Rynek mieszkaniowy w Polsce wydaje się być ustabilizowany. Ceny mieszkań ulegają niewielkim, na ogół przewidywalnym, wahaniom. Rosnące doświadczenie deweloperów powoduje też, że coraz rzadziej słyszy się o spektakularnych bankructwach lub fuszerkach budowlanych i wykończeniowych. Sytuacja jest więc na tyle znormalizowana, że można swobodnie zaplanować zakup wymarzonego lokum.
Mieszkania na sprzedaż w Warszawie, Krakowie czy innych miastach są dostępne w dużych ilościach. Nie ma potrzeby podejmowania pochopnych decyzji czy, popularnego jeszcze nie tak dawno, kupowania „dziury w ziemi”. Dojrzały rynek i przewidywalne finansowanie hipotek przez instytucje finansowe wskazują, że jest to dobry czas dla kupujących.
Rynek pierwotny czy wtórny?
Pierwsze pytanie, na które trzeba sobie odpowiedzieć szykując się do zakupu nieruchomości powinno dotyczyć jego źródła. Obserwując oferty mieszkań na sprzedaż w Warszawie w 2015 roku można było zauważyć interesujący trend. Rynek pierwotny oferował lokale w cenach niższych niż wtórny. Średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku pierwotnym wynosiła około 7900 złotych, podczas gdy na rynku pierwotnym wartość ta rosła do 8500 złotych. Oczywiście każda średnia obarczona jest pewnym błędem, ale pokazuje pewien trend. Warto pamiętać, że mieszkanie na rynku pierwotny otrzymuje się zazwyczaj w stanie surowym lub tzw. białym montażu, które wymagają jeszcze znacznych inwestycji. Natomiast mieszkania na rynku pierwotnym są zazwyczaj w pełni wyposażone. Oczywiście jakość i stan mebli i armatury może pozostawiać wiele do życzenia, ale koszt remontu nie musi być wcale wysoki.
Wyzwania rynku pierwotnego
Sprzedaż mieszkań w Warszawie i innych miastach Polski na rynku pierwotnym ciągle rośnie. Zanim zakupimy mieszkanie warto sprawdzić opinie o deweloperze i obejrzeć jego wcześniejsze inwestycje. Może to być cenną wskazówką, co do wyboru budowniczego naszego przyszłego mieszkania. Gdy dokonamy już tego wyboru przyjdzie w końcu czas na odebranie wymarzonego lokum. Na co zatem zwracać uwagę podczas odbioru lokalu od dewelopera. Na pewno warto wybrać się tam w dzień, aby zobaczyć czy mieszkanie ma zapewnioną deklarowaną ilość światła. Trzeba zabrać ze sobą plan mieszkania i instalacji oraz miarkę, aby sprawdzić czy wymiary pomieszczeń odpowiadają tym, na które opiewa umowa. Miarka i poziomica przydadzą się również podczas sprawdzania wymiarów okien i równości podłóg czy sufitów. Podobnie rzecz ma się z instalacją. Jeżeli podłącza wody czy prądu znajdują się w miejscach, które wybrał przyszły właściciel może to być podstawą renegocjacji umowy. Wybierając się na odbiór lokalu warto zabrać ze sobą również latarkę. Ułatwi ona sprawdzenie nierówności i ewentualnych poprawek wylewek podłogowych. Sztuczne światło jest tutaj sprzymierzeńcem, który w mig wychwytuje wszelkie zagłębienia. W ramach naszych działań trzeba sprawdzić również drzwi i okna. Otwierając i uchylając te ostatnie możemy stwierdzić czy mechanizmy działają prawidłowo oraz czy są szczelne w każdym punkcie. Uważnym spojrzeniem powinniśmy też omieść parapety – sprawdzić jakość i materiał, z którego zostały wykonane, a także ich spadek. Możemy dzięki temu uniknąć przykrej niespodzianki w postaci zalanego pomieszczenia. Na tym etapie warto być cierpliwym i szukać przysłowiowej dziury w całym. Jeżeli boimy się, że nie będziemy w stanie samodzielnie stwierdzić czy odbierane mieszkanie spełnia wszystkie warunki umowy, warto skorzystać z pomocy specjalistów. Ich usługi mogą kosztować nawet kilkaset złotych, ale mogą pozwolić zawczasu wyeliminować ewentualne wady mieszkania.
Należy notować wszystkie usterki
Każde, nawet najmniejsze niedociągnięcie, należy wpisać do protokołu zdawczo-odbiorczego. Ten dokument stanowi ważny dowód na to, że wykazano wszelkie zauważone usterki i może być podstawą ewentualnych późniejszych roszczeń. Zgodnie z ustawą o ochronie praw nabywców lokali mieszkalnych deweloperzy są zobowiązani w terminie 14 dni do dostarczenia nabywcy oświadczenia o uznaniu lub odmowie uznania wad. Prawo nakazuje usunięcie zaakceptowanych niedoróbek do 30 dni od daty podpisania protokołu. Jeżeli usunięcie usterki nie jest możliwe w wyznaczonym terminie, możliwe jest ustalenie dodatkowe za obopólną zgodą. W takich sytuacjach należy odłożyć podpisanie protokołu zdawczo-odbiorczego. Ten dokument powinien zostać sygnowany dopiero, gdy stwierdzono, ze wszystkie usterki zostały usunięte. Dopiero wtedy można przejść do ostatecznego odbioru mieszkania. Warto pamiętać, że wiążącymi terminami realizacji napraw są te określone w ustawie. Jeżeli nawet w umowie deweloperskiej znajdowały się inne zapisy, są one niezgodne z przepisami i stosuje się okresy ustawowe.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Polnord S.A., która oferuje nowe mieszkania zrealizowane w najwyższym standardzie wykończenia. Inwestycje dewelopera realizowane są m.in w Warszawie, Szczecinie, Trójmieście i Łodzi.