Dotarłeś/aś właśnie do ostatniej części mojego cyklu.Gratuluję wytrwałości i dziękuję za zainteresowanie.W tej chwili bez obaw mogę Ci się przyznać, choć myślę, że sam/a doszedłeś/doszłaś już do takiego wniosku…
Nie jestem zwolennikiem pracy etatowej – mało tego – jestem wrogiem takiej pracy.
Etat ogranicza, powoduje stres, zmęczenie, z czasem ograniczenie naszych predyspozycji i zapału. Wywołuje poczucie monotonii i lęk o utratę pracy.
Wstajesz o godz. 6 -7 rano, pędzisz do pracy, wracasz do domu o godz. 17-18 i tak w dzień w dzień przez 40 lat.
A gdzie czas dla siebie?
Na spokojne zjedzenie śniadania, obiadu.
Czas na spacer, zabawę z dzieckiem.
Czas na hobby.
Wraz z upływem lat Twoje frustracje narastają i cierpi nie tylko Twój organizm, ale i najbliżsi dla których nie masz czasu, a kiedy go już masz, to marzysz tylko o tym aby mieć święty spokój.
To schemat życia 95% społeczeństwa.
Ty też tak chcesz? Nie.
Musisz? Nie.
Każda praca ma swoją wartość,
Pracować trzeba,
Każdy pracuje.
Tak zapewne odpowiedziałaby większość z Was przed przeczytaniem wszystkich poprzednich części cyklu.
Ufam, że proporcja ta zmieniła się na korzyść tych, którzy wierzą że można uwolnić się od pracy na etacie przez większość życia.
Nie musisz pracować przez 40 lat.
Możesz przez 10-15, maksymalnie 20 lat.
Zakładam, że zaczynasz pracę w wieku 24-25 lat zaraz po skończeniu studiów, a najlepiej jeszcze w ich trakcie, aby nie tracić czasu i zyskiwać cenne doświadczenie.
Pracować trzeba efektywnie, wydajnie z dostosowaniem do panującej koniunktury. Wykorzystując możliwości o jakich nasi rodzice nawet nie marzyli:
– komputery,
– internet,
– telefony komórkowe,
– rynek finansowy,
– powszechny i szybki dostęp do informacji,
Wszystko to sprawia, że biznes można dziś prowadzić w zupełnie nowym wymiarze.
A zatem mając 35-40 lat jesteś w stanie zgromadzić taki kapitał, który zapewni Ci miesięczne dochody porównywalne do tych otrzymywanych z pracy na etacie.
Np. 3000 zł netto miesięcznego dochodu
x 12 miesięcy
= 36 tys. zł rocznie.
Zasadnicze pytanie to ile trzeba mieć kapitału, aby osiągnąć taki dochód?
Wszystko zależy od stopy zwrotu z naszych inwestycji.
Zakładam, że taką kwotą jest ok. 200 tys. zł (200 tys. zł x 20% zysku = 40 tys. zł rocznie)
Skąd wziąć taką sumę?
Te 200 tys. zł nie muszą być gotówką. W części mogą być "mądrym" kredytem, który wzięty na 5% rocznie i odpowiednio zainwestowany przyniesie Ci wymierne korzyści.
Przeczytaj wszystkie artykuły i porady zawarte na stronach finanseosobiste.pl
Tylko od Ciebie zależy co zrobisz z przekazaną przeze mnie wiedzą.
"Największe ograniczenia stawiamy sobie sami"
Powodzenia
Spis treści porad zawartych na stronach serwisu >>> kliknij