Warto mieć kartę platynową, jeszcze bardziej prestiżowe są Signia i Infinite. Ale żeby zabłysnąć w towarzystwie, wystarczy zwykły plastik. Byle z osobiście wybranym zdjęciem.
Do oddziału banku wchodzi najwyższej klasy VIP. Nie zapowiadał wizyty, ale oto już biegnie na jego powitanie dyrektor, a za nim sekretarka z ulubioną kawą klienta. Skąd wiedzieli? Powiedziała im o tym. karta kredytowa z zamontowanym systemem RFID (Radio Frequency Identity – systemem identyfikacji radiowej), odbieranym przez bramkę wejściową placówki. Fantazja? Nie, bliska przyszłość. Taki system już jest testowany w USA. Dla wygody i banków, i ich prestiżowych klientów. Ostatecznie – rodzaj posiadanej karty zawsze był symbolem statusu. Najpierw liczył się kolor: początkowo złoty, a w miarę jego dewaluacji – platynowy. Potem prestiż zaczął się wiązać z nazwą i dodawanymi do karty dodatkowymi usługami – coraz liczniejszymi i bardziej rozbudowanymi. Dziś za prestiżowymi plastikami stoją bardzo wysokie limity, bonusy i ubezpieczenia. Jednak badania przeprowadzone w USA udowodniły, że spośród dwóch kart oferujących podobne warunki finansowe wygrywa ta, która bardziej podoba się klientowi – a przy tym może wywołać zainteresowanie u innych. Ostatnio największym powodzeniem cieszą się prostokąciki, na których posiadacz może umieścić dowolnie wybrane przez siebie zdjęcie. Na razie proponuje je organizacja Visa, a jako pierwszy w Polsce oferuje MultiBank, wespół z Radiem ZET. Za 80 zł można ją sobie zaprojektować według własnego gustu. Kosztuje to nieco więcej niż zwykły plastik, ale i tak mniej niż prestiżowy. Wkrótce podobne karty wprowadzi ING Bank Śląski, a pod koniec roku – także BZ WBK. Inny oryginalny produkt – karty przezroczyste – są na polskim rynku dłużej, od października 2004 r., kiedy PKO BP wydał pierwszą z nich – Visę Electron Student. Nietypowe plastiki są bowiem najpierw kierowane albo do ludzi młodych, albo do kobiet, a dopiero później trafiają do innych klientów (kolejny taki produkt wypuściły na rynek Eurobank i magazyn dla kobiet "Avanti").
Pierwszą w Polsce wycinaną eKartę wydał ING BSK. Natomiast od połowy grudnia 2005 r. ma ją firma Xelion. Doradcy finansowi. Można się ubiegać o międzynarodową kartę kredytową Xelion MasterCard z wypukłym wzorkiem (tactile effect), pokrywającym jej całkowicie czarny front. Jak podkreśla Michał Macierzyński, analityk portalu Bankier.pl, duże zainteresowanie plastikami z własnym zdjęciem pozwala prognozować, że to tylko kwestia czasu, kiedy w Polsce pojawią się karty zapachowe, z wbudowaną latarką czy z funkcją pozytywki – wygrywające ulubioną melodię. Wygląd wyglądem, ale karta służy przecież do płacenia – potrzebny jest zatem odpowiedni limit. Musi też mieć dołączony pakiet usług i ubezpieczeń, zwłaszcza dla osób o wyższym statusie majątkowym, często podróżujących. Na najbardziej prestiżowe – Infinite (Visa), Signię (MasterCard) czy Centuriona (American Express) – trzeba sobie zasłużyć, to bank bowiem kieruje do klienta propozycję ich wręczenia. Czasem nawet odpowiednie dochody nie gwarantują VIP-owi otrzymania zwyczajnej platyny. Aby np. dostać kartę BZ WBK Platinum Porsche, trzeba mieć samochód tej marki i minimum 20 tys. zł miesięcznego dochodu. Ujmy nie przyniosą również plastiki co-branded: wydawana przez BPH karta Maltańska (dla członków Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich i osób przez nich rekomendowanych), Citibank Elle czy Sephora Millennium. Prestiż, w końcu, niejedno ma imię.
Asystent w pakiecie
O związanej z najlepszymi kartami usłudze concierge krążą już legendy. Wprawdzie nazwisk korzystających z niej klientów banki nie podają, ale wiadomo, że pewien znany amerykański aktor, posiadacz Infinite, zażyczył sobie, by pracownik banku chodził za jego robiącą zakupy żoną i po jej wyjściu ze sklepu kupował wszystko, co przymierzała lub oglądała. W Polsce BRE Bank umożliwia swoim klientom private banking, posiadaczom platynowej karty (mniej prestiżowej od Infinite, Signii i czarnego Centuriona – trzeciego obok nich produktu z najwyższej półki) dostarczenie pod wskazany adres biletu na koncert, mecz czy spektakl. Klienci mogą też zlecić zorganizowanie wypoczynku w wybranym miejscu na świecie (m.in. rezerwacja hotelu, pensjonatu, wycieczki, biletów lotniczych, kolejowych) lub dokonanie rezerwacji w ulubionej restauracji, klubie sportowym, centrum biznesowym, stacji obsługi pojazdów itp.
Czysty luksus
– Najbardziej ekskluzywną kartą organizacji Visa jest Infinite. Oferuje ją w Polsce tylko PKO BP. Związany z nią limit wydatków jest wręcz kosmiczny: nawet 1 mln złotych! Do tego ubezpieczenia – choćby NNW w trakcie podróży do 150 tys. euro, rabaty, przywileje i usługa concierge. I to wszystko za jedyne 700 zł rocznie. Aby otrzymać tę kartę, trzeba należeć do wąskiego grona osób o wysokim statusie społecznym i zawodowym, których miesięczny dochód netto wynosi co najmniej 25 tys. zł lub które trzymają w grupie PKO BP aktywa warte minimum 1 mln złotych.
{mosgoogle}
– Poziom niżej plasuje się w naszym kraju najbardziej elitarna karta konkurenta Visy, MasterCard – Signia. Jako pierwszy w Polsce wydawał ją bank Pekao SA. Dla jej posiadaczy – strategicznych klientów private bankingu – Pekao przygotował specjalny program Private Club, oferujący przywileje (w tym rabaty) przy zakupie towarów lub usług. Oprócz tego bank proponuje program Private Consulting, w którym uczestnictwo zapewnia preferencyjne warunki obsługi w prawie 60 firmach: doradztwa prawnego i podatkowego, pośrednictwa w obrocie nieruchomościami i sztuką oraz kancelariach notarialnych. Od marca 2006 r. karty Signia wydaje swym najbogatszym klientom również Bank BPH. Maksymalny limit związanych z nią wydatków wynosi, podobnie jak w Pekao, 200 tys. złotych.
![]() |
Autorem jest Pan Przemysław Szubański z Manager Magazin Artykuł ukazał się w majowym numerze miesięcznika. Serdecznie dziękuję za jego udostępnienie. www.manager-magazin.pl |
Powrót na górę strony >>> kliknij
Przejdź do spisu treści porad >>> kliknij
Przejdź do forum >>> kliknij
Przejdź do bloga >>> kliknij