Praca dodatkowa, praca przez Internet to bardzo popularne frazy, które są wpisywane w Google tysiące razy każdego dnia, przez osoby poszukujące możliwości dodatkowego zarobku. Nic w tym dziwnego. Wiele osób szczególnie teraz w dobie pandemii Covid-19 znalazło się w trudnej sytuacji finansowej. Tysiące Polaków w ostatnim półroczu straciło pracę lub zostało im zmniejszone wynagrodzenie. Zarobienie nawet 300 zł miesięcznie może być dla nich szansą podreperowania domowego budżetu. Jaką pracę dodatkową można wykonywać z domu, aby móc zarobić dodatkowe kilkaset złotych? Zapraszamy do lektury.
Teoria a praktyka, czyli nie wszystko wygląda tak jak to opisują w sieci
Zarabianie w internecie to temat rzeka. Powstają o tym nie tylko pojedyncze wpisy, ale całe blogi o zarabianiu w sieci. Sposobów na zarabianie z domu pozornie jest wiele. Kiedy jednak przyjrzeć się im bliżej szybko okaże się, że wiele z nich dobrze brzmi w teorii, gorzej jest z praktyką. Jednymi z najczęściej wymienianych metod zarabiania w sieci są od lat: prowadzenie bloga, zostanie copywriterem, udział w programach afiliacyjnych, prowadzenie kanału na YouTube czy płatne ankiety, o których będzie więcej w dalszej części tekstu.
Mając do wyboru wspomniane metody, możemy dokonać szybkiego ich przeglądu. Prowadzenie bloga może dać dodatkowe pieniądze, ale zazwyczaj wymaga to miesięcy pracy, aby pojawiły się pierwszy efekty i szansa na zarobek.
Wbrew pozorom blog to zajęcie wymagające pewnych umiejętności i systematyczności. Trzeba mieć o czym pisać i to umieć, co wbrew pozorom wcale nie jest takie łatwe. Podobnie sprawa wygląda w sprawie bycia copywriterem. Nie każdy umie pisać teksty na zamówienie, z różnych tematów i w ściśle określonych ramach czasowych. Afiliacja brzmi super, o ile mamy popularnego bloga, na którym możemy promować produkty różnych firm.
Bez odpowiedniej liczby odwiedzających nie mamy co liczyć na sprzedaż z afiliacji. Kanał na YT brzmi super. Gorzej, gdy zapoznamy się z wynagrodzeniem, jakie nam przypada od wyświetleń. Jeśli nie mamy kanału z tysiącami wyświetleń dla każdego filmu możemy zapomnieć o realnych pieniądzach. I tak wracamy do początku.
Płatne panele i ankiety, czyli lepszy zarobek mniejszy, ale realny
Chcąc zarabiać w internecie warto poświęcić nieco czasu i przejrzeć fora internetowe w poszukiwaniu informacji o sposobach zarabiania z domu. Internauci chętnie dzielą się swoimi opiniami, przestrzegają też często przed różnymi dziwnymi ofertami zarobku. Bardzo często z tego pozornego gąszczu informacji uda nam się wyłowić nazwy firm, które działają od lat i cieszą się zaufaniem. To niezwykle istotne, gdyż naszym celem jest zarobić realne pieniądze, które zostaną nam wypłacone. Od lat takim sprawdzonych i uczciwym sposobem zarabianiem z domu są płatne ankiety. Zaznaczmy już na wstępnie, że nie wzbogacimy się na nich, ale jeśli będziemy cierpliwi, mamy szansę podreperować nasz domowy budżet o 200-300 zł miesięcznie.
Jak zacząć zarabiać na wypełnianiu ankiet?
Pierwszym krokiem będzie sporządzenie listy firm/platform oferujących zarobek w zamian za wypełnianie ankiet. Możemy ją stworzyć na podstawie rekomendacji na wspomnianych wcześniej forach internetowych. Kolejnym krokiem będzie założenie sobie na każdej z platform konta. Potem pozostaje nam czekać na pierwsze ankiety do wypełnienia. Uwaga, osoby, które liczą na zlecenia od pierwszego dnia po rejestracji mogą się srogo zawieść. Zazwyczaj trzeba poczekać kilka dni. Kiedy w panelu pojawi się ankieta, należy ją szybko wypełniać, gdyż kolejka chętnych do jej podjęcia jest zazwyczaj długa. Bez wątpienia jest to pewna niedogodność zwłaszcza dla osób, które nie zawsze są online i mogą zająć się jej wypełnieniem.
Ile można zarobić na pojedynczych ankietach?
To kwestia, która z pewnością interesuje większość czytelników. Odpowiedź na to pytanie można by podsumować jednym słowem. Niewiele. Rozpiętość zarobków jest spora i wynosi od niespełna złotówki do 5 zł, przy czym tych lepiej płatnych jest niewiele. Trzeba wypełnić naprawdę dużo ankiet, aby móc uzbierać wymagane do wypłaty 50 lub 100 zł. Jeśli nie udało nam się uzbierać wymaganej kwoty, pieniądze przechodzą na kolejny miesiąc. Co równie istotne, nie wszystkie platformy oferują wypłaty w postaci pieniędzy. Część wynagradza w formie bonów na Allegro i do sklepów z elektroników. Warto o tym wiedzieć zawczasu, aby uniknąć niespodzianek przy próbie wypłaty. Jeśli interesuje nas tylko przelew na koncie, należy od razu odpuścić sobie rejestrację na platformie oferującej formę zapłaty w bonach.
Podsumowując, po pierwszym miesiącu zarabiania na ankietach wiele osób z pewnością poczuje się rozczarowanych poziomem zarobków. W dużej mierze wynika to jednak z tego, iż początek procesu zarabiania na ankietach jest dość żmudny. Samo zarejestrowanie się w kilkunastu platformach wymaga czasu. Pytanie na ile atrakcyjny jest dla nas zarobek 200-300 zł ekstra złotych biorąc pod uwagę czas poświęcony na wypełnianie ankiet? Powyższy tekst nie ma na celu zniechęcenie osób, ale pokazanie im, iż zarabianie na ankietach, chociaż realne potrafi dać niewielkie pieniądze, biorąc pod uwagę nakład pracy. Wiele zależy również od tego, kto zajmuje się zarabianiem w ten sposób? Przykładowo, dla licealisty, który chce dorobić 200 zł do kieszonkowego będzie to całkiem niezła opcja.
Przeczytaj również:
Testowanie produktów jako sposób na dodatkowy zarobek?
Praca dodatkowa z domu – co warto o niej wiedzieć?