Woda staje się dobrem coraz bardziej deficytowym. Z uwagi na stale rosnącą liczbę ludności, procesy urbanizacyjne oraz zmiany w modelach konsumpcji i stylu życia, zapotrzebowanie na ten surowiec stale rośnie, a jego źródła wyczerpują się.
Z tych względów, inwestowanie w wodę określane jest mianem biznesowej szansy. Gwarantuje bowiem długoterminową stopą zwrotu i stabilny zysk, niezależnie od koniunktury panującej na rynkach finansowych. Nie jest to jednak standardowe rozwiązanie inwestycyjne i wymaga dogłębnej analizy, dlatego warto skorzystać z profesjonalnych firm finansowych, w ofercie których znajduje się doradztwo inwestycyjne.
Opłacalność i ryzyko inwestycji w wodę
Całkowite uznanie wody za towar, na który będą wystawiane kontrakty terminowe, jest jednak mało prawdopodobne, chociaż dążą do tego lobby finansowe z Wall Street. Główną barierę stanowią kwestie etyczne wiążące się z transakcjami spekulacyjnymi, których celem jest osiągnięcie wyższego zysku wynikającego ze zmian wartości instrumentu bazowego. Ostry sprzeciw wobec tego typu praktyk wyraził również ruch społeczny o zasięgu globalnym kontestujący koncepcję utowarowienia wody.
Rodzi się zatem pytanie, w co inwestować? Możliwości mamy kilka. Oto najpopularniejsze:
– spółki z sektora infrastruktury wodnej – 748 milionów ludzi na świecie wciąż pozostaje bez dostępu do wody pitnej, co daje szerokie możliwości wzrostu organicznego dla przedsiębiorstw angażujących się w rozwój sieci wodno-kanalizacyjnych.
Władze lokalne, które zazwyczaj posiadają prawo własności systemów wodnych, poszukując nowych źródeł finansowania, skłaniają się do współpracy z prywatnymi spółkami wodnymi. Dzięki temu firmy zajmujące się infrastrukturą wodną są w stanie zaoferować swoim inwestorom imponujące zyski, sięgające kilkunastu procent rocznie.
Dodatkową zachętę stanowią analizy finansowe, które pokazują rosnący trend w obrębie taryf wodnych. Woda nie posiada substytutów, dlatego zapotrzebowanie na nią wraz ze zwiększającą się liczbą ludności stale rośnie, nawet pomimo wzrostu cen. Dzięki temu firmy z sektora wodnego mogą liczyć na większe zyski.
Optymizm rynków finansowych studzić powinno jednak to, że działalność prywatnych spółek w branży podlega ścisłym regulacjom. Nie wszystkie sposoby osiągania zysków będą również społecznie akceptowane, co ma duże znaczenie dla legitymizacji obecności przedsiębiorstw prywatnych w sektorze wodnym, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę kampanie antyprywatyzacyjne, które niejednokrotnie już doprowadziły do wycofania się prywatnych inwestorów z realizacji przedsięwzięć z zakresu infrastruktury wodnej.
Warto również pamiętać, iż część osiąganych przez spółkę zysków nie może być wypłacana akcjonariuszom w formie dywidendy. Przeznaczana jest bowiem na modernizację przestarzałych systemów wodno-kanalizacyjnych.
– fundusze wodne – globalne spółki wodne zazwyczaj wymagają wykupienia znacznego pakietu akcji, na co drobni inwestorzy z uwagi na ograniczone możliwości finansowe nie mogą sobie pozwolić. Mają możliwość jednak inwestowania w fundusze wodne na zasadzie łączenia swojego kapitału z innymi inwestorami, co pozwala na udział w zyskach dużych korporacji wodnych, zwłaszcza tych zajmujących się wodą butelkowaną. Fundusze oferują co prawda relatywnie niską stopę zwrotu, jednak są to zyski długoterminowe. Dedykowane są zatem głównie inwestorom poszukującym stabilnych i bezpiecznych wpływów. Przykładem takiego funduszu może być PowerShares Water Resources.
– firmy nowoczesnych technologii – zajmują się poszukiwaniem efektywnych metod odsalania wody czy też pozyskiwania jej z powietrza. Może jednak minąć sporo czasu zanim sposoby te staną się możliwe do zrealizowania pod względem technologicznym i przyniosą zyski. Jeśli jednak to się stanie, będą to ponadprzeciętne zwroty.
W przyszłości inwestowanie w wodę może jedynie zyskać na popularności. Zmiany klimatu i wciąż rosnąca liczba ludność to główne determinanty, które wyznaczać będą to, jak cennym stanie się dla nas zasobem. Już dziś warto się zatem zapoznać z możliwościami inwestycyjnymi.