Wydawałoby się, że kiedy zarobki nie nadążają za gwałtownie rosnącymi cenami mieszkań, popyt na nie powinien maleć. Nie w Polsce! Jednym ze wskaźników dostępności mieszkań jest relacja ich cen do zarobków. Niestety, z danych, które serwują nam statystycy wynika, że z tą dostępnością jest w Polsce coraz gorzej, szczególnie w największych aglomeracjach. Powodem jest gwałtowny wzrost cen mieszkań. Według firmy doradztwa finansowego AZ Finanse mieszkaniec Warszawy o miesięcznych zarobkach 3 tys. zł brutto, może liczyć na kredyt w wysokości ok. 180 tys. zł (o ile nie spłaca innych kredytów i ma umowę o pracę na czas nieokreślony).
https://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4313716.html
{mosgoogle}