Zamówienia w przemyśle niemieckim spadły w listopadzie o 6 proc. w porównaniu do października i aż o 27,2 proc. rok do roku. Niemiecki eksport spadł o 10,6 proc.
Niemiecka gospodarka jest największą w Unii i zaczyna przeżywać największe kłopoty. Paradoksalnie, fakt że jest ona najbardziej ze wszystkich zorientowana na eksport, może jej najbardziej zaciążyć, skoro popyt na świecie na niemieckie towary spada. Ekonomiści spodziewają się, że niemiecka gospodarka może skuczyć się nawet o 3 proc. w 2009 r., podczas gdy gospodarka strefy euro może stracić 0,5 proc. Zobaczymy jak niemiecki kryzys wpłynie na nasze położenie. Ministerstwo Pracy prognozuje, że w grudniu stopa bezrobocia wzrosła do 9,5 proc. (z 9,1 proc. w listopadzie), a w całym 2009 r. wzrośnie “maksymalnie” o 2 pkt proc.
SYTUACJA NA GPW
Po bardzo negatywnym przebiegu sesji na amerykańskim i azjatyckim rynku, gdzie główne indeksy spadały o 3-4 proc. inwestorzy w Warszawie rozpoczęli dzień również od wyprzedaży akcji, lecz na bardziej umiarkowaną skalę. WIG20 obniżył się rano w okolice 1850 pkt., ale byki łatwo się nie poddały już ok. godziny 11 całość strat została odrobiona. Ostatecznie indeks dwudziestu największych spółek spadł pod ciężarem sektora bankowego o 1,3 proc., a WIG o 1,1 proc. Akcje banku PKO BP i Pekao SA potaniały o ponad 3 proc., a papiery Getin Holdingu wyceniono o 4,4 proc. poniżej poziomu ze środy. Według optymistycznego założenia Ministerstwa Pracy bezrobocie w Polsce w 2009r. powinno ustabilizować się w okolicach 10 proc., ale bardziej realistyczne scenariusze mówią o wzroście stopy bezrobocia do ok. 12 proc.
GIEŁDY W EUROPIE
W czwartek popołudniu inwestorzy na większości zachodnich parkietów pozbywali się akcji – londyński FT-SE spadał o 0,5 proc., paryski CAC40 o 0,8 proc., a nowojorski S&P 500 tracił ok. godziny 17 czasu warszawskiego 0,2 proc. Zgodnie z oczekiwaniami PKB strefy euro było w III kw. 2008r. o 0,2 proc. niższe niż w poprzednim kwartale, ale dane z niemieckiej gospodarki jednoznacznie sygnalizują, że na początku 2009r. podobny wynik będzie niemożliwy do utrzymania. Zamówienia w fabrykach największej gospodarki w Europie były październiku o 27 proc. skromniejsze niż przed rokiem, a wraz z załamaniem koniunktury w przemyśle drastycznie spada eksport. Dzisiejszy odczyt będzie jednym z kluczowych argumentów za dalszą obniżką stóp procentowych przez ECB.
WALUTY
Słabe dane z Niemiec, czy w ogóle ze strefy euro, w której zanotowano dalsze pogorszenie nastrojów przedsiębiorców i konsumentów nie przeszkodziło we wzroście notowań wspólnej waluty. W sumie to dosyć zagadkowe zachowanie rynku wziąwszy pod uwagę, że w obecnej sytuacji rynek zaczyna dyskontować już obniżki stóp w ECB nawet do 0,5 proc. (z obecnych 2,5 proc.). Być może inwestorzy spodziewają się niespodzianki po dzisiejszym wystąpieniu Baracka Obamy albo słabych danych z rynku kredytowego(dziś o 21.).
U nas notowania wciąż niespokojne. Dolar podrożał najpierw do 2,99 PLN po czym zawrócił do 2,95 PLN. Euro podrożało do 4,08 PLN by na koniec dnia kosztować 4,047 PLN. Frank z kolei kosztuje niemal równe 2,70 PLN, choć był dziś i o 3 grosze tańszy i o dwa droższy od tego poziomu.
SUROWCE
Cena ropy naftowej po krótkim wzrostowym epizodzie powróciła do trendu spadkowego. Wczoraj po bardzo znaczącym wzroście zapasów energetycznych w USA baryłka odnotowała najsilniejszą jednodniową przecenę od siedmiu lat, a w czwartek po południu kosztowała już 41 USD. Do Wenezueli dołączyła Angola zapewniająca o dotrzymaniu niższych limitów wydobycia uzgodnionych z pozostałymi członkami OPEC na grudniowym spotkaniu. Krótkoterminowe odbicie obserwowaliśmy również na rynku miedzi i podobnie jak w przypadku ropy stało się ono dobrym pretekstem do zamykania długich pozycji z mniejszymi stratami.
Łukasz Wróbel
Emil Szweda
Open Finance
www.open.pl
Przejdź do spisu treści 700 artykułów zamieszczonych na portalu ,
Przejdź na bloga portalu
{mosgoogle}