Zbliżający się koniec roku zmusza nas do podsumowań. Zastanawiamy się co udało nam się osiągnąć, a co mogło być trochę inaczej. Czas refleksji to jedno, ale niewątpliwie jest to także doskonały moment, aby delikatnie wybiec przyszłość i zastanowić się co czeka nas w 2020 roku. Analitycy zajęli się przeanalizowaniem rynku nieruchomości i mają w związku z tym pewne prognozy. Jeśli planujemy zakup mieszkania warto przyjrzeć się temu tematowi trochę bliżej.
Nowy rok, nowe ceny
Niezależnie czy interesują nas mieszkania z rynku pierwotnego w Warszawie czy wtórnego, po Nowym Roku musimy liczyć się ze wzrostem cen. Najbardziej odczuwalne będzie to przy wyborze starszych lokali, ponieważ tych na rynku jest coraz mniej. Właściciele takich obiektów chętnie wykorzystają obecny popyt co odbije się w ich wyższych cenach. W końcu jak jest okazja to czemu mieliby nie skorzystać. Mieszkania w nowym budownictwie zdecydowanie zdominowały oferty sprzedaży proponując wyższy standard. Są one wybierane na mieszkania prywatne, jak również w celach inwestycyjnych. Nieruchomości to dobra lokata na przyszłość, a także okazja do zarobku na wynajmie. Jednak na rynku pierwotnym również nie obejdzie się bez zmian. Przewiduje się wzrost cen o nawet kilkanaście procent, przynajmniej w pierwszej połowie roku.
Czym spowodowane są rosnące ceny nieruchomości?
Obserwując sytuację szczególnie w dużych miastach cały czas jest duży popyt na mieszkania. Ludzie doskonale sobie zdają sprawę, że jeżeli tylko mogą sobie na to pozwolić, lepiej jest zainwestować we własne mieszkanie, niż w wynajem. Deweloperzy nie pozostają obojętni na tę potrzebę, dlatego cały czas starają się budować nowe inwestycje spełniające oczekiwania klientów. Jednak tutaj sytuacja wcale nie jest taka różowa. Brakuje gruntów pod budowę, a te co zostały wiążą się z ogromnymi kosztami. Jeśli chodzi o samo wykonanie tutaj również same trudności. Materiały budowlane cały czas drożeją, a do tego również robocizna. Brakuje ludzi do pracy, a jak już są oczekują bardzo wysokiej stawki. Wszystko to ma wpływ na ostateczną cenę nieruchomości, którą obarczony zostaje kupujący. W takich momentach zaczynamy interesować się rynkiem wtórnym, który jednak jest obecnie bardzo ograniczony. Wartości mieszkań obu typów na rynku nieruchomości są zawrotne, a fakt, że są wzajemnie od siebie zależne wcale tej sytuacji nie poprawia.
Kupować czy jeszcze poczekać?
Niektórzy twierdzą, że obecnie jest ostatni moment na zakup mieszkania w dobrej cenie. W następnych miesiącach przewidywane są ich podwyżki, co wcale nie wygląda optymistycznie. Gdy przyjdzie nam zapłacić kilkanaście procent więcej, niż obecnie odczujemy sporą różnicę. Coraz więcej osób mówi, że w niedalekiej przyszłości musi nastąpić krach na rynku nieruchomości, bo osiągnęły one zawrotną wartość. Możliwe, że tak się stanie, lecz nikt nie wie kiedy i jaki przyniesie to skutek. Jednak obecna sytuacja niczego nie wskazuje, że miałoby to szybko nastąpić. Sytuacja na rynku pracy wydaje się stabilna, a płace coraz wyższe. Co więcej, specjaliści alarmują, że rok 2021 może przynieść jeszcze większe podwyżki cen mieszkań. Nowe mieszkania będą musiały spełniać bardziej restrykcyjne warunki techniczne, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekt energetyczny. Są to oczywiście tylko przypuszczenia, jednak nie wygląda to zbyt obiecująco.