W coraz bardziej konkurencyjnym otoczeniu, banki dążą do uatrakcyjnienia swoich ofert. Dzisiaj produkt hipoteczny może być opakowany nawet w kilka ubezpieczeń. Dodatkowe ubezpieczenia z jednej strony uatrakcyjniają ofertę banku i dają klientowi tzw. dodatkowe korzyści, z drugiej strony zabezpieczają interes samego banku, co pozwala im być bardziej elastycznymi w podejmowaniu decyzji kredytowych.
Można by powiedzieć, że to korzyść obopólna, niestety ktoś musi ponieść koszt tej dodatkowej ochrony ubezpieczeniowej i na pewno nie będzie to bank. Musimy pamiętać, że bank nie jest instytucją non–profit. Jego celem, jak każdego innego przedsiębiorstwa, jest generowanie zysku. My jako klienci chcemy kupić produkt jak najtaniej i tu powstaje pole do negocjacji cenowych – mówi Grzegorz Jusiński z Credit House Polska – Doradcy Kredytowi.
Szukając odpowiedzi na pytanie: warto – czy nie warto korzystać z ubezpieczeń
oferowanych przez banki, należałoby w pierwszej kolejności dokonać podziału
ubezpieczeń na dobrowolne i te, których wykupienia bank bezwzględnie wymaga
od nas gdy chcemy otrzymać kredyt.
Czym chata bogata
Gama produktów ubezpieczeniowych, które bank oferuje przy udzieleniu kredytu
hipotecznego, jest dzisiaj całkiem spora, zaliczają się do niej między innymi
takie ubezpieczenia, jak:
– Na życie i następstw nieszczęśliwych wypadków,
– Od utraty pracy,
– Od odpowiedzialności cywilnej i ochrony prawnej,
– Assistance,
– Pomostowe,
– Ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych,
– Od utraty wartości nieruchomości,
– Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego,
– Ubezpieczenie kredytów denominowanych.
Co zyskujemy dzięki obowiązkowym produktom ubezpieczeniowym przy kredycie,
skoro i tak musimy ponieść ich koszt?
Ubezpieczenie Pomostowe
To przejściowe zabezpieczenie kredytu na wypadek odmowy wpisu hipoteki.
Najczęstszym powodem odmowy dokonania wpisu są na przykład braki formalne we
wniosku (a mogą to być zwykłe literówki), ale i brak opłaty za wniosek. – Aby
ograniczyć liczbę błędów banki na podstawie pełnomocnictwa udzielonego im
przez klienta same składają tego typu wnioski – tłumaczy Grzegorz Jusiński z
Credit House Polska. – Niestety, nawet mimo braku błędów formalnych, nadal
istnieje ryzyko odmowy wpisu przez sąd hipoteki, dlatego też czas trwania
ubezpieczenia rozciągnięty jest do momentu dostarczenia przez klienta odpisu z
księgi wieczystej z prawomocnym wpisem hipoteki. Ubezpieczenie to umożliwia
bankowi wypłatę kredytu zanim jeszcze zostanie ustanowione docelowe
zabezpieczenie kredytu w postaci wpisu hipoteki na przedmiotowej nieruchomości.
Ubezpieczenie pomostowe funkcjonuje tylko do momentu uzyskania przez bank
odpisu z prawomocnym wpisem hipoteki w księdze wieczystej. Warto więc dopełnić
wszelkich starań, aby bank otrzymał takie zabezpieczenie jak najszybciej –
krócej będziemy ponosili koszt z nim związany. Ryzyko nie ustanowienia
hipoteki bank przenosi na ubezpieczyciela, a kosztem składki obciąża klienta .
Wysokość składki z reguły jest określana poprzez podwyższenie do momentu wpisu
hipoteki oprocentowania kredytu w skali roku w przedziale od 1 do 1,5p.p., co
przy kredycie np. na kwotę 300 000,00 PLN daje nam różnicę w miesięcznej racie
od 180,00 do nawet 270,00 PLN.
Ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych.
Banki oferują zazwyczaj ubezpieczenie kilku towarzystw, jeżeli klient chce
jednak skorzystać z oferty innego towarzystwa ubezpieczeniowego, przedstawia
cesję praw z zawartego tam ubezpieczenia. – W trakcie trwania kredytu klient
ma prawo zmieniać towarzystwo ubezpieczeniowe – mówi Grzegorz Jusiński –
zawsze jednak o tym fakcie musi poinformować bank. Koszt ubezpieczenia może
zostać pokryty w gotówce lub doliczony do kwoty kredytu w przypadku
skorzystania z ubezpieczenia proponowanego za pośrednictwem banku. Musimy
pamiętać, że w ekstremalnej sytuacji, czyli np. w razie całkowitego
zniszczenia nieruchomości, bank nie umorzy klientowi spłaty kredytu, nadal
będzie żądał terminowej obsługi kredytu.
Ubezpieczenie to ma więc ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa kredytobiorcy i
w przypadku niemożności „odtworzenia nieruchomości” zostaje przeznaczone na
spłatę kredytu.
– Ponieważ ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność tylko do wysokości sumy
ubezpieczenia ustalonej zgodnie z umową, warto pamiętać o niezaniżaniu
wartości nieruchomości oraz o tym, aby suma ubezpieczenia nie była niższa niż
wartość nieruchomości – doradza Grzegorz Jusiński z Credit House Polska.
-Banki często mają z ubezpieczycielami wynegocjowane korzystne stawki, więc
warto skorzystać z opcji ubezpieczenia proponowanego przez bank.
Zwykle stawka takiego ubezpieczenia wynosi 0,008% sumy ubezpieczenia, czyli
przy wartości nieruchomości 300000,00 PLN, rocznie zapłacimy 240,00 PLN
składki.
Polisę podpisujemy raz i nie musimy podpisywać kolejnych polis w każdą
rocznicę polisy oraz cesji z tej polisy.
Dodatkowo w takiej sytuacji unikamy ewentualnych błędów w polisie lub
niezgodności zakresu ubezpieczenia pomiędzy tym, co bank wymaga, a tym co
proponuje wybrany przez nas ubezpieczyciel.
Ubezpieczenie od utraty wartości nieruchomości
Ewentualny spadek wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia
kredytu stwarza sytuację, w której kredyt nie jest odpowiednio zabezpieczony.
Jest to zjawisko niekorzystne zarówno z punktu wiedzenia banku, jak i
kredytobiorcy – uważa Grzegorz Jusiński. – Ubezpieczenie ma charakter
okresowy i trwa maksymalnie przez pierwszych 60 miesięcy funkcjonowania
kredytu . Zadaniem tego ubezpieczenia jest ochrona banku i kredytobiorcy
przed skutkami spadku wartości nieruchomości, stanowiącej przedmiot
zabezpieczenie kredytu.
Dzięki temu ubezpieczeniu, kredytobiorca ma możliwość spłaty całości
wypowiedzianego kredytu, mimo ewentualnego spadku wartości nieruchomości lub
uzyskania w licytacji komorniczej ceny niższej niż początkowa wartość
nieruchomości. – Uzyskanie niższej ceny mogłoby uniemożliwić pokrycie
wszystkich roszczeń banku. Bank dzięki temu ubezpieczeniu zapewnia sobie
adekwatność zabezpieczeń do wymaganych wierzytelności – mówi Jusiński.
Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego
Stosowane jest jako dodatkowe zabezpieczenie, gdy wysokość kredytu przekracza
ustalony przez bank maksymalny wskaźnik LTV. Zwykle wymagany wkład własny
wynosi 20%, ale nie jest to reguła. Czyli, jeżeli nasz kredyt nie stanowi
więcej niż 80% wartości nieruchomości (zebraliśmy na tę inwestycję 20% środków
własnych), to unikniemy kosztu związanego z tym ubezpieczeniem. Wysokość
wkładu własnego może być również uzależniona od formy, w jakiej osiągamy
dochody, jak i typu nieruchomości jaką dajemy bankowi w zabezpieczenie. – W
przypadku braku wkładu własnego koszt ubezpieczenia wynosi zazwyczaj 3,5%,
liczone od kwoty stanowiącej nadwyżkę kredytu ponad 80% wartości nieruchomości
stanowiącej zabezpieczenie kredytu – mówi Grzegorz Jusiński z Credit House
Polska. – Składka płatna jest za okres trzy- lub pięcioletni. Po tym czasie
bank sprawdza, czy kwota kredytu do spłaty nadal jest wyższa niż 80% wartości
nieruchomości.
W zależności od banku ubezpieczenie jest płatne gotówką lub może być doliczone
do kwoty kredytu. W ramach coraz większej konkurencji i walki o klienta część
banków rezygnuje z wymogu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego – warto więc
poszukać.
Ubezpieczenie kredytów denominowanych
Z założenia ubezpieczenie to ma chronić klientów przed ryzykiem kursowym. W
lipcu 2006 r. Komisja Nadzoru Bankowego wprowadziła tzw. "Rekomendację
S", która ograniczyła dostęp sporej liczbie kredytobiorców do
najpopularniejszego i najtańszego na polskim rynku kredytu we frankach
szwajcarskich. – Wprowadzenie tych zmian zmusiło banki do drastycznej zmiany
sposobu liczenia zdolności kredytowej, polegającej na przyjmowaniu do
wyliczenia dla kredytów w walutach obcych kwoty kredytu powiększonej o 20% i
wysokości raty przy oprocentowaniu jak dla kredytu w PLN (które jest wyższe) –
przyznaje Grzegorz Jusiński. – Powoduje to znaczny wzrost raty, która jest
brana pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej. Efektem tego był spadek
zdolności kredytowej osób, które przed wprowadzeniem rekomendacji mogły sobie
pozwolić na zaciągnięcie kredytu.
Aby dalej móc udzielać kredytów w walucie obcej, banki postanowiły wprowadzić
dodatkowe ubezpieczenie, które ma chronić klienta przed utratą możliwości
spłacania kredytu na skutek znacznego wzrostu kursu waluty obcej, a co za tym
idzie wzrostem rat kredytów i utraty zdolności kredytowej. Ubezpieczenie
obejmuje więc sytuacje, w których rata kredytu w walucie obcej przeliczona na
polskie złote wzrośnie tak znacznie, że przekroczy maksymalną ratę kredytu w
złotych, jaką był w stanie obsługiwać klient w dniu zaciągania kredytu.
Różnicę w ratach pokryje ubezpieczyciel. – Koszt ubezpieczenia może być
doliczony do kwoty kredytu, a jego koszt może wynieść od 2,5% do 4% kwoty
kredytu. Okres ochrony to 12 lub 24 miesiące . Oczywiście jeżeli mamy
dostatecznie wysokie dochody unikniemy kosztu tego ubezpieczenia dotyczy ono
jedynie osoby o niższych dochodach – mówi Jusiński.
Produkty nieobowiązkowe
Dopiero przy tych ubezpieczeniach możemy rozpocząć rozważania czy warto z nich
korzystać, czy też nie i jakie ewentualnie korzyści niosą one dla nas. Banki
zachęcają coraz częściej do wykupywania dodatkowych ubezpieczeń wychodząc z
założenia, że czym więcej zabezpieczeń, tym obsługa kredytu staje się bardziej
bezpieczna dla klienta i dla banku . Oczywiście, koszty jak zwykle ponosi
klient, tym niemniej bank w takiej sytuacji najczęściej nie pobiera już
zwyczajowej prowizji.
Ubezpieczenie na życie i następstw nieszczęśliwych wypadków
Wykupywane na rok lub dwa lata (w ramach odstąpienia przez bank od pobrania
zwyczajowej prowizji za udzielenie kredytu). Po tym okresie bank nie wymaga
już kontynuacji tego ubezpieczenia. Istnieje jednak możliwość jego odnowienia,
jeżeli klient się na to zdecyduje. Przy ubezpieczeniu tym występują pewne
ograniczenie wiekowe: mogą z niego skorzystać osoby, które nie przekroczyły 65
roku życia i złożyły oświadczenie o stanie zdrowia. – Ubezpieczenie obejmuje
niezdolność do zarobkowania lub zgon kredytobiorcy, będący wynikiem choroby
lub nieszczęśliwego wypadku – tłumaczy Grzegorz Jusiński z CHP. – Ochrona
ubezpieczeniowa obejmuje częściową lub całkowitą spłatę kredytu oraz pomoc w
spłacie rat w okresie czasowej niezdolności do pracy. Musimy pamiętać, że
dziedziczeniu podlega nie tylko nieruchomość, ale również kredyt, który ją
obciąża. Ubezpieczenie chroni więc tutaj skutecznie spadkobierców przed
obciążeniami kredytowymi, którym mogli by nie podołać.
Koszt takiego ubezpieczenia w pierwszym okresie wynosi zazwyczaj od 1 do 4%
kwoty kredytu, w zależności od czasu obowiązywania.
– Przy wyborze tego ubezpieczenia należy zastanowić się, czy kontynuować je po
pierwszym okresie – radzi Jusiński. – Choć nie jest to obowiązkowe
ubezpieczenie, banki skutecznie zachęcają do wyboru tego ubezpieczenia poprzez
podwyższenie marży kredytu lub pobranie prowizji w przypadku nie skorzystania
z niego w pierwszym okresie (od roku do 2 lat).
Należy pamiętać, iż przy wyborze ubezpieczenia z oferty banku osobą uposażoną
jest zawsze bank i suma ubezpieczenia zazwyczaj zmniejsza się wraz ze spłatą
kredytu. W przypadku wyboru innej oferty możemy wskazać, kto na wypadek
śmierci uzyskuje odszkodowanie i można nawet dokonać podziału sumy
ubezpieczenia na kilka osób, a suma ubezpieczenia nie dość, że się nie
zmniejsza to dodatkowo możemy ją waloryzować o wskaźnik inflacji, tak aby nie
utracić realnej wartości sumy ubezpieczenia.
Ubezpieczenie od utraty pracy (stałego źródła dochodu)
Dotyczy osób zatrudnionych, jak i tych, które prowadzą działalność
gospodarczą. Podobnie jak przy ubezpieczeniu na życie, wykupowane jest na rok
lub dwa lata (w ramach odstąpienia przez bank od pobrania zwyczajowej prowizji
za udzielenie kredytu). Po tym okresie bank nie wymaga już kontynuacji. – W
przypadku zajścia powyższego zdarzenia ubezpieczyciel pokrywa do 12-tu
miesięcznych rat kredytu, czyli przejmuje na siebie obciążenia związane z
regulowaniem rat kredytu – mówi Grzegorz Jusiński z Credit House Polska. – W
tym okresie klient ma czas na ponowne odzyskanie źródła dochodu. Ubezpieczenie
to jest dość istotne z punktu widzenia jedynych żywicieli rodziny, ale i nie
pozbawione sensu w sytuacji, gdy dochody osiągają oboje małżonkowie.
W przypadku utraty pracy przez jednego z małżonków ubezpieczyciel przejmie
spłatę części raty proporcjonalnie do wysokości dochodów małżonka w dochodach
całego gospodarstwa domowego. Koszt takiego ubezpieczenia w pierwszym okresie
zazwyczaj wynosi od 1,20 do 1,50 p.p. od kwoty kredytu w skali roku. Składka
za pierwszy okres jest doliczana do kwoty kredytu. – Po upływie pierwszego
założonego okresu ubezpieczenia istnieje możliwość jego kontynuacji ze składką
miesięczną w granicach 5,5% do 6,00% liczonych od raty kredytu. Przy kredycie
na 300000,00 zaciąganego na 30 lat we frankach szwajcarskich i racie
miesięcznej w wysokości około 1500,00 PLN, miesięczny koszt wyniesie od 82,50
do 90,00 PLN – twierdzą eksperci z CHP.
Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej i ochrony prawnej
Oferowane jest w pakietach: rocznym, dwu- lub trzyletnim, z możliwością
odnawiania. Przedmiotem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna za szkody
wyrządzone osobom trzecim, w związku z wykonywaniem czynności życia
prywatnego. – Za czynności życia prywatnego ubezpieczyciel uważa w
szczególności czynności związane z opieką nad niepełnoletnimi dziećmi,
użytkowaniem mieszkania, domu, garażu lub innej nieruchomości, posiadaniem
zwierząt domowych oraz pasiek dla celów niehandlowych, rowerów i sprzętu
pływającego, a także związane z uprawianiem sportu i użytkowaniem broni –
tłumaczy Jusiński, CHP. – W porównaniu do dwóch poprzednio omawianych
ubezpieczeń, OC ma raczej mały związek z bezpieczeństwem naszego kredytu
hipotecznego. Jeżeli bank oferuje nam to ubezpieczenie w ramach zamiany swojej
prowizji na koszt tego ubezpieczenia, to zawsze jest to dla nas dodatkowa
korzyść – prowizja jest tylko kosztem i nie niesie za sobą żadnych korzyści
dla klienta.
Ubezpieczenie „Assistance”
Proponowane jest przez banki zazwyczaj na rok, z możliwością odnowienia.
Przedmiotem tego ubezpieczenia jest organizacja i pokrycie kosztów świadczeń w
zakresie pomocy technicznej i medycznej w domu, będących następstwem zdarzenia
losowego. – Ubezpieczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa kredytu jest raczej
mało istotne – uważają eksperci Credit House Polska. – Jeżeli nie czujemy
potrzeby ochrony jaką ze sobą niesie i mamy jeszcze za to płacić, to
oczywiście nie ma to sensu. Jeżeli bank koszt tego ubezpieczenia zamienia za
prowizję, którą i tak mielibyśmy zapłacić, to oczywiście warto, zawsze jest to
dla nas w porównaniu do kosztu prowizji dodatkowa korzyść.
Czasami bank sam w pierwszym roku pokrywa koszt tego ubezpieczenia dając
klientowi produkt w ramach promocji gratis.
Co ubezpieczyciel może nam zaoferuje w ramach pomocy technicznej .
Korzystać, nie korzystać?
Większość ubezpieczeń ma charakter obowiązkowy lub do ich wykupienia jesteśmy
niejako „zmuszeni” – albo poprzez sytuację finansową w jakiej się znajdujemy
(np. ubezpieczenie kredytów denominowanych), albo jesteśmy „zachęcani” do ich
wykupienia poprzez banki, bo jeśli nie, to …. prowizja będzie większa, a może
marża kredytu ulegnie zwiększeniu.
Trzeba pamiętać, jeśli ubezpieczenie jest proponowane w zamian za brak
prowizji, że to dla nas, jako Klienta, z reguły nie ma znaczenia, bo czy tak
czy tak zapłacić trzeba lub ubezpieczenie, lub prowizję. Należy tylko
sprawdzić, czy po pierwszym okresie ubezpieczenia jego kontynuacja jest
uzależniona od wyrażenia naszej zgody, czy jest automatyczna i jeśli nie
chcemy kontynuować danego ubezpieczenia (zazwyczaj dotyczy to ubezpieczenia na
życie i od utraty pracy), to musimy w odpowiednim czasie przed upływem
pierwszego okresu ubezpieczenia złożyć odpowiednie oświadczenie woli o
rezygnacji z jego kontynuacji. Zapisy takie powinny się znaleźć w umowie
kredytowej lub dokumentach towarzyszących (np. regulamin).
Jeśli natomiast niewykupienie ubezpieczenia skutkuje podwyższeniem marży, to
należy dokładnie przeliczyć sobie (jeśli jesteśmy zdecydowani na ofertę tego
banku), co nam się bardziej opłaca.
Grzegorz Jusiński, Credit House Polska: – W tym przypadku obowiązuje żelazna
zasada: im dłuższy okres spłaty kredytu zakładamy, tym ważniejsza jest dla nas
wysokość marży banku i wtedy należy pomyśleć o wykupieniu takiego
ubezpieczenia (gdyż jego koszt jednostkowy rozkłada się na dużo więcej rat).
Jeśli jednak zamierzamy szybko spłacić kredyt, to warto przeliczyć, czy
rzeczywiście wykupienie ubezpieczenia na pewno jest dla nas korzystne, bo
spadek marży w krótkim okresie może nam nie zrekompensować kosztu
ubezpieczenia.
CREDIT HOUSE POLSKA Doradcy Kredytowi to ogólnopolska firma doradztwa
kredytowego, specjalizująca się w kredytach hipotecznych. Fachowa wiedza i
„know how” zdobyte przez zespół CREDIT HOUSE POLSKA Doradcy Kredytowi
gwarantują potencjalnym klientom w każdym momencie: wybór najlepszych ofert
dostępnych na rynku oraz bezpieczeństwo i pełną informację o realizowanych
operacjach finansowych.
Menu strony porady publikacje blog aukcje kredytowe
{rdaddphp file=wstawki/newsletter.php}
{mosgoogle}