Banki twierdzą, że klienci mogą być spokojni o swoje depozyty. Od tygodni na wyścigi pozyskują w ten sposób środki na pokrycie ewentualnych strat związanych z rosnącym ryzykiem na rynku kredytowym.
Kiedy PKO BP przekonał się, że marketingowe nawiązywanie do ?Gwiezdnych wojen? grozi sporymi karami finansowymi, wydawało się, że polski sektor bankowy jest w stanie oferować dwucyfrowe oprocentowanie depozytów jedynie na papierze. Przypomnijmy, że bank zdecydował się w reklamie podać oprocentowanie (10 i pół procent) nie jak każe tradycja ? w skali roku, lecz za 18 miesięcy, a to oznacza, że oprocentowanie roczne wynosi zaledwie 7 proc. Zaledwie, gdyż patrząc na obecną ofertę innych banków, owe 7 proc., nie daje już nawet miejsca w pierwszej dziesiątce. Inna rzecz, że wielu klientów banku może stwierdzić, że owe 7 proc. jest bezpieczniejszą alternatywą niż 8 czy nawet 10 proc. gdzie indziej. Od kilku tygodni trwa zażarta walka o klienta wśród banków oferujących depozyty. A wszystko z powodu kryzysu. Banki oczywiście będą twierdziły, że jest inaczej, jednak podstawowych praw rządzących funkcjonowaniem bankowości nie da się przecież odstawić do kąta. A utrzymywanie płynności na odpowiednim poziomie stanowi podstawę istnienia każdego banku.
Promocja bez promocji
Klienci mogą być spokojni o swoje lokaty. Sektor bankowy w Polsce jest w dobrej kondycji. Te dwa zdania, niczym mantrę, powtarzają od niedawna ekonomiści i bankowcy. Czy można im wierzyć? Na pewno nie ślepo. Warto z pewnością bliżej przyjrzeć się najnowszej ofercie depozytowej.
Niedawno mBank zaproponował swoim klientom specjalną lokatę urodzinową, która ma uświetnić ósme urodziny mBanku.
? Podkreślę, że jest to posunięcie planowane ? zgodne z mBankową tradycją ? mówi Anna Moszczyńska z biura prasowego łódzkiej instytucji. Takie odcinanie się od depozytowej gry banków w ?kto da więcej? nie brzmi może zbyt wiarygodnie, lecz przyjmijmy, że tak właśnie jest. Szkopuł w tym, że promocja na ósmą rocznicę działalności nie jest zbyt atrakcyjna na tle rynku. Lokata urodzinowa mBanku jest trzymiesięczna, z oprocentowaniem 8,08 proc. w skali roku. Klienci mogą ją zakładać od 15 października 2008 r. Na lokacie musi się znaleźć minimum 10 tys. zł, a suma środków na wszystkich założonych przez danego klienta lokatach nie może przekroczyć 2 mln zł. To dość duże restrykcje. Z kolei do oferty Banku BPH została wprowadzona nowa lokata terminowa dla klientów indywidualnych pod nazwą Lokata 8 proc. Jest to, jak sama nazwa wskazuje, depozyt o czasie trwania 12 miesięcy i oprocentowaniu 8 proc. w skali roku. Minimalna kwota depozytu wynosi 1 tys. zł i co ciekawe ? nie ma żadnych innych warunków, które klient musi spełnić.
A więc nie musi zakładać konta osobistego ani załatwiać innych formalności. Podobną decyzję podjął zresztą zarząd DnB Nord. Minimalna kwota lokaty wynosi tu jednak 2 tys. zł, a to znacznie powyżej średniej. Dominet Bank oferuje swoim klientom lokaty ExtraZysk o stałym oprocentowaniu wynoszącym 8,1 proc. w skali roku. Bank przekonuje, że warto się spieszyć, bo ci, którzy do końca listopada założą sześciomiesięczny depozyt, wezmą udział w? loterii. Jej główna nagroda dla wylosowanych 100 klientów to podwójne oprocentowanie depozytu, czyli 16,2 proc. Banki imają się jak widać coraz ciekawszych sposobów na przyciągnięcie klienta. Także Polbank EFG daje na lokacie terminowej aż 9 proc. Przedstawiciele greckiej instytucji utrzymują, że podniesienie oprocentowania następuje w ramach standardowej oferty banku, a nie na zasadach promocyjnych.
Takich warunków nie oferuje żaden inny bank działający na polskim rynku. To stałe podniesienie stawek, a nie czasowa promocja ? mówi Kazimierz Stańczak, dyrektor generalny Polbank EFG. Nadal bardzo atrakcyjnym kierunkiem inwestycji pozostaje bank Nordea. Za trzymiesięczny depozyt Superhit daje on 10 proc. w skali roku. Propozycja jest skierowana tylko do klientów banku posiadających w nim konto albo tych, którzy zdecydują się je założyć.
Ciekawostki depozytowe
Na liście najwyżej oprocentowanych lokat znajdziemy również dwa inne banki, które oferują swoim klientom dwucyfrowe oprocentowanie. We wspomnianym wcześniej DnB Nord klient na trzymiesięcznej lokacie może zarobić aż 10 proc. w skali roku. Pod jednym wszakże warunkiem ? musi również zaciągnąć w tym banku kredyt hipoteczny. Według słów przedstawicieli DnB Nord, ta lokata to dodatkowa promocja oferty hipotecznej oraz obligacji strukturyzowanych. To trochę zbyt pokrętne deponować w banku pieniądze, by tenże bank finansował z tych środków udzielony nam kredyt. A jeżeli weźmie się pod uwagę, że pożyczki hipoteczne w skandynawskim banku oprocentowane są poniżej progu oprocentowania lokat promocyjnych, to logika zupełnie zawodzi. Nie można LOKATA (BANK) OPROCENTOWANIE CZAS TRWANIA LOKATY ALIOR Bank 10 rok Nordea Bank 10 3 miesiące DnB Nord 10 3 miesiące Noble Bank 9 rok Polbank EFG 9 3 miesiące Raiffeisen Bank 8,5 rok GETIN Bank 8,5 3 miesiące Millennium Bank 8,5 3 miesiące Fortis Bank 8,1 3 miesiące/rok Dominet Bank 8,1 3/6/12 miesięcy więc do końca traktować tej oferty, jako lokaty konkurencyjnej do innych na rynku. Niedawno do walki o depozyty przyłączył się nowy na rynku bank ? Alior. Zaoferował roczny depozyt, za który proponuje aż 10 proc. Gdzie tkwi haczyk? Nie jest zbyt trudny do odkrycia. Klient musi spełnić dodatkowe warunki ? okazuje się, że tak wysokie oprocentowanie dostanie tylko osoba, która do oddziału przyprowadzi drugiego klienta, także skłonnego złożyć w nim swoje oszczędności w wysokości przynajmniej połowy kwoty składanej przez polecającego. To więc raczej ambitna próba szybkiego pozyskania bazy klientów, aniżeli walka o rynek depozytów.
Gwarancja bezpieczeństwa
Czy musimy obawiać się o swoje pieniądze ufnie składane na bankowych rachunkach? Nie do końca. Depozyty w polskich bankach gwarantowane są przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Jeszcze silniejszą ochronę mają oszczędności w tych bankach, które w Polsce funkcjonują na zasadach oddziału. Na przykład Polbank EFG jako oddział greckiego banku Eurobank Ergasias został objęty ochroną greckiego funduszu gwarancyjnego HDGF, czyli odpowiednika polskiego BFG.
Rząd Grecji zadeklarował objęcie gwarancją depozytów zgromadzonych w greckich bankach bez względu na ich wysokość. Rozumiemy te słowa tak, że gwarancją rządu greckiego jest objęty także Polbank EFG ? wyjaśnia Kazimierz Stańczak. Niewątpliwie lokowanie pieniędzy na rachunku depozytowym to dziś atrakcyjna alternatywa dla inwestowania we wciąż niepewne fundusze akcyjne. I z pewnością cieszy fakt, że uzyskanie 8 proc. w skali roku nie stanowi dziś żadnego problemu. W 2007 roku mogliśmy liczyć jedynie na 6?7 proc. (oczywiście mowa tu o zarobku na lokacie). Tu dodajmy dla porządku ? zysk z lokat bankowych obłożony jest dodatkowym podatkiem od zysków z oszczędności i inwestycji kapitałowych, czyli tzw. podatkiem Belki. Być może zostanie on zniesiony, lecz jakoś trudno uwierzyć w deklaracje polityków, skoro likwidację tego przepisu od lat deklarują praktycznie wszystkie partie, lecz przejście od słów do czynów sprawia im spore trudności.
Krzysztof Maciejewski
www.alebank.pl/kurier-finansowy
Przejdź do spisu treści 700 porad finansowych zawartych na portalu ,
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe