Jednym z najczęściej zadawanych pytań pod koniec każdego roku kalendarzowego jest „o ile tym razem pójdą w górę opłaty za prąd?”, a ponieważ nie lubimy wydawać pieniędzy niepotrzebnie, staramy się od nowego roku oszczędzać energię elektryczną tak, jak potrafimy.
Problem w tym, że nie zawsze robimy to mądrze, bo zapominamy, że wcale nie chodzi o to, żebyśmy zaczęli żyć jak pustelnicy i odłączyli licznik elektryczny całkowicie, ale o to, aby do sprawy podejść po prostu zdroworozsądkowo. Krótko mówiąc powinniśmy redukować koszty tam, gdzie ma to sens i da wymierne efekty, a nie rezygnować z różnych dobrodziejstw cywilizacji. Jak zatem mądrze oszczędzać energię?
Myśl globalnie
Najważniejsza sprawa to świadomość pewnego prostego faktu: oszczędzać prąd możemy (i powinniśmy) nie tylko we własnym domu. Tak, to nie pomyłka – produkcja energii elektrycznej pochłania przecież ogromną ilość zasobów naturalnych naszej planety, a w Polsce nie mamy elektrowni atomowych, tylko głównie węglowe i nieliczne wodne oraz kilka farm wiatrowych. Co to oznacza dla środowiska, nie trzeba chyba tłumaczyć: ogromne ilości dwutlenku węgla są emitowane do atmosfery, przyczyniając się do powstawania kwaśnych deszczy, rozszerzania się dziury ozonowej i różnych anomalii pogodowych. Jak się jednak do tego ma sprawa oszczędzania energii poza naszymi domami?
To proste: każda działająca bez potrzeby żarówka czy urządzenie elektryczne sprawia, że w elektrowniach trzeba wygenerować więcej prądu, a to bezpośrednio przekłada się na ilość dwutlenku węgla trafiającego do atmosfery każdego dnia. Tak więc zamiast się cieszyć, że za niezgaszone światło w łazience znajdującej się w jakimś obiekcie publicznym zapłaci ktoś inny niż my, po prostu wyłączmy je. Zaowocuje to nie tylko niższymi rachunkami za prąd w danej instytucji, ale także odrobinę mniej zanieczyszczoną atmosferą i tym samym naszym lepszym zdrowiem.
Oszczędzaj mądrze
W Internecie można natknąć się na całe mnóstwo porad i sposobów na zmniejszenie rachunków za prąd, ale nie wszystkie są tak naprawdę sensowne. Jednym z najbardziej chyba jaskrawych przykładów tego typu „porad” jest sugestia, aby wyłączać wszystkie urządzenia działające w trybie „stand-by” całkowicie z sieci poprzez wyjęcie wtyczki z gniazdka. Porada może i przydatna w niejednym przypadku, ale wystarczy przez chwilę pomyśleć na przykład o radiach – wyłączenie ich z sieci skutkuje z reguły wymazaniem zapamiętanych stacji, a konieczność codziennego (albo nawet wielokrotnego w ciągu danego dnia) programowania ich na nowo jest nie dość, że bardzo uciążliwa, to na dokładkę pochłania czas, w którym radio pobierze zdecydowanie więcej prądu, niż zostając w trybie czuwania…
Poniżej zatem prezentujemy garść porad, które można zastosować zawsze i w każdych warunkach, a które nie wymagają szczególnego wysiłku. Stosowanie się do wszystkich tych sugestii może się na początku wydawać dość trudne, nic jednak nie jest lepszą motywacją do tego typu działań, niż licznik elektryczny (więcej o prawidłowym odczytywaniu licznika) pokazujący zdecydowanie mniejsze zużycie prądu w danym okresie rozliczeniowym i tym samym niższe rachunki. A oto porady:
– wymień stare żarówki na żarówki w technologii LED. Dzięki temu można zaoszczędzić naprawdę niemałe kwoty w skali roku, a ponadto żarówki tego typu mają dużą żywotność i dają intensywne, jasne światło o parametrach praktycznie identycznych ze zwykłymi żarówkami,
– wymień stare urządzenia AGD na nowe, o wysokiej klasie energooszczędności (co najmniej A). Dzięki temu zaoszczędzisz nawet kilkaset kilowatogodzin w ciągu roku,
– jeśli chcesz mieć w domu podgrzewacz wody, to wybierz przepływowy – działa tylko wtedy, kiedy odkręcasz wodę i po zakręceniu kranu przestaje podgrzewać. Podgrzewacze pojemnościowe podgrzewają wodę praktycznie cały czas,
– jeśli korzystasz z czajnika elektrycznego, gotuj w nim tylko tyle wody, ile w danym momencie potrzebujesz – zagotuje się ona szybciej, dzięki czemu zużyjesz mniej energii,
– duże urządzenia AGD w rodzaju pralki i zmywarki najlepiej jest włączać jedynie wtedy, gdy będą pełne – zmniejszysz w ten sposób nie tylko zużycie prądu, ale również i wody,
– wyłączaj komputer, jeśli z niego nie korzystasz – w ten sposób oszczędzasz nie tylko energię, ale również zmniejszasz stopień zużycia podzespołów komputera (zwłaszcza dysku twardego i karty graficznej), przez co wydłużasz ich żywotność,
– i ostatnia rada: jeśli nadal masz wysokie rachunki za prąd, zmień dostawcę albo przynajmniej postaraj się znaleźć u obecnego taryfę bardziej dopasowaną do twoich potrzeb – jeżeli na przykład funkcjonujesz głównie nocą, to bardzo sensowne może okazać się przejście na taryfę G12.