Rynek nieruchomości w dalszym ciągu się rozwija. Popyt na mieszkania zapoczątkowany w ostatnim kwartale 2006 roku spowodował dynamiczny wzrost poziomu ich cen. Rosły z miesiąca na miesiąc. W 2007 roku w niektórych regionach Polski wzrost ten sięgał nawet 50 procent.
Pod koniec tego samego roku, dzięki wzrostowi podaży mieszkań, ceny zaczęły się nieco zmniejszać i do chwili obecnej pozostają na mniej więcej tym samym poziomie. Zainteresowanie kupnem własnego mieszkania nadal jest wysokie. Świadczyć może o tym między innymi liczba mieszkań oddanych do użytku.
Z analizy danych wynika, że duży wzrost liczby mieszkań zaobserwowano w 2007 roku. W stosunku do poprzedniego roku liczba ta powiększyła się o 18 345 mieszkań. Tylko w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2008 roku oddano do użytku 57 777 mieszkań. W tym samym okresie poprzedniego roku oddano do użytku 44 146 mieszkań. Szacuje się, że w 2008 roku ich liczba wyniesie ponad 140 000.
Dla niektórych firm ostatni rok był okazją do rozszerzenia swojej działalności o deweloperską. W części miast, gdzie do tej pory zaopatrywaniem społeczności lokalnej w mieszkania zajmowały się spółdzielnie, firma deweloperska nie budziła zaufania. W początkowej fazie inwestycji, chętnych na mieszkania oferowane przez te firmy nie było wielu. A wzrost liczby umów można było zaobserwować dopiero w momencie pojawienia się przynajmniej parteru budynku. Przed nieuczciwym deweloperem nie można się do końca zabezpieczyć, bo w przypadku bankructwa firmy, zarówno umowa podpisana u dewelopera, jak i przy udziale notariusza nie daje gwarancji otrzymania mieszkania lub zwrotu kosztów. Ta u notariusza daje przynajmniej gwarancję, że po zapłaceniu całej kwoty wskazanej w umowie oraz po podpisaniu aktu kupna-sprzedaży mieszkanie będzie należało do kupującego. Gwarantuje także, że w trakcie trwania umowy deweloper sam nie może jej zerwać (chyba że kupujący nie dotrzyma jej warunków). Jeszcze jednym dobrym rozwiązaniem dla klienta jest skorzystanie z usług doświadczonych firm.
Można podpisać umowę z firmą, która jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Członkowie PZFD zobowiązani są między innymi do przestrzegania Kodeksu Dobrych Praktyk. Zjawisko zwiększonego popytu na nieruchomości miało swoje odzwierciedlenie na rynku kredytów udzielonych przez banki na nieruchomości mieszkaniowe.
Jak wynika z danych od 2004 roku stopniowo zwiększała się wartość udzielonych kredytów, ale podobnie jak w przypadku nieruchomości, największy wzrost przypadł na 2007 rok. Wartość udzielonych kredytów przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym wyniosła 131 716,4 mln zł i była wyższa o 50,01 proc. w stosunku do 2006 roku.
Powiększająca się wartość kredytów może w przyszłości przełożyć się na wzrost ryzyka bankowego związanego z nieterminowymi wpłatami lub całkowitym zaniechaniem wpłat przez część kredytobiorców. Spowodowane to będzie utratą zdolności kredytowej, czy to na skutek straty pracy, zdrowia, czy wzrostu ceny kredytu. Państwo posiada instrumenty regulujące zachowania konsumentów, hamując lub zwiększając popyt na pieniądz (decyzje Rady Polityki Pieniężnej, podnoszenie lub obniżanie stóp procentowych NBP). Gospodarka jednak rządzi się swoimi prawami i działają na nią nie tylko wewnętrzne czynniki, ale także te z zewnątrz.
Dorota OstrowskaAutorka jest doktorem, adiunktem w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Białymstoku, opiekunem Koła Naukowego ?Economy & Society?
Tekst pochodzi z dwumiesięcznika Kurier Finansowy
www.alebank.pl/kurier-finansowy
Przejdź do spisu treści 700 porad finansowych zawartych na portalu ,
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe