Paul Samuelson w wywiadzie dla gazety ?Die Zeit? stwierdził, że ?kiedyś, jeśli tylko skończyło się dobry uniwersytet i znalazło dobrą pracę, można było żyć beztrosko?. Wygląda na to, że w Niemczech te czasy bezpowrotnie się skończyły.
Na tamtejszym rynku trudno wskazać działania typowe, określające wyraźny trend w wyborze produktu zabezpieczającego przyszłe świadczenia emerytalne. Ma to związek zarówno z ilością oferowanych przez firmy ubezpieczeniowe, banki i fundusze inwestycyjne produktów, jak i kondycją finansową społeczeństwa. Jedynym widocznym trendem jest budząca się świadomość młodego pokolenia, że o swoją emeryturę trzeba zadbać samemu. W 1889 roku za radą kanclerza Otto Bismarcka wprowadzono na terenie II Rzeszy powszechne ubezpieczenie emerytalno-rentowe i zdrowotne. Wcześniej systemy emerytalne funkcjonowały jedynie wśród uprzywilejowanych grup społecznych, zatem niemieckie rozwiązanie stanowiło ewenement w skali globalnej. System repartycyjny, opierający się na pobieraniu składek od osób pracujących i przeznaczaniu ich na bieżące emerytury był udoskonalany, zdając egzamin w czasach wojny jak i pokoju. Można powiedzieć, że przez 100 lat system ten działał w miarę sprawnie, chociaż bardziej precyzyjne byłoby stwierdzenie, iż dopiero od 20 lat zaczął tracić swoją wydolność.
Załamanie się powszechnego systemu emerytalno-rentowego
Błędne wydaje się ogólnie rozpowszechniane stwierdzenie, jakoby jedynym powodem takiego stanu rzeczy były zmiany demograficzne. Wydłużający się czas życia oraz zmniejszający się przyrost naturalny to główne czynniki burzące sprawnie funkcjonujący system emerytalny w czasach Bismarcka (na jednego emeryta przypadało 13,2 zatrudnionych) i Konrada Adenauera (w roku 1950 na jednego emeryta pracowały już tylko 6,9 osoby). Ale to nie jedyny powód. Pamiętając o latach 1960?1980, w których zmiany demograficzne nie zakłócały wzrostu niemieckiego dobrobytu, powinniśmy na obecną sytuację patrzeć szerzej. Zauważymy wówczas negatywne wpływy globalizacji, wywołującej niepewność, niepokój i napięcia.
Dawna RFN przeżyła tylko dwie ?wielkie wpadki?: w 1950 roku głośne zarzuty dotyczące wyboru Bonn na stolicę, za sprawą skorumpowania posłów i w 1962 roku, kiedy powstały poważne podejrzenia co do uczciwości sprawujących władzę. Od 1999 roku zarówno rządzący państwem, jak i menedżerowie firm co rusz wplątują się w nową aferę. Nie bez znaczenia w przypadku zachodnich Niemiec były też zmiany geopolityczne. Upadek muru berlińskiego stał się gwoździem do trumny, grzebiącym względny jeszcze do niedawna dobrobyt i spokój.
Obecny system ubezpieczeń w Niemczech
W głównej mierze (ok. 75 proc.) finansowany jest ze składek pracodawców i pracowników, a tworzą go trzy warstwy ? filary:
– Pierwszy ma charakter podstawowy, jest obowiązkowy i powszechny. Składa się z części podzielonych według kryterium: pracownicy umysłowi i robotnicy oraz pracownicy sektora publicznego (Alterssicherung der Landwirte ? AdL, die Berufsständische Versorgung ? BSV ? und die Beamtenversorgung). Świadczenie wypłacane jest na podstawie wcześniejszego wkładu w postaci składek odprowadzanych w okresie aktywności zawodowej (19,5 proc. zarobków brutto ? myśli się o wprowadzeniu 19,9 proc., pokrywanych po połowie przez pracownika i pracodawcę).
Drugi to zakładowy system emerytalny, w którym pracownik nie ma obowiązku korzystania z oferowanych mu produktów.
Pracodawcy zobowiązani są jednak prawem do stworzenia (na terenie firmy) przynajmniej jednej z ogólnie funkcjonujących form zabezpieczenia emerytalnego. System działa w ustanowionych przez państwo ramach. Składki odliczane są od wynagrodzenia brutto i dopiero od pozostałej kwoty naliczany jest podatek oraz świadczenia socjalne. Wysokość składki wpływa na obniżenie podatku i wydatków na świadczenia socjalne, kwota wolna od obciążeń podatkowych jest ograniczana przez Bundestag. I tak w 2004 r. można było odliczyć 1752 euro rocznie przy opodatkowaniu ryczałtowym 22 proc. Od 1 stycznia 2005 r. kwotę tę zwiększono do 4296 euro, z tego do roku 2008 tylko 2496 jest wolne od świadczeń socjalnych, a pozostałe 1800 jest nimi objęte. System zabezpieczeń zakładowych może być tworzony w ramach jednego przedsiębiorstwa, kilku zakładów lub całej branży (Betriebliche Altersvorsorge, aber auch Zusatzversorgung des öffentlichen Dienstes ? ZÖD).
– Trzeci filar można nazwać indywidualną przezornością. Rynek oferuje szeroki wachlarz produktów różniących się między sobą jakością, ceną i regulacją prawną. Spektrum tworzą przede wszystkim produkty ubezpieczeniowe i bankowe, papiery wartościowe lub produkty funduszy inwestycyjnych, a także kapitał rzeczowy na przykład nieruchomości (Aktienfonds-Sparpläne, Riester-Rente, Rürup-Rente, Lebensversicherung und Immobilienbesitz).
W 2002 r. rząd niemiecki oficjalnie ogłosił, że ?państwowe? emerytury będą coraz niższe. Lukę w świadczeniu przyszłych emerytów ma wypełnić Riester-Rente. Produkt ten skierowany jest do osób podlegających obowiązkowemu ubezpieczeniu w systemie państwowym. Aby zachęcić ludzi do tej formy oszczędzania, państwo dotuje tego rodzaju umowy. W roku 2007 każdej osobie przysługiwała dopłata w wysokości 114 euro rocznie oraz dopłata za każde dziecko (tak długo jak otrzymuje Kindergeld) w wysokości 138 euro, przy założeniu, że suma wpłacona na wybraną formę oszczędzania będzie odpowiadała 3 proc. dochodów brutto ubezpieczonej osoby. W roku 2008 dopłaty te zwiększają się do 154 euro dla osoby dorosłej i 185 dla dziecka.
Basis-Rente, zwana też od nazwiska jej pomysłodawcy Berta Rürupa ? ?Rürup-Rente?, weszła w życie w 2005 r. Jest to pierwszy produkt, który w efekcie finalnym ? czyli w fazie wypłacania świadczenia, ma zapewnić ubezpieczonemu pełną indywidualnie wypracowaną emeryturę. Produkt ten powstał z myślą o osobach płacących wysokie podatki. Mogli oni bowiem część obciążeń podatkowych przenieść na rzecz przyszłych świadczeń (w 2005 r. możliwe było odpisanie 12 tys. euro, a kwota ta wzrasta co rok). Rürup-Rente wydaje się również dobrym rozwiązaniem dla osób prowadzących działalność na własny rachunek (Selbstständige). Główną zaletą tej formy odkładania środków na emeryturę jest to, że w przypadku utraty pracy i konieczności przejścia na zasiłek dla bezrobotnych (Arbeitslosengeld II) nie ma obowiązku likwidowania polisy.
Zgodnie z niemieckim prawem osoba posiadająca własne mieszkanie, dom, samochód, prywatną polisę emerytalną, akcje lub znaczne oszczędności nie może pobierać zasiłku. Rürup-Rente posiada również minusy. Najdotkliwsze z nich to brak dostępu do kapitału (w momencie realizacji polisy ma się prawo tylko do renty) oraz brak możliwości dziedziczenia polisy.
Najbliższą rodzinę można jednak zabezpieczyć, sporządzając dodatkową polisę, która zostaje dołączona do Basis-Rente. Od 1 stycznia 2005 r. opodatkowano prywatne renty i kapitałowe ubezpieczenia na życie (Lebensversicherung). Umowy zawarte przed tą datą po 12-letnim okresie były i pozostają wolne od opodatkowania. Umowy zawarte natomiast po tej dacie, które podlegać będą wypłacie przed 60. rokiem życia osoby ubezpieczonej, zostaną opodatkowane w pełnym zakresie, natomiast umowy realizowane od 60 roku życia ubezpieczonego, podlegać mają częściowemu opodatkowaniu. Pomimo wprowadzonej zmiany, dzięki wysokiemu oprocentowaniu, produkt jest nadal atrakcyjny. Niestety, polityka Bundestagu nie zachęca do korzystania z pełnej oferty III filaru. Od 2009 r. rząd wprowadza zmianę w opodatkowaniu wybranych instrumentów inwestycyjnych. Nowy 25-proc. podatek będzie obowiązywał na dochody z akcji, funduszy i inwestycji w inne papiery wartościowe jak również na dywidendy i odsetki z kupionych papierów wartościowych.
Rynek ubezpieczeń
Obywatele Niemiec podpisali w sumie 430 mln różnego rodzaju i na różne okoliczności zdarzeń umów ubezpieczeniowych. Teoretycznie każdy od noworodka po staruszka ma blisko sześć różnych polis. Ta ilość przekłada się w bardzo pokaźną wartość. Segment ubezpieczeń wprowadził do obrotu kapitałowego 1,1 biliona euro. Dla nas istotny jest fakt, iż kwota 670 miliardów euro pochodziła z prywatnych ubezpieczeń na życie.
Czy jest to pokaźna kwota?
Punkt widzenia jak zwykle zależy od punktu odniesienia, porównując zainwestowane pieniądze z obrotami, jakie na koniec 2006 osiągnął DAX ? 700 mld euro, można powiedzieć, że rynek ubezpieczeń na życie operuje potężnymi środkami finansowymi i ciągle ma o co walczyć. Efektem zainteresowania produktami ubezpieczenia emerytalnego są podpisane umowy, i tak:
– Lebensversicherungen, Pensionskassen i Pensionsfonds na koniec roku 2005 odnotowały 96,9 mln umów. W 2006 r. podpisano ich 8,5 mln na ogólną kwotę 259 mld euro.
– Od wejścia w życie Riester-Rente do końca 2006 r. podpisano 22,2 mln nowych umów rentowych. W samym roku 2006 podpisano ich 4,3 mln.
– Polis Basisrente czy też potocznie mówiąc Rürup-Rente, podpisano w 2006 r. ogółem 174 tys.
Według danych Deutsche Aktieninstitut liczba inwestorów posiadających jednostki funduszy akcji spadła w pierwszym półroczu 2006 do 7,4 mln (w roku 2001 około 10 mln Niemców posiadało te jednostki). Przyczyn nie należy upatrywać jedynie w dużych okresowych spadkach. Jednym z powodów może być również pojawienie się innych atrakcyjnych produktów, np. certyfikatów inwestycyjnych. Produkt ? ugruntowany na rynku w 2002 r. przyciąga z miesiąca na miesiąc coraz więcej inwestorów. Według danych Derivate Forum obroty certyfikatami w 2006 r. osiągnęły wartość 11 mld euro.
Materiał przygotowano:
? przy konsultacji z brokerem ubezpieczeniowym Dariuszem Juskowskim;
? z wykorzystaniem informacji zawartych na stronie www.gdv.de oraz www.e-fakty.eu
“Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła.” Frank Borman
Elżbieta Siemiątkowka
Kurier Finansowy, grudzień 2008 r.
www.alebank.pl/kurier-finansowy
Przejdź do spisu treści 700 porad finansowych zawartych na portalu ,
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe