Medycyna i piłka nożna to dziedziny, na których ? jak wiadomo ? ?zna się? każdy Polak. Znajomość tajników rynku sztuki deklaruje natomiast coraz liczniejsze grono podmiotów oferujących usługi doradcze w tym zakresie.
I tak, zastanawiając się nad zakupem obrazu czy rzeźby, możemy jak dawniej skorzystać z pomocy i wskazówek pracownika galerii bądź domu aukcyjnego. Równie chętnie tego rodzaju konsultacji udzieli nam dziś jednak także bank (art banking) lub butik inwestycyjny. A skoro na czymś znają się wszyscy, trudniej dotrzeć do tych, którzy naprawdę mają coś konstruktywnego do zaproponowania. Dobrze jest jednak poświęcić trochę czasu, by takie kompetentne podmioty znaleźć. Z usług doradczych na rynku sztuki bezsprzecznie warto bowiem korzystać.
Dla kogo?
Osoby zgłaszające zainteresowanie naszą usługą to często kolekcjonerzy początkujący, poszukujący ?przewodnika? po coraz większym i bardziej skomplikowanym rynku sztuki. Druga grupa to zbieracze bardziej zaawansowani, którym pomagamy przy profilowaniu kolekcji w konkretnym kierunku, np. w jej uzupełnianiu o artystów najnowszych. Usługę doradztwa kierujemy również do firm, które chciałyby stworzyć kolekcje korporacyjne ? wyjaśnia Izabela Jabłońska, doradca ds. sztuki w New World Alternative Investments. Podobnej klasyfikacji dokonuje Monika Weber, dyrektor ds. inwestowania w dzieła sztuki w firmie Wealth Solutions, z jednej strony wyróżniając grupę debiutantów, zainteresowanych rozpoczęciem budowy kolekcji czy też zakupem pojedynczych obiektów, z drugiej klientów, którzy pragną ?uporządkować?, uzupełnić lub poszerzyć swój dotychczasowy zbiór. Rozpoczynając budowę kolekcji na własną rękę, bardzo często nabywamy wszystko, co nam się podoba. I choć z jednej strony bardzo dobrze, że otaczamy się obiektami w naszej opinii interesującymi, które (skoro zdecydowaliśmy się na ich zakup) w jakiś sposób na nas oddziałują, z drugiej zauważyć należy, że kierowanie się wyłącznie własnym gustem prowadzi zwykle do przypadkowych zakupów, które zazwyczaj nie wpływają pozytywnie na wartość (tak artystyczną, jak i rynkową) kolekcji.
Na co możemy liczyć?
W zależności od rzetelności w podejściu i kompetencji podmiotu oferującego, dostępny dla klienta pakiet ograniczać się może do informacji na temat galerii czy antykwariatów, w których osoba ta, z uwagi na fakt, iż jest klientem danej instytucji, liczyć może na rabaty i preferencyjne ceny. W przypadku zaś podmiotów poważnie traktujących potrzeby klientów związane ze sztuką, a przez to i rynkiem sztuki, pakiet ów znacznie się rozszerza. Co istotne, nie zawsze usługi te wiązać się muszą koniecznie z chęcią pomnożenia majątku przez klienta.
Instytucje proponują bowiem w tym zakresie m.in. usługi związane z budowaniem kolekcji w celach wizerunkowych. Znacząca część klientów decydujących się na skorzystanie z usług doradcy szczycącego się znajomością tajników rynku sztuki nie ukrywa, że zainteresowana jest jednak w głównej mierze efektywnym ulokowaniem kapitału. W tym miejscu należałoby zaznaczyć, iż brak jest numerycznych wskaźników gwarantowanego przyrostu wartości dzieł sztuki. Oczywiście można analizować dane historyczne (w postaci notowań aukcyjnych chociażby), jednakże nie sposób wprost przekładać ich na rozważania o przyszłości. ? Istnieją natomiast pewne reguły, którymi można się kierować ? zawsze z dużą dozą ostrożności. O tym, że ceny na aukcjach zachodnich dzieł sztuki współczesnej są za wysokie i w końcu należy spodziewać się ich spadku ? eksperci mówili już od jakiegoś czasu. Dostęp do dzieł sztuki rangi muzealnej jest ograniczony. Można je z tego względu traktować za pewną inwestycję ? zauważa Monika Weber.
Możliwości wygenerowania zysku znawcy upatrują w stworzeniu spójnej kolekcji, której wartość przewyższała będzie sumę wartości poszczególnych dzieł wchodzących w jej skład. Kolejnym etapem jest współpraca z kuratorami i muzeami, w celu wypożyczania prac na prestiżowe wystawy oraz zapewnienia im obecności w katalogach, co również podnosi ich cenę rynkową.
Klienci mogą liczyć dodatkowo na takie usługi, jak: badanie autentyczności dzieł sztuki i ustalenie ich proweniencji (pochodzenia), inwentaryzację kolekcji, transport zakupionych obiektów, a także ich późniejsze przechowywanie, konserwację i renowację. Będąc klientem danej instytucji, przysługuje nam ponadto pierwszeństwo w uzyskaniu informacji dotyczących dzieł wystawianych na sprzedaż przez innych klientów.
Dlaczego warto?
Decyzje dotyczące lokowania kapitału na rynku sztuki wymagają gromadzenia i przetwarzania znacznej liczby informacji (notowania aukcyjne, raporty i analizy dotyczące rynku sztuki, czynniki wpływające na wartość i wycenę tego rodzaju obiektów, opinie krytyków czy informacje o aktualnych trendach i modach), przez co częstokroć pojawia się problem trafnego ich doboru i właściwej selekcji, niezbędnej dla prawidłowej oceny szans i zagrożeń. Wśród najistotniejszych argumentów ?za? wykorzystaniem usług doradczych w transakcjach na rynku sztuki, bez wątpienia wymienić należałoby zatem z jednej strony dostęp do wiedzy i doświadczenia najwyższej jakości specjalistów w dziedzinie sztuki i handlu nią, z drugiej ? dostęp do konkretnych i precyzyjnych danych dotyczących rynku sztuki. Bezsprzeczną wartość dodaną tego rodzaju usług stanowi przy tym ograniczenie ryzyka, wynikającego z nieprzejrzystości rynku, ogromnego zróżnicowania oferowanych towarów czy z jego uzależnienia od zmiennych mód i upodobań. Jak wskazuje Izabela Jabłońska, ekspert NWAI: ? Usługa doradztwa przy zakupie sztuki daje nam ponadto dostęp do szerokiego wyboru obecnych w danej chwili na rynku prac, którego nie zaoferuje nam jedna tylko galeria czy dom aukcyjny. Pozwala zweryfikować ? acza sem wręcz negocjować ? ceny proponowane przez galerie. Pomoc przy zakupie pracy uzupełniona jest dodatkowo poradami dotyczącymi kwestii dokumentacji i ewentualnego ubezpieczenia dzieł.
Kompleksowość opisywanych usług niesie ze sobą jeszcze jeden bardzo istotny dla klienta pozytyw ? oszczędność jego czasu. Wart podkreślenia jest również fakt, że z uwagi na swą neutralną pozycję na rynku sztuki, opisywane podmioty zapewniają obiektywną informację na jego temat. Funkcje doradców do spraw zakupu/sprzedaży dzieł sztuki pełnili do tej pory w znaczącej mierze pracownicy domów aukcyjnych bądź galerii. Taka sytuacja budziła uzasadnione obawy przed brakiem obiektywizmu udzielanych przez nich informacji. Tymczasem odpowiednio zbudowana kolekcja wpływa na wzrost wyceny jej składowych. Jest również źródłem zysku wizerunkowego dla jej właściciela. Nie bez znaczenia wydaje się być przy tym możliwość wykorzystania części bądź całości zbioru jako rzeczowe zabezpieczenie ewentualnego kredytu (tzw. art credit). Instytucja może również pomóc w uzyskaniu środków na rozwój kolekcji.
Jak wybrać dobrego doradcę?
Podstawowym kryterium powinna być w tym względzie niezależność handlowa doradcy. Izabela Jabłońska przestrzega, iż ?najlepiej jeśli nie jest on związany umową współpracy z konkretną galerią czy domem aukcyjnym. W ten sposób mamy pewność, że reprezentuje w pierwszym rzędzie nasze, czyli klienta interesy i że przedstawiane przez niego rekomendacje zakupu są obiektywne.? Podobnego zdania jest Monika Weber ? ekspert Wealth Solutions. Zwraca ona jednak uwagę na jeszcze dwie dodatkowe kwestie dotyczące wyboru dobrego doradcy: ? Należy przyjrzeć się doświadczeniu takiej osoby (czy jej dotychczasowa praca miała praktyczny związek z rynkiem sztuki, czy też wiedza jej ogranicza się wyłącznie do teorii) oraz jej dorobkowi ? czy jest twórcą znaczącej kolekcji i z jakimi pracami miała do tej pory do czynienia (to jednak kwestia bardzo trudna do zweryfikowania ze względu na obowiązującą doradców dyskrecję działań).
Rynek sztuki w coraz większym stopniu konkuruje z tradycyjnymi formami inwestowania. Weryfikacja autentyczności dzieł sztuki czy przewidywanie potencjalnych zysków z inwestycji wymaga jednak specjalistycznej wiedzy i doświadczenia. Benjamin Graham ? jeden ze światowych autorytetów doradztwa inwestycyjnego, w swej monografii pt. ?Inteligentny inwestor? wyróżnił swego czasu dwa rodzaje inwestorów: ?Inwestor, który nie wie, dokąd rynek zmierza i ten, który nie wie, że nie wie?. Nie bójmy się przyznać (przed samym sobą) do własnej niewiedzy i zasięgnąć opinii doradcy wyspecjalizowanego w interesującej nas dziedzinie.
Weryfikacja autentyczności dzieł sztuki czy przewidywanie potencjalnych zysków z inwestycji wymaga specjalistycznej wiedzy i doświadczenia.
Anna Piechaczek
Źródło: opracowanie własne na podstawie www.ubs.com
Kurier Finansowy, www.alebank.pl/kurier-finansowy
Przeczytaj inne teksty o rynku sztuki:
Inwestowanie w sztukę dla nielicznych czy dla wszystkich?,
Hossa na sztukę,
Inwestycyjne dylematy w świecie sztuki współczesnej,
Przejdź do spisu treści 700 porad finansowych zawartych na portalu ,
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe