Wiadomo, że każdy z nas jest inny i inaczej reaguje na tę samą sytuację. Wychowanie, szkoła, otoczenie kształtują nasze poglądy i zachowania. Cechy charakteru, które tworzą się na przestrzeni lat determinują wiele naszych działań. Wśród naszych najbliższych mamy osoby nieśmiałe, odważne, pozytywnie i negatywnie nastawione do życia. Jak się zachowają gdy wejdą w rolę inwestora?Pewne cechy osobowości mogą tu pomóc lub przeszkodzić.
Określenie typu inwestora jakim jesteśmy powinno pomóc każdemu w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. Trudność może sprawić nie tyle określenie do jakiego typu należymy, ale przyznanie się do tego przed sobą samym. Nikt nie lubi szufladkowania. Hazardzista raczej nie przyznaje się do swoich słabości, podobnie jak alkoholik nie uważa, że pije za dużo.
Poniżej wymieniam kilka typów inwestorów i pokazuję różnice w ich podejściu do ryzyka.
Wszak od tego kto wcale nie inwestuje do doświadczonego inwestora daleka droga, ale to właśnie pomiędzy tymi skrajnymi typami osób znajduje się większość inwestorów.
1. Bierny
Osoby takie nie inwestują, ponieważ nie mają na to pieniędzy. Niestety do tej grupy należy ok. 65% Polaków, gdyż jak wynika z danych GUS za 2005 rok, taki procent obywateli nie był w stanie zaoszczędzić żadnych pieniędzy. Podstawową zasadą inwestowania jest przeznaczanie na ten cel posiadanych nadwyżek finansowych. Osoby z tej grupy wydają tymczasem wszystko co zarobią, a nawet więcej, posiłkując się często niewielkimi pożyczkami gotówkowymi. Trudno ocenić ich stosunek do kwestii inwestowania, gdyż ze względu na ich sytuację finansową są niejako zmuszone pozostawać poza tematem. Ich obecność na rynku finansowym sprowadza się do korzystania z najpopularniejszych usług bankowych takich jak konto osobiste i kredyt konsumpcyjny. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że wraz ze wzrostem gospodarczym ilość osób posiadających oszczędności będzie systematycznie rosnąć, co pozwoli im korzystać z dostępnych na rynku różnorodnych form oszczędzania i inwestowania.
2. Oszczędny
Osoby należące do tej grupy liczą każdy przysłowiowy grosz. Nawyki do oszczędzania wynoszą często z domu rodzinnego. Chociaż rodzice nie zarabiali nigdy wiele i w domu żyło się skromnie zawsze starczało od pierwszego do pierwszego. Często udawało się nawet zaoszczędzić niewielkie kwoty.
Osoby takie są bardzo konserwatywne wobec inwestowania. Wysoko cenią bezpieczeństwo, dlatego swoje oszczędności trzymają na nisko oprocentowanym rachunku bankowym lub lokacie. Unikają kredytów i kart kredytowych. Korzystają za to z promocji, programów lojalnościowych, zbierają różne kupony zniżkowe, traktując te działania jako formę oszczędzania.
Od strony teoretycznej mogą być nieźle przygotowani. Niektórzy z nich czytają książki o inwestowaniu, inwestują na „papierze” np. za pomocą gier giełdowych udostępnianych przez portale internetowe. Problemy mogą pojawić się w momencie wejścia na prawdziwy rynek, gdy dotychczasowe nawyki biorą górę. Oszczędni jeżeli już zdecydują się zainwestować boją się angażować większe kwoty.
Z cała pewnością typ „Oszczędny” jest na dobrej drodze do stania się choćby drobnym inwestorem. Posiadanie oszczędności trzymanych na mało rentownych lokatach jest zawsze lepsze od ich braku. Jednak przy obecnych możliwościach zarabianie 4% na lokacie, podczas gdy inni zarabiają 10-12% w funduszach inwestycyjnych zrównoważonego ryzyka, jest mało rozsądne. Sukcesem dla takich osób będzie przełamanie dotychczasowego sposobu myślenia i przejście z najmniej rentownych form oszczędzania w kierunku inwestowania np. za pomocą wspomnianych funduszy inwestycyjnych.
3. Wieczny pesymista
Nie wierzy we własne siły. Nie inwestuje, gdyż uważa, że jest to zarezerwowane dla innych. „To nie dla mnie, nie mam na to czasu, tyle papierów, nie rozumiem tych wszystkich zależności” – takie słowa można usłyszeć z jego ust.
Pesymiście potrzebny jest nauczyciel w postaci dobrego doradcy finansowego, który postara się rozwiać obawy i przekona klienta, że nie jest gorszy od innych. Pesymista obawia się niepowodzeń, dlatego do inwestowania podchodzi jak do jeża. Jeśli na początku poniesie porażkę, może się zniechęcić na lata. „A nie mówiłem – powie wówczas. To nie dla mnie”. Dlatego ważne jest aby osoby takie stosowały metodę małych kroczków. Niech podejmują decyzje bez pośpiechu, niech
inwestują małe kwoty, nawet nie w celu osiągnięcia znacznych zysków, ale dla przełamania pewnych barier natury psychicznej.
Na każdego działają liczby. Jeśli pesymista znajdzie dobrego doradcę, który pokaże mu, że w funduszu inwestycyjnym mógł zarobić 100% w 3 lata, a na lokacie w tym samym czasie 20%, odniesie to pożądany efekt. Z upływem czasu pesymista może stać się dobrym inwestorem, który nie podlega żądzy zysku. Woli zarobić mniej, ale pewnie. Zna swoje ograniczenia i potrzebuje jedynie kogoś, kto mu pomoże w pierwszych krokach w charakterze inwestora. Największym sukcesem, poza zyskami finansowymi oczywiście, będzie dla takiej osoby zmiana sposobu myślenia o niej samej. Wiara w siebie pomoże jej w życiu codziennym, a korzyści jakie odniesie z tego tytułu, nie da się przeliczyć na pieniądze.
4. Cynik
To z całą pewnością typ najbardziej niebezpieczny ze wszystkich. We wszystkim doszukuje się oszustwa, podstępu. Stroni od większości usług finansowych. Uznaje jedynie wizyty w oddziale, internet i call center to nie dla niego.
Jak czegoś nie zobaczy to nie uwierzy. Inwestowanie uważa za działania niezrozumiałe i ryzykowne. Chociaż sam nie inwestuje, próbuje do tego zniechęcić wszystkich ze swojego otoczenia. Wydaje sądy zniechęcające co bardziej podatnych, choć nie posiada wiedzy ani argumentów. Jego wypowiedzi są wynikiem braku wiedzy, strachu przed nieznanym, a często również poczucia frustracji z własnego życia. Zarabiając przez większość życia tyle, że ledwo starcza mu do pierwszego, hoduje w sobie poczucie zawiści wobec wszystkich, którym udało się coś osiągnąć.
Sam nigdy nie miał pieniędzy i nigdy ich miał nie będzie, gdyż zamiast dążyć do polepszenia własnej sytuacji, przez lata wyrobił w sobie mentalność osoby zawistnej. Na pierwszy rzut oka cynika trudno rozpoznać, gdyż uważa się on za inteligenta – jest często np. słabo opłacanym urzędnikiem. Jego dość autorytarna natura ujawnia się, gdy rozmowa schodzi na temat finansów. Należy możliwie unikać takich osób.
5. Kredytobiorca
Osoby takie żyją często ponad stan. Braki finansowe uzupełniają kredytami. Są cenionymi klientami banków, gdyż często korzystają z kredytów, kart kredytowych. Jeśli posiadają jakieś oszczędności, zazwyczaj wydają je na dobra konsumpcyjne. Inwestowanie traktują jako wartościowe, ale zbyt czasochłonne. Chcą cieszyć się życiem. Pomimo iż często coraz więcej zarabiają, nie są w stanie zaoszczędzić, gdyż rosną również ich wydatki i poziom zobowiązań. Wraz z upływem lat zamieniają drogie kredyty na tańsze – kredyt refinansowy, to dla nich doskonałe rozwiązanie. Takie podejście do sprawy powoduje, że nie są w stanie inwestować, gdyż nie potrafią wygospodarować wolnej gotówki. Wierzą, że będą coraz lepiej zarabiać i z czasem spłacą wszystkie długi. Wraz z nadejściem trudności np. w postaci utraty pracy, nie tylko nie posiadają żadnych oszczędności, ale mają do spłacenia znaczne zobowiązania. Inwestora – kredytobiorcę nazwać można pewnego rodzaju ofiarą sukcesu i przemian gospodarczych. Zarabia sporo, ale nie może oprzeć się pokusie konsumpcji jaką stwarza obecny rynek.
Trudno ocenić ile osób jest w takiej sytuacji. Stosunek zadłużenia Polaków wobec PKB jest wciąż znacznie niższy niż w krajach UE. Problemem jest tu raczej podejście do kwestii finansów, krótkowzroczność i traktowanie inwestowania jako wyrzeczenia, ograniczenia, zamiast metody zabezpieczenia sobie przyszłości.
6. Ryzykant
Dużo zarabia, ale dużo też traci. Inwestor – ryzykant często chwali się ile to zarobił, ale jego konto nie powiększa się, wręcz przeciwnie, często jest na minusie. Największym błędem, który popełnia jest niezachwiana wiara w swoją nieomylność. Każdy sukces utwierdza go w tym przekonaniu, porażki za to są lekceważone i traktowane jako niezależne od działań samego inwestora. Osoba taka za wszelką cenę stara się zrzucić winę za porażkę na innych. Ryzykant często korzysta z kredytów – lewarów. Przy trafionych inwestycjach przynosi mu to znaczne zyski, jednak wystarczą 2-3 nieudane transakcje, aby był pod kreską.
Ryzykant lubi nowości i działanie na kilku rynkach jednocześnie. Akcje, kontakty terminowe, rynek walutowy. Nic nie jest mu obce. Do ryzykantów zaliczają się często tzw. day-traderzy (osoby zawierający transakcje kupna/sprzedaży w ciągu jednego dnia). W rezultacie długookresowy bilans jego inwestycji bywa taki, że więcej traci niż zarabia, ponieważ bez względu na wyniki inwestycji od każdej transakcji uiszcza prowizję.
7. Rozsądny
Osoby należące do tego typu inwestorów traktują oszczędzanie i inwestowanie jako naturalną potrzebę dbania o swoje finanse osobiste. Świadome trudnej sytuacji na rynku pracy i idących za tym zagrożeń starają się zawczasu odłożyć na przyszłość. Przeznaczają na inwestycje ściśle określony procent swoich zarobków lokując je np. w funduszach inwestycyjnych. Inwestując na giełdzie zachowują zdrowy rozsądek. Mają świadomość możliwości zysku, ale nie zapominają o ryzyku. Unikają kupowania akcji na kredyt i obserwują na bieżąco zmiany kursów. W życiu codziennym chętnie korzystają z usług bankowych. Zaciągają kredyty, używają kart kredytowych. Nie popadają jednak w zbytnie zadłużenie, które mogłoby być przyczyną kłopotów finansowych. Wraz z upływem czasu i rosnącym kapitałem mogą rosnąć jego możliwości inwestowania. Nabyte doświadczenie i zdrowy rozsądek pozwolą mu przejść do najbardziej pożądanej grupy inwestorów – inwestorów doświadczonych.
8. Doświadczony
Doświadczony inwestor ma zazwyczaj za sobą długie lata spędzone na rynku finansowym.
Posiada wystarczająco dużo pieniędzy i wiedzy, aby pozwolić sobie na nowoczesne formy inwestowania. Wyrobiona przez lata dyscyplina w inwestowaniu umożliwia mu zachowanie zdrowego rozsądku, a jednocześnie pozostawia umysł otwarty na nowe możliwości. Doświadczony inwestor posiada doskonały bilans dochodów i wydatków tzn. zarabia znacznie więcej niż wydaje. Zyski czerpie często z kilku źródeł. Ma pracę, a częściej własną firmę. Lokuje pieniądze w akcje, fundusze inwestycyjne, nieruchomości. Inwestowanie jest dla niego stałym zajęciem lub dodatkową pracą, na którą poświęca określoną ilość czasu. Pilnuje osobiście swoich inwestycji nie zdając się jedynie na rady doradców.
Korzysta z ich porad szukając dodatkowych informacji i możliwości inwestowania mając zawsze swoje zdanie na dany temat. Nie podejmuje zbytniego ryzyka. Nie inwestuje znacznych kwot w coś czego nie rozumie. Nie stosuje „lewarów”, czyli kredytów wielokrotnie przewyższających wartość posiadanych środków własnych.
Jeśli decyduje się na nowe formy inwestycji, przeznacza na nie więcej niż 10-20% aktywów. Ich ewentualna strata nie zachwieje jego sytuacją finansową. Dopuszcza możliwość poniesienia okresowych strat. Analizuje wyniki swoich inwestycji próbując znaleźć przyczynę niepowodzeń, aby w przyszłości uniknąć powtarzania błędów. Doświadczony inwestor to z całą pewnością typ najbardziej pożądany przez wszystkich zarówno początkujących jak i bardziej zaawansowanych inwestorów.
Jaki typ inwestora reprezentujesz?
Warto spróbować odpowiedzieć sobie na to pytanie. Odpowiedź może być dla nas cennym wskaźnikiem nie tylko w kwestiach finansowych.