Uniezależnienie wyniku finansowego inwestowania od koniunktury na rynkach akcji to marzenie każdego inwestora, szczególnie aktualne, gdy specjaliści wróżą chudsze lata.
Giełda papierów wartościowych nie jest maszynką do robienia pieniędzy. Jak wiele można stracić, nawet podczas niewielkiej korekty, można się było przekonać w czerwcu, kiedy portfele inwestorów schudły średnio o ponad 20 procent. W takiej sytuacji każdy zadaje sobie pytanie: jak można zabezpieczyć portfel inwestycyjny przed takimi stratami? Odpowiedź jest stosunkowo prosta – należy zdywersyfikować aktywa. Portfel winien zawierać aktywa nieskorelowane lub skorelowane ze sobą ujemnie. Określamy je mianem aktywów alternatywnych. Nawet niewielki udział w portfelu inwestycji o charakterze alternatywnym może znacznie zmniejszyć jego wrażliwość na zmiany kursów giełdowych.
Pozytywny wpływ inwestycji alternatywnych daje się zaobserwować szczególnie w okresie złej koniunktury na rynku akcji. Ich zalety ujawniają się szczególnie w okresach przesileń historycznych, destabilizacji politycznej czy klęsk żywiołowych. Dziś, mimo że globalna wojna raczej nam nie grozi, inwestują w nie zarówno osoby fizyczne, jak i podmioty instytucjonalne na całym świecie.
Fundusze hedgingowe
Najbardziej popularną kategorię inwestycji alternatywnych stanowią fundusze hedgingowe. Początkiem okresu ich dynamicznego rozwoju był rok 1998. Na świecie działa obecnie około 10 tys. funduszy z aktywami w wysokości ponad biliona dolarów, a ich liczba dynamicznie wzrasta. W przeciwieństwie do klasycznych funduszy inwestycyjnych ich działalność nie podlega kontroli i regulacjom organów nadzoru nad rynkiem finansowym. Stąd zarządzający stosują w sposób nieskrępowany wypracowane przez siebie strategie inwestycyjne na podstawie jedynie wiedzy, doświadczenia i wyczucia rynku.
Specyfika procesu inwestycyjnego funduszy hedgingowych pozwala tym instytucjom osiągać zyski niejako niezależnie od sytuacji na rynkach kapitałowych oraz globalnej sytuacji politycznej. Średnia roczna stopa zwrotu funduszy hedgingowych w latach 1988-2005 wyniosła 15,7 proc., podczas gdy amerykański indeks akcji S&P500 zyskiwał wówczas rocznie średnio 12 proc., a światowy indeks akcji MSCI (World Equity Indem) odpowiednio 6,8 procent. W obliczu takich zdarzeń jak wojna w Zatoce Perskiej, kryzys w Azji, w Rosji, zamachy terrorystyczne w Stanach Zjednoczonych spadki wartości funduszy hedgingowych były znacznie niższe niż kursów akcji.
Swoboda wyboru polityki inwestycyjnej pozwala na stosowanie wielu wyrafinowanych strategii i technik inwestycyjnych, przynoszących nadzwyczajne zyski. Mogą to być: krótka sprzedaż, arbitraż, zakup aktywów na kredyt, asekuracja w celu zabezpieczenia przed spadkami na rynku. Inne metody inwestowania bazują na wykorzystaniu sytuacji i zdarzeń nadzwyczajnych, jak bankructwa, fuzje, przejęcia, wykupy akcji czy zyski lub straty nadzwyczajne spółek. Istnieją też strategie oparte na wyborze akcji na podstawie ich aktualnej wartości wewnętrznej. Inne wykorzystują trendy w gospodarce światowej.
Fundusze hedgingowe często stosują wysokie bariery, nierzadko przekraczające milion dolarów. Mimo to do niektórych z nich należy ustawiać się w długiej kolejce. Drugi warunek to wymóg utrzymania inwestycji przez określony czas. Stąd ich oferta jest niedostępna dla większości inwestorów detalicznych.
W Polsce ten segment rynku zaczyna dopiero się rozwijać. Powstały już pierwsze tego typu instytucje, których działalność jest nadzorowana przez KPWiG. Obecnie funkcjonują trzy podmioty oferujące fundusze mające wiele elementów funduszy hedgingowych, jak Opera, Superfund oraz Investors.
Godnym uwagi jest fundusz Investor, zarządzany przez TFI Investors, powołane przez utalentowanych i doświadczonych polskich finansistów.
– Dla uwiarygodnienia działalności postanowiliśmy zainwestować nasze prywatne pieniądze na równi z klientami – mówi Maciej Wiśniewski, prezes zarządu TFI Investors. – Jak pokazują pierwsze miesiące, dzięki zastosowaniu unikalnej strategii inwestycyjnej nasz fundusz osiągnął nadzwyczajne zyski (w okresie wrzesień 2005-czerwiec 2006 zarobił 56 proc.) i była to najwyższa rentowność na rynku – dodaje. – Portfel funduszu podzieliliśmy na dwie podstawowe części – objaśnia Wiśniewski. Pierwsza to akcje i obligacje notowane na giełdach, minimum 80 procent. W drugiej znajdują się instrumenty pochodne na indeksy giełdowe, akcje, instrumenty pochodne na stopy procentowe, bony skarbowe, obligacje, metale, energię i waluty. Dzięki instrumentom pochodnym możemy zarabiać w okresie spadków kursów akcji lub towarów na giełdach. Niektóre z tych instrumentów służą jedynie asekuracji przed ryzykiem.
– Niestety nasz fundusz jest dostępny jedynie dla inwestorów z zasobnymi portfelami – dodaje prezes Investors – a oferta była skierowana do mniej niż stu imiennie wskazanych osób. Jak można znaleźć się w gronie szczęśliwców, dysponując znacznie mniejszą kwotą? We wrześniu rusza nowa emisja, tym razem publiczna, certyfikatów inwestycyjnych o wartości około 1,5 tys. zł każdy, co powinno poszerzyć grono inwestorów – zapowiada.
Wiśniewski wspomina o tworzeniu funduszu Inwestor Gold, który będzie inwestować w metale szlachetne (złoto, srebro, platyna, pallad), czyli w instrumenty pochodne, a także akcje kopalń kruszców.
Fundusze funduszy hedgingowych
W ostatnich latach obserwujemy rozwój nowej formy inwestowania: funduszy funduszy hedgingowych. Są to wehikuły finansowe, określane również mianem funduszy parasolowych (umbrella funds). Specyfiką ich działalności inwestycyjnej jest nabywanie, jako aktywów, udziałów w różnych funduszach hedgingowych. Odpowiedni dobór aktywów pozwala na osiągnięcie efektu dywersyfikacji, skutkującego niskim poziomem ryzyka inwestycyjnego. Ich działalność polega na inwestowaniu w udziały od kilku do kilkunastu funduszy hedgingowych, wykorzystujących różnorodne strategie, funkcjonujących na różnych rynkach, nabywających różne aktywa i korzystających z wiedzy wielu zarządzających.
W przeciwieństwie do typowych funduszy hedgingowych fundusze parasolowe mają niższe progi wejścia, co czyni je bardziej dostępnymi dla inwestorów detalicznych. Wadą tych funduszy są wyższe prowizje, co wynika z dwustopniowej struktury zarządzania.
Produkty strukturyzowane
Unikalne połączenie dwóch lub więcej instrumentów finansowych to produkty strukturyzowane. Synteza możliwości, jakie daje inwestycja w poszczególne składniki produktu strukturyzowanego, daje nową jakość dla inwestora. Istnieje wiele rodzajów instrumentów o różnych profilach wypłaty. Do najbardziej rozpowszechnionych należą instrumenty dające możliwość osiągania zysków przy jednoczesnym zabezpieczeniu powierzonego kapitału lub ograniczonej stracie.
Niestety większość tych instrumentów wymaga zainwestowania znacznej kwoty oraz utrzymania inwestycji do określonej daty. Są to więc inwestycje średnio- i długoterminowe. Przedstawienie takiego instrumentu do wykupu przed terminem powoduje, że inwestor może ponieść stratę.
Już wiele instytucji finansowych działających w Polsce ma ofertę produktów strukturyzowanych. Przykładem jest obligacja strukturyzowana z ochroną kapitału w terminie wykupu, powiązana z indeksem polskich spółek giełdowych WIG20 i stopą oprocentowania 6-miesięcznych pożyczek na rynku międzybankowym 6M WIBOR. Jak twierdzi Jacek Szczepański z Domu Inwestycyjnego BRE Banku, podmiotu dystrybuującego ten instrument, inwestycje w obligacje strukturyzowane mogą być doskonałą alternatywą dla lokat terminowych, w których bardzo ważną rolę odgrywa bezpieczeństwo zgromadzonych środków.
– Główni emitenci instrumentów strukturyzowanych to międzynarodowe banki inwestycyjne z najwyższej półki, posiadające bardzo wysokie ratingi kredytowe, porównywalne do ratingów rządowych. Citibank International plc, emitujący sprzedawane przez nas obligacje, posiada rating na poziomie AA wg Standard & Poor's. Niezależnie od warunków na rynku akcji i wysokości stóp procentowych w Polsce na koniec inwestor otrzyma w całości zainwestowany kapitał. Warunkiem jest utrzymanie inwestycji przez cztery lata – wyjaśnia Szczepański. – Inne zalety – dodaje – to trzy kupony wypłacane już w trakcie inwestycji, rozliczenia w polskiej walucie (brak ryzyka kursowego) oraz prosta konstrukcja i transparentność produktu.
{mosgoogle}
Innym instrumentem oferowanym przez DI BRE jest 3-letnia obligacja strukturyzowana Deutsche Banku, powiązana z rynkiem akcji, pieniężnym, towarowym oraz nieruchomości.
Autorem jest Pan Jan Mazurek
Tekst pochodzi z wrześniowego numeru miesięcznika Forbes
Serdecznie dziękuję za jego udostępnienie.
www.forbes.pl
Przejdź na górę strony >>> kliknij
Przejdź do spisu treści porad/artykułów >>> kliknij
Przejdź do forum >>> kliknij
Przejdź do bloga >>> kliknij