Na polskim rynku pojawiła się pierwsza oferta skierowana do osób planujących rozpocząć inwestowanie w sztukę. Dzięki niskiej kwocie otwarcia inwestycji (minimum 3000 pln rocznie) oraz przygotowywanym rekomendacjom możliwe, jest rozpoczęcie budowy własnego zbioru, oraz zapewnienie niskiego poziomu ryzyka.
Wielu inwestorów doświadczonych na rynkach akcji czy zarabiających w inny
sposób, z dość dużą nieufnością podchodzi do art bankingu. Ważnym powodem jest
z pewnością wciąż niski stopień rozwoju krajowego rynku sztuki oraz brak
profesjonalnego wparcia. Propozycja przygotowana przez Stilnovisti to przede
wszystkim niska kwota wejścia, rozpoczynająca się od 3 tys. zł rocznie oraz
minimalnie 5 letni horyzont inwestycyjny.
"Nie ukrywamy, że inwestycje w sztukę należą do bardzo ryzykownych.
Jednakże zysk, który można zrealizować z takiej inwestycji przy założeniu
nawet niewielkiego wkładu jest nieporównywalny z rynkiem finansowym. – mówi
Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti. – Dodatkowo na każdym etapie
inwestycji dbamy o możliwość prezentacji dzieł sztuki zakupionych przez
inwestorów, co jest często istotne przy późniejszym sprzedawaniu
obiektów."
W ramach prezentowanego produktu możliwe jest również skorzystanie z
kredytowania droższych zakupów, tak by okres kredytowania pokrył się z czasem
inwestycji. Należy też dostrzec, że obok realizacji kolejnych zakupów oraz
zmianie ich wyceny rynkowej inwestor dostaje też możliwość nabycia podstawowej
wiedzy i oswojenia się z tą forma inwestowania.
Inwestycja w pojedyncze obiekty rekomendowane przez Stilnovisti w długim
okresie czasu może być źródłem poważnych zysków. Produkt jest rekomendowany
dla klientów rozpoczynających inwestowanie w sztukę oraz jako uzupełnienie
kolekcji i zbiorów. Podczas przygotowania rekomendacji określany jest przede
wszystkim potencjał danego artysty i wielu przypadkach rozstrzygająca jest jego
zdolność do zafunkcjonowania w szerszym obiegu artystycznym. Historia ostatnich
lat pokazuje, iż prace Tworzywa, Laury Paweli czy Konrada Radziejewskiego w ciągu
krótkiego okresu od czasu debiutu zostały docenione przez rynek w okresie
znacznie krótszym od rekomendowanego.
"Tym co najistotniejsze w budowaniu własnego zbioru, jest spójność oraz
konsekwencja – zarówno dotycząca realizowanej polityki zakupów jak i
określenia motywu konstruowania zbioru – mówi Mikołaj Iwański dyrektor
inwestycyjny Stilnovisti – Jest jeszcze jedna rzecz o której często się
zapomina, inwestowanie w sztukę to również zysk wizerunkowy, który w pewnym
momencie też znajduje wymierny oddźwięk".- dodaje Iwański.
Przeczytaj również:
Wprowadzenie do inwestycji w wina,
Inwestycje czasu apokalipsy,
Przejdź do spisu 500 porad
{mosgoogle}