Apartament za granicą to marzenie niejednego człowieka, obiekt prestiżu, ale także, a może przede wszystkim, doskonała lokata kapitału. Skończyły się czasy, gdy pieniądze deponowano w banku – w ostatnich miesiącach, po kryzysie na rynku finansowym, wrócił dobry czas na inwestowanie w nieruchomości.
Z tego względu ciekawym sposobem na dywersyfikację portfela i pomnażanie swojego kapitału może być inwestycja w apartament, dom lub nawet niewielkie mieszkanie, położone najczęściej w ciekawym, turystycznym miejscu na świecie.
Nieruchomości zagraniczne ostatnimi czasy stają się ciekawą alternatywą dla inwestorów z Polski. Dzieje się tak dlatego, że w wielu krajach mieszkania i domy są dużo tańsze niż w Polsce, a światowy kryzys spowodował spadek tempa wzrostu cen nieruchomości na światowym rynku. To dobry czas na szukanie intratnych ofert.
Coraz częściej słyszy się o tym, że polscy celebryci lokują swoje oszczędności w nieruchomościach za granicą. Edyta Górniak w Portugalii, Robert Gawliński w Grecji, Kayah w Brazylii ? to tylko niektóre z długiej listy przykładów kupowania domów i mieszkań poza Polską. Pod koniec 2010 roku tendencja ta nasila się, czego dowodem jest wysyp ofert sprzedaży nieruchomości za granicą na polskich portalach nieruchomościowych. Czy trend ten to tylko moda czy raczej opłacalna inwestycja z przyszłościowym kapitałem?
Gdzie Polacy najchętniej kupują nieruchomości?
Polacy coraz chętniej lokują swoje oszczędności, kupując domy na europejskich wybrzeżach. Turystyczne okolice Hiszpanii, Portugalii czy nawet Bułgarii należą do najpopularniejszych kierunków. Coraz więcej Polaków dostrzega możliwości inwestycyjne jakie pojawiają się za granicą. – Dynamiczna sytuacja na rynkach europejskich i dobra pozycja polskiej gospodarki w tym czasie sprawia, że postrzegani jesteśmy coraz częściej jako potencjalni klienci i inwestorzy w krajach Unii Europejskiej. Dodatkowo kryzys na rynku nieruchomości w Hiszpanii spowodował spadek cen. Dziś za apartament w nadmorskiej miejscowości w Hiszpanii zapłacimy mniej niż za mieszkanie w dużym polskim mieście. Sprawia to, że zainteresowanie tego typu inwestycjami wzrosło. Tendencja ta utrzymuje się, choć wciąż podjęcie ostatecznej decyzji zajmuje nam znacznie więcej czasu niż Niemcom czy Anglikom, od wielu lat realizującym tego typu inwestycje ? mówi Paweł Hammer, Project Manager z agencji nieruchomości Matic Estates. Do modnych kierunków należy także Chorwacja, gdzie rynek nieruchomości, pomimo światowego kryzysu sprzed dwóch lat, nadal utrzymuje tendencje wzrostowe, a perspektywa wejścia do Unii Europejskiej, rozwinięty system zarządzania oraz prawo, pozwalające na zakup nieruchomości przez obcokrajowców sprawiają, że cieszy się ona większym zainteresowaniem potencjalnych klientów.
Irlandia ? zielone światło dla kupujących na Zielonej Wyspie
Ostatnie wydarzenia polityczno-gospodarcze na Zielonej Wyspie sprawiły, że wielu Polaków postanowiło zaoszczędzone pieniądze zainwestować w kupno domu w stolicy Irlandii, gdzie aktualne ceny nieruchomości są dużo niższe, niż ceny nieruchomości w Polsce. Wysyp ofert sprzedaży, okazyjne ceny i widmo bankructwa kraju sprawiło, iż Polacy, szczególnie ci przebywający już na wyspie, postanowili zrobić interes życia, kupując domy i mieszkania za połowę ich rynkowej wartości. Jak podaje Metro, w dublińskich dzielnicach Tallaght, Finglas i Clondalkin dwupokojowe mieszkania w typowych szeregowcach dwa lata temu można było kupić za 200-300 tys. euro, a teraz są po 150-180 tys. euro (600-720 tys. zł). Taka okazja może się już nie powtórzyć, a Polacy chętnie to wykorzystują i widzą w sukcesywnie spadających cenach nieruchomości ? swoją inwestycję w przyszłość. Dodatkowo, Irlandzkie Ministerstwo Środowisko podało do publicznej wiadomości, iż w kraju znajduje się ponad 23 tysiące niezamieszkałych bądź nieukończonych budynków, które warto sprzedać inwestorom zagranicznym, co tylko wzmocniło ciekawość obcokrajowców irlandzkim rynkiem nieruchomości.
Zielona Wyspa nie stwarza potencjalnym nabywcom-obcokrajowcom problemów w przypadku zakupu nieruchomości, nie wymaga się także uzyskania pozwolenia od organów administracyjnych. Warto jednak pamiętać, że przy zakupie irlandzkiej nieruchomości będziemy mieli do czynienia z dwoma osobnymi aktami prawnymi: umową sprzedaży, w której określona zostaje cena, data przeniesienia prawa własności oraz pozostałe warunki uzgodnione przez strony oraz dokumentem przekazania, który może być sporządzany wyłącznie przez radcę prawnego i jest przedstawiany w rejestrach. Prawo administracyjne tego kraju wymaga jednak sprawdzenia pochodzenia środków finansowych nabywcy pod kątem legalności.
Hiszpania ? idealny moment na kupno apartamentu na wybrzeżu
Według magazynu Worldwide Property Group, aż 72% zagranicznych inwestorów uważa, że końcówka 2010 roku jest idealnym momentem do inwestowania na hiszpańskim rynku nieruchomości, który nadal jest uważany za jedno z najpopularniejszych miejsc dla potencjalnych nabywców. Każdy, kto chce zainwestować w tym kraju, może w tej chwili dyktować warunki i negocjować korzystne warunki cenowe. Polacy, którzy chcą kupić dom w Hiszpanii, biorą pod uwagę kilka ważnych czynników: cena jest wciąż dominującym elementem, jednak równie ważne są odległość do plaży oraz widok na morze. Chęć połączenia tych trzech elementów za wszelką cenę sprawia, że często wybierane są regiony mniej ciekawe, blokowiska z dala od historycznych urbanizacji. W Hiszpanii standard deweloperski jest o wiele wyższy od oferowanego w Polsce i obejmuje: wykończenia kuchni i łazienek z wyposażeniem, przygotowanie ścian pod malowanie, położenie podłóg, wstawienie szaf wnękowych w sypialniach i in. Jednym słowem nowemu właścicielowi pozostaje jedynie umeblowanie mieszkania i założenie klimatyzacji. Droższymi regionami są Costa Brava i Costa del Sol. Pierwszy z uwagi na bliskość Barcelony i granicy z Francją, drugi – na uwarunkowania historyczne i modę na takie miejsca jak Marbella, Puerto Banus i ekskluzywne pola golfowe. Taniej jest na Costa Blanca i Costa Calida. Według danych z ubiegłego roku m2 kosztował odpowiednio: w Girona (Costa Brava) 2039e, Malaga (Costa del Sol) 1946e; Alicante (Costa Blanca) 1494e ? wyjaśnia Paweł Hammer z Matic Estates – agencji nieruchomości specjalizującej się w ofertach z rynku hiszpańskiego. Koszty związane z zakupem nieruchomości w Hiszpanii są umiarkowane i nie istnieją żadne ograniczenia dotyczące nabywców z innych krajów, a wydatki na utrzymanie można porównać do tych polskich w dużych miastach: podatek: 300 ? 350 euro, opłaty za media (prąd, woda oraz wywóz śmieci): 120 ? 140 euro i opłata wspólnotowa (utrzymanie terenu, basen i korty tenisowe): od 30 do 40 euro miesięcznie.
Potwierdza to Małgorzata Wargocka z Casa en Sol ? polskiej firmy zajmującej się doradztwem w zakresie inwestowania za granicą i specjalizującej się w nieruchomości zlokalizowanych na całym śródziemnomorskim wybrzeżu Hiszpanii, Wyspach Kanaryjskich i Balearach: – Budżet, który nasi klienci chcą przeznaczyć na zakup nieruchomości w Hiszpanii jest bardzo zróżnicowany. Najliczniejszą grupę stanowią osoby, które chcą nabyć apartament do 150 000 euro. Podaż takich nieruchomości jest również największa. Drugą grupę stanowią klienci, którzy dysponują budżetem 250-300 000 begin_of_the_skype_highlighting 250-300 000 end_of_the_skype_highlighting euro, a trzecią i zarazem najmniej liczną ci, którzy szukają nieruchomości za ponad 1 milion euro. W Hiszpanii nasycenie rynku nieruchomości jest tak duże, że właściwie w każdym budżecie można znaleźć coś odpowiedniego, dopasowanego do indywidualnych wymagań klienta. Oferty zaczynają się od już od 60 000 euro za studio lub apartament do remontu aż do granicy około 10 milionów euro za dom lub wielopoziomową willę, więc jest w czym wybierać? Wydaje mi się, że ilość pieniędzy, którą Polacy chcą przeznaczyć na zakup nieruchomości w Hiszpanii zasadniczo się nie zmieniła. Jedyną ważną różnicą w porównaniu z czasami boomu, jest to, że za taką samą cenę można kupić coś bezsprzecznie lepszego.
Okazuje się więc, że na hiszpańskim rynku nieruchomości wciąż pojawia się wiele perełek, które ze względu na swoją lokalizację są wyjątkowe i tego typu okazje szybko znajdują nowych właścicieli. Śródziemnomorskie rezydencje z bajecznym widokiem na błękitne morze, które jeszcze niedawno w ogóle nie były na sprzedaż lub ich sugerowana cena przyprawiała o zawrót głowy, teraz pojawiają się na rynku w dużo bardziej dostępnej cenie, co stanowi niepowtarzalna okazję dla obcokrajowców zainteresowanych kupnem posiadłości w tej części Europy.