Nawet w królestwie wolnego rynku wyczerpuje się cierpliwość do wyśrubowanych płac zarządzających spółkami. Szefowie koncernów zarabiają w Stanach średnio trzy razy więcej niż ich koledzy w Europie, a wezwania do opamiętania się padają na jałowy grunt.
https://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33211,4454087.html
{mosgoogle}