Coraz częściej zdarzają się skargi na działalność instytucji finansowych w Polsce, często kończące się procesami sądowymi. Pracownicy banków wykorzystują swoją dominującą pozycję, a często są nieludzcy.
Coraz częściej słychać opinie, że jeśli bank może, to z pewnością klienta oskubie. Jak to się ma do modnego jeszcze kilka lat temu powiedzenia, że coś jest ?jak w banku?? Podobnie jak w ub. roku klienci polskiej bankowości skarżą się na nieprawidłowości przy kredytach hipotecznych, kłopoty z oddawaniem bilonu i, coraz częściej, z obsługą zwykłych zadłużeń. Przede wszystkim zaś bankowcy nie negocjują ze swoimi klientami ? nawet, jeśli w założeniach takie negocjacje są możliwe ze względu na wysokość umowy.
Skargi na niekompetencję
Słowa ?nie chcę ponosić strat z tytułu opieszałości lub niekompetencji pracowników banków? to coraz częstszy zwrot pojawiający się w skargach trafiających do UOKiK, Arbitra Bankowego i naszej redakcji. Dlaczego?
Pewien pan czekał na kredyt mieszkaniowy o dwa tygodnie dłużej, niż wynikało to z ustaleń z bankiem. ?Upływający czas (?) powodował, że rosły karne odsetki, jakie musiałem ponieść z tytułu przekroczenia daty? ? pisze jeden z klientów Deutsche Bank PBC w skardze do zarządu banku. ? ?W związku ze spadającym kursem CHF zmniejszała się kwota kredytu w przeliczeniu na złotówki?. Dalej klient skarży się, że podniesiono mu marżę, zaś pracownik banku błędnie poinformował go o wysokości kredytu, w związku z czym klient stracił niemal 10 tys. zł. ?czytaj dalej
Paweł Pietkun
www.GazetaBankowa.pl