Jak już wspominałem w swoich innych artykułach, w świecie finansów i ogólnie w gospodarce ?większy? może zazwyczaj więcej…
Im większe osiągamy dochody, tym większy możemy otrzymać kredyt.
To samo dotyczy wspomnianego przez mnie kredytu odnawialnego w ramach naszego konta osobistego. Jestem zwolennikiem kredytu odnawialnego i uważam go za jeden z najlepszych wynalazków finansowych z jakimi mamy na co dzień do czynienia.
Sam fakt dostępu do znacznej kwoty na koncie daje nam pewien spokój psychiczny. Jeśli wypadnie nam jakaś ponadplanowa płatność, nie musimy sięgać do drastycznych kroków typu wypłata gotówki z naszej karty kredytowej lub szukania małego i szybkiego kredytu gotówkowego.
Dwa konta osobiste mogą być dla siebie doskonałym uzupełnieniem.
Jak już pisałem wcześniej, wybór konta osobistego jest ważny i należy najpierw dokładnie określić swoje potrzeby.
Na własnym przykładzie wiem jak różnią się poszczególne oferty i długi czas minął nim pozostałem przy dwóch bankach. Był taki okres, gdy posiadałem 7 kont osobistych. Po to tylko, aby zobaczyć możliwości jakie dają każde z nich. Oczywiście utrzymywanie 7 kont na dłuższą metę nie ma sensu, ale daje cenne informacje i pozwala na dokonanie właściwych wyborów w przyszłości.
Kiedy zaczynamy zarabiać, zaciągać kredyty, brać kredyty odnawialne i wyrabiać karty kredytowe, zaczynamy również potrzebować narzędzi do sprawnej obsługi całego naszego świata finansów. W celu ułatwienia życia klientom, powstały m.in.: zlecenia stałe, polecenia zapłaty.
Poza tym przy większej liczbie płatności musimy zwrócić na koszty naszych przelewów, wypłat z bankomatów, dostępnej sieci bankomatów.
Zachęcam do zastanowienia się nad założeniem drugiego konta osobistego. Możliwie taniego w utrzymaniu np. internetowego.
Jedno konto może służyć nam głównie do zasilania go pensją, wypłat z bankomatu i opłat rachunków, a drugie do regulowania zobowiązań kredytowych, spłat kart kredytowych, transakcji z biurem maklerskim itp.
Zbyt duża ilość transakcji, wypłat, spłat rat kredytów, itp. nie wygląda najlepiej na naszym głównym koncie. Nie chodzi o ukrywanie czegoś, a raczej o dbanie o swoją historię konta, która jest dla nas ważnym argumentem w kontaktach z bankiem.
Nie ma dwóch identycznych kont osobistych.
Jedno posiada zalety, których brak temu drugiemu.
Do podstawowych zalet dwóch kont osobistych, które umożliwią nam czerpanie maksymalnych korzyści z ich posiadania mogę zaliczyć:
– możliwość zakładania lokat na tym koncie, gdzie jest niższy wymóg minimalnej kwoty lokaty,
– różnice dziennych limitów wypłat z bankomatu i limity przelewów internetowych,
– możliwość edycji internetowych zleceń oczekujących na realizację. To ważne o tyle, że możemy popełnić błąd w zleceniu przelewu i nie mając możliwości korekty zaraz po zaakceptowaniu zlecenia będziemy mieć pewne kłopoty – choćby zwrot przelewu i konieczność dokonywania go raz jeszcze. Z doświadczenia wiem jak bywa to istotne zwłaszcza podczas inwestycji giełdowych, w których każdy dzień ma duże znaczenie. Pomyłka może nas kosztować utratę potencjalnych korzyści z planowanej transakcji.
– inne godziny sesji przychodzących i wychodzących, które mogą mieć duże znaczenie przy bardziej zaawansowanych transakcjach.
Przedstawione zalety kont osobistych mogą wydawać się bardzo skomplikowane i niepotrzebne przeciętnemu ?Kowalskiemu?. Piszę o nich gdyż uważam, że skoro czytasz ten tekst chcesz zyskać wiedzę wykraczającą ponad zwykłe wpłaty pensji i wypłaty z bankomatu.
Drogi czytelniku !
Jesteś na drodze do swojego celu – zdobycia wiedzy, która pozwoli Ci nie być biernym wobec swojej sytuacji finansowej.
Wracając do tematu pozostawiam Ci decyzję w sprawie założenia drugiego konta osobistego.
Nie narzucam żadnego banku, nie to jest moim celem. Przedstawiłem Ci podstawowe różnice w funkcjonalności jakie mogą występować między dwoma rachunkami. Resztę dopasuj do własnych potrzeb.
Pamiętaj !
Bank wybierasz na lata. Jeśli dziś masz małe oczekiwania wobec banku, nie myśl że tak będzie wiecznie. W ciągu kilku lat Twoja sytuacja osobista może ulec zmianie o 180 stopni. Wiem to po sobie.