Struktury powstają u nas coraz szybciej. Nie wszystkie jednak są tak atrakcyjne, jak obiecują ich twórcy. W kwietniu Łukasz Knapp z Merrill Lynch zwracał uwagę inwestorów na Frontier Markets (nie ma jeszcze dobrego polskiego tłumaczenia – najbliższe określenie to nowe rynki wschodzące).
Zalicza się do nich np. Ukraina, kraje bałtyckie, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Maroko, Nigeria, Peru, Kolumbia, Wietnam czy Pakistan. Minęły dwa miesiące i już na polskim rynku jest lokata strukturyzowana, pozwalająca wykorzystać tę poradę inwestycyjną. Przygotowane przez specjalistów z Noble Banku Piaski Pustyni (oferowane także pod nazwą Skarby Pustyni) – koncentrują się na dobrze rokujących rynkach Bliskiego Wschodu oraz Afryki Północnej, opierając się o dwa fundusze inwestycyjne: JP Morgan Middle East Equity Fund oraz Julius Bär Northern Africa Fund, inwestujące w najdynamiczniej rozwijające się branże m.in. w Maroko, Egipcie, Nigerii, Tunezji i Arabii Saudyjskiej.
Pożądane luksusy
Noble Bank jest na polskim rynku liderem jeżeli chodzi o liczbę zaoferowanych produktów strukturyzowanych. Ma również za sobą cztery edycje produktu o nazwie „Luxury Goods”, inwestującego w koszyk 15 spółek z World Luxury Index. Pozazdrościł mu Citi Handlowy i do 25 lipca oferuje czteroletnie obligacje strukturyzowane powiązane również z produktami luksusowymi. Emitentem produktu, który będzie notowany na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie pod nazwą – dla odmiany – „Luxury goods”, jest Barclays Bank PLC. Nowy produkt umożliwia pośrednie inwestowanie w dziesięć spółek produkujących dobra luksusowe, przy jednoczesnej gwarancji zainwestowanego kapitału w terminie wykupu. – W koszyku spółek obligacji znajdziemy znane, międzynarodowe koncerny osiągające zyski ze sprzedaży wysokiej jakości produktów i usług uważanych za ekskluzywne – mówi Ewa Kuchcińska, dyrektor Departamentu Produktów Skarbowych i Zarządzania Usługami Maklerskimi w Citi Handlowy.
– Gwarancja zwrotu zainwestowanego kapitału w tego typu produktach sprawia, że popularność „struktur” stale rośnie. Tylko w I kwartale tego roku obroty na GPW w Warszawie na produktach strukturyzowanych osiągnęły 51,3 mln zł – dodaje Ewa Kuchcińska.
Energia wciąż atrakcyjna
Ceny ropy zbliżyły się w czerwcu do 140 dolarów. Wydawałoby się, że to najgorszy moment do inwestowania w spółki surowcowe. Już Obligacje Energetyczne PKO BP czy Surowcową Obligację Oszczędnościową BGŻ uważano za spóźnione, a oferowany w czerwcu 4-letni produkt strukturyzowany, przygotowany przez Commercial Union CU Gwarancja Światowe Surowce – tym bardziej. Zwłaszcza że klient zarabia tylko wtedy, kiedy stopa zwrotu wybranego do struktury indeksu w okresie inwestycji będzie dodatnia. Nie ma gry na zniżkę, przy spadkach jest tylko 100 proc. kapitału (minus inflacja). – Przygotowaliśmy kolejny produkt, który jednocześnie odpowiada na dwie istotne potrzeby klientów – ochrony wpłacanego kapitału wobec wysokiej niepewności na giełdach oraz poszukiwania nowych źródeł zysków. Poprzedni opierał się na alternatywnych źródłach energii, obecny – na tradycyjnych surowcach – mówi jednak Marek Przybylski, prezes CU TFI i CU Investment Management. I może się nie mylić – w przeciwieństwie do tych, którzy sądzą, że szczyty cen ropy zostały już osiągnięte. Tymczasem Klaus Martini, szef działu globalnych inwestycji klientów prywatnych Deutsche Banku uważa, że ceny ropy będą nadal rosły.
– Topniejące rezerwy walutowe krajów OPEC, niski poziom inwestycji, problemy polityczne – to wszystko może sprawić, że producenci ropy ograniczą jej dostawy – twierdzi. Może więc zatem sukces odniesie również przygotowana przez Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Europa wraz z GoFinance Sp. z o.o. struktura „Nowa Energia Go”. Produkt ten opiera się na trzech aktywach – ropie naftowej, gazie ziemnym i emisji dwutlenku węgla. Jeżeli jednak w ciągu ostatnich trzech lat stopa zwrotu z ropy naftowej wyniosła około 140 proc., gazu ziemnego niemal 90 proc., a dwutlenku węgla blisko 50 proc., to nie ma co raczej marzyć o takich zyskach. Zwłaszcza że, jak podaje PKO BP przy opisie swojej obligacji energetycznej, ceny ropy wzrosły od 1999 r. o niemal 800 proc., a gazu ziemnego o ok. 530 proc.
Europa stawia również na złoto, którego indeks – S&P GSCI Gold – wzrósł w ciągu ostatnich trzech lat o 85 proc. Na tym indeksie opiera się produkt strukturyzowany „Złoty Środek Go”. Tyle, że cena złota jest już dość daleka od styczniowego szczytu, kiedy sięgała 1000 dolarów. Teraz nie przekracza 900 dolarów.
Woda czy kakao?
W takim razie może inwestycje alternatywne? Nie ma sprawy. Znów nie zawodzi Noble Bank. HydroPower pozwala zarabiać dzięki spółkom z branży energii alternatywnej. Sektor ten postrzegany jest jako najdynamiczniej rozwijający się na świecie, a przy tym mało wrażliwy na koniunkturę globalną. Nowy produkt opiera się w 50 proc. na indeksie S&P Global Clean Energy Index (spółki z sektora czystej energii) oraz w 50 proc. na indeksie S&P Global Water Index (spółki, których działalność związana jest z wodą).
Można też w żywność. Produkt strukturyzowany z gwarancją kapitału – db Gwarancja – Mix Surowców, oferuje możliwość inwestycji opartej o koszyk globalnych indeksów surowców rolnych: pszenicy, kukurydzy, kakao, soi i cukru. Zwrot z inwestycji zależny jest od wzrostu cen surowców, reprezentowanych przez indeksy: S&P GSCI Wheat Index Excess Return (pszenica), S&P GSCI Corn Index Excess Return (kukurydza), S&P GSCI Cocoa Index Excess Return (kakao), S&P GSCI Soybeans Index Excess Return (soja) i S&P GSCI Sugar Index Excess Return (cukier).
Można też spróbować zmniejszyć ryzyko pozostania jedynie z gwarantowanym kapitałem. Noble Bank proponuje swoje nowsze produkty strukturyzowane również w wersji bardziej bezpiecznej. „HydroPower + 8 proc.”, „Piaski pustyni + 8 proc.” oraz „4 Strony Świata + 8 proc.”, w wypadku których rozwiązanie strukturyzowane stanowi 50 proc. produktu, a kolejna część funkcjonuje w formie depozytu – także w formie polisy – z oprocentowaniem w wysokości 8 proc.
źródło:
www.businessman.pl