Zacznijmy od tego czym jest startup. Startup to organizacja (docelowo: firma), która ma powtarzalny i skalowalny model biznesowy, innymi słowy tworzy coś co może wdrożyć najpierw dla małej grupy odbiorców, a następnie przenosić się na różne nowe rynki i w ten sposób się rozrastać.
Jednocześnie, ponieważ produkty/usługi, które proponuje startup są bardzo innowacyjne, ciężko oszacować przyszły rozwój firmy, gdyż nie ma specjalnej możliwości odniesienia się do działania innych firm na rynku, a przez to inwestowanie w taką firmę staje się ryzykowne.
Dla startupu ważne są dwie podstawowe zmienne: wzrost firmy (czyli przyrost klientów i dochodów) oraz skalowalność (czyli możliwość dokonywania szybkich zmian w infrastrukturze i liczbie pracowników).
Głównym miejscem kojarzonym ze startupami technologicznymi jest oczywiście Dolina Krzemowa, ale startupy można też rozwijać w innych lokalizacjach, nawet w Polsce. Według Business Insidera w Polsce zarówno Kraków jak i Wrocław mają potencjał do wyewoluowania w nowe europejskie technologiczne zagłębia niczym amerykańska Dolina Krzemowa. Zaletą zarówno Doliny Krzemowej jak i innych centrów startupowych jest niewątpliwie klimat rozwoju technologicznego, klimat rozwoju biznesowego, duża liczba osób z pomysłami, odpowiednimi technicznymi umiejętnościami, finansami oraz rozwinięte inkubatory przedsiębiorczości. W takich miejscach rozwijać startup może być łatwiej, ale w gruncie rzeczy startup można założyć gdziekolwiek, a jeśli uda się nam go odpowiednio rozwinąć to możemy się oczywiście przenieść do któregoś ze startupowych centrów.
Zarówno w Dolinie Krzemowej jak i w polskich miastach (Kraków, Wrocław, Warszawa) oprócz samych startupów istnieje bardzo dużo inkubatorów owych startupów, które pomagają w
założeniu i prowadzeniu działalności. Inkubatory wspierają w trzech podstawowych zakresach: wiedza/doświadczenie, prawo/księgowość , finansowanie. Dostanie się do takiego inkubatora czasami nie jest jednak zbyt proste, dlatego czasami trzeba będzie sobie poradzić samemu. Jak to zrobić?
WIEDZA/DOŚWIADCZENIE
Wiedzę można zdobywać z książek, blogów lub z internetowych wykładów, np. ucząc się od najlepszych z Doliny Krzemowej (twórców takich firm jak Facebook, Whatsapp, Slack, Box, Docker, Reddit) wykładających w „Startup School” w jednym z najbardziej znanych inkubatorów przedsiębiorczości: Y-Combinator. Wykłady można sobie zobaczyć za darmo w dowolnym czasie. Oprócz wykładów mamy możliwość zobaczenia tzw. „office hours” podczas których ludzie z własnymi pomysłami biznesowymi słuchają rad ekspertów Y-Combinator.
PRAWO/KSIĘGOWOŚĆ
Obsługę prawną i księgową, które zapewniają inkubatory można zapewnić sobie korzystając z usług biura rachunkowego, które zna się jednocześnie na zakładaniu spółek (bo startupy to zazwyczaj na początku firmy kilkuosobowe), prowadzeniu pełnej księgowości i obsłudze firm, które otrzymują zewnętrzne finansowanie od inwestorów w zamian za udziały.
Warto też samemu dokształcić się w tej tematyce. Ostatnio ukazała się ciekawa książka „Prawo dla startupu” Moniki Wieczorek. Książka ta została wydana w 2017 roku i jest zgodna ze stanem prawnym z 1 października 2016 roku. Znajdziemy tam informacje dotyczące takich zagadnień jak: zakładanie firmy, rodzaje działalności, szukanie dofinansowania, budowa zespołu, ochrona własności intelektualnej, pozyskiwanie klientów, radzenie sobie z kryzysami
FINANSOWANIE
Aby startup mógł przetrwać pierwszą fazę swojego rozwoju przede wszystkim warto pomyśleć o redukcji podstawowych kosztów utrzymania firmy, czyli np. założyć wirtualne biuro i zarejestrować firmę w takim biurze, zamiast wynajmować rzeczywiste biuro. W końcu pracować można z domu. Na rynku jest sporo organizacji proponujących tego typu usługi. We Wrocławiu jest nawet biuro rachunkowe Credos, które ma w swojej ofercie wirtualne biura, więc można połączyć u nich obsługę księgową z obsługą biura.
Redukcja kosztów to oczywiście tylko jedna z kwestii związanych z finansowaniem. Drugą kwestią jest finansowanie zewnętrzne. Nawet bez wsparcia ze strony inkubatora czy akceleratora przedsiębiorczości jesteśmy w stanie zorganizować pieniądze na nasz startup. Pomysłów na to zdobywanie finansowania jest kilka. Możemy spróbować skorzystać ze wsparcia aniołów biznesu: PolBAN Business Angels Club, Lewiatan Business Angels, Sieć Aniołów Biznesu Amber, etc., z portali crowdfundingowych, na których ludzie inwestują tak po prostu lub w zamian za udziały w zyskach: beesfund.com, crowdangels.pl, indiegogo.com, kickstarter.com, polakpotrafi.pl, wspieram.to lub ze wsparcia rodziny i znajomych.
Warto pamiętać, żeby wszelkie przepływy pieniężne były dobrze zaksięgowane i zadbać o to, aby wszyscy inwestorzy wiedzieli konkretnie co otrzymują w zamian za swoje pieniądze. Tutaj tylko wzmianka – startupy często organizują kilka etapów zdobywania finansowania i oferują udziały w firmie zarówno inwestorom jak i pracownikom, dlatego dobrze jest mieć to wszystko ustalone na początku (kto, kiedy, za ile i co otrzyma).
PODSUMOWANIE
Podsumowując, zakładanie startupu wewnątrz jakiegoś inkubatora może być dużo prostsze niż zakładanie go na własną rękę, ale – jak to mawiają – dla chcącego… Jeżeli uda nam się już na początku zdobyć odpowiednią wiedzę i ustalić podstawowe aspekty prowadzenia naszej działalności, to prowadzenie startupu może być całkiem proste także poza inkubatorem.