Czasy, w których mieszkania można było kupić w bardzo okazyjnych cenach dawno minęły. Boom mieszkaniowy sprawił, że w ciągu zaledwie kilku lat, ceny mieszkań znacząco poszybowały w górę. Czy w związku z tym opłaca się teraz kupić wymarzone „M”? Może lepiej jeszcze z tym poczekać?
Pytanie, oczywiście, skierowane jest do tych osób, które mogą jeszcze poczekać z transakcją. Jeżeli chcesz przeprowadzić się na swoje jak najszybciej, nie będziesz długo czekać na to, aby w końcu mieszkać samodzielnie.
Obecna sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce znacznie różni się od tej podczas boomu mieszkaniowego, który rozpoczął się na dobre w pierwszej połowie uprzedniej dekady. Wówczas deweloperzy wprost nie nadążali z budowaniem mieszkań, co w zestawieniu z dobrą dostępnością kredytów hipotecznych spowodowało, że pojawiło się tak wielu nabywców drożejących „dziur w ziemi”. Dzisiaj na szczęście na rynku czeka na klientów więcej mieszkań, dlatego kupujący mogą przebierać w ofertach.
Ceny na przyzwoitym poziomie
Wraz z większą dostępnością nieruchomości także ich ceny zaczęły powoli się stabilizować. Przykładowo mieszkania na sprzedaż w Lublinie są znacznie lepiej dostępne, a dodatkowo także ogólne tańsze ceny w tej lokalizacji powodują, że deweloperzy nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Przykładowo, za mieszkanie o metrażu 38 metrów kwadratowych zapłaci się już około 187 tysięcy złotych, a za to o 50 metrach kwadratowych – około 246 tysięcy złotych, dlatego to dobry czas na zawieranie transakcji.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że jeżeli chce się skorzystać z programu Mieszkanie dla Młodych, nie warto zwlekać. Zainteresowanie nim jest ogromne, co powoduje, że już w około połowie roku wyczerpują się środki zarezerwowane na dofinansowania, dlatego też warto spieszyć się ze składaniem wniosków. Ponadto nie wiadomo, jak długo program będzie jeszcze obowiązywał.
Dlatego jeżeli chcesz zakupić mieszkanie, nie zwlekaj, teraz to dobry czas, chociaż o cenach jak przy boomie mieszkaniowym można jedynie pomarzyć.