W związku z wejściem tzw. “podatku giełdowego” pojawiło się sporo problemów. Jednym z nich jest kwestia opodatkowania dochodów/zysków z tytułu różnic kursowych osiągniętych na rynkach walutowych takich jak Forex. Wielu inwestorów zadaje sobie pytanie: czy powinni płacić podatek dochodowy od osób fizycznych, czy też nie? Bowiem w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawodawca nie wspomina o różnicach kursowych jako o źródle przychodu/dochodu u osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej.
Jednak po dokonaniu analizy rynku Forex i transakcji zawieranych na nim, wszystko wskazuje na to, że jest to dochód z kapitałów pieniężnych. Czyli opodatkowanie i rozliczenie się będzie się odbywać na takich samych zasadach jak z zysków osiągniętych z odpłatnego zbycia akcji lub kontraktów terminowych. Niestety, wiele kłopotów sprawia przeliczenie przychodu, zysku i kosztów uzyskania przychodu z walut obcych na złotówki. W związku z tym, w poniższym artykule postaram się przybliżyć i wyjaśnić większość kwestii prawno-podatkowych związanych z tą tematyką.
Obowiązek podatkowy a problem klasyfikacji dochodów osiąganych na rynku FOREX.
Na samym początku naszych rozważań nad kwestią opodatkowania dochodu osiągniętego na rynku Forex, należy sobie postawić jedno zasadnicze pytanie: czy dochód z różnic kursowych podlega opodatkowaniu? Jeśli tak, to do jakiego źródła zaliczyć ów dochód i na jakich zasadach rozliczyć się z fiskusem? Otóż ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (w skrócie uopdof) nie wymienia wprost różnic kursowych jako źródła przychodu, jedynie w przypadku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą różnice kursowe są jednym ze źródeł przychodu – art.14 ust. 2 pkt 3 uopdof. Natomiast w przypadku osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej żaden przepis uopdof nie reguluje tej kwestii wprost. Mając na uwadze brzmienie art. 3 ust. 1 uopdof, który stanowi, że osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (tzw. nieograniczony obowiązek podatkowy). W związku z tym, należy stwierdzić, że dochód z tytułu różnic kursowych podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Bowiem obowiązek podatkowy ciąży na każdym z nas i od wszystkich dochodów, które uzyskaliśmy w danym roku podatkowy za wyjątkiem dochodów zwolnionych. Nie ma znaczenia fakt, że dochody forexowe są zwolnione z opodatkowania zagranicą.
Przejdźmy teraz do analizy prawno-podatkowej kwestii źródła przychodu. Problem sprowadza się do klasyfikacji zysków z tytułu transakcji forexowych. Mianowicie, do którego ze źródeł przychodu – wymienionego w ustawie – zaliczyć ów dochód. Artykuł 10 ust.1 pkt 7 uopdof mówi o przychodach z kapitałów pieniężnych, jednak konkretyzujący go przepis
art. 17 uopdof nie wymienia różnic kursowych jako przychodu z kapitałów pieniężnych. Z kolei w art. 17 ust. 1 pkt. 10 są wymienione przychody z odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych oraz realizacji praw z nich wynikających. Zgodnie z art. 5a pkt 13 pochodnym instrumentem finansowym, są prawa, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny towarów, walut obcych, waluty polskiej, złota dewizowego, platyny dewizowej albo od wysokości stóp procentowych lub indeksów, a w szczególności opcje i kontrakty terminowe. Użycie przez ustawodawcę zwrotu w “szczególności” wskazuje, iż katalog pochodnych instrumentów finansowych jest otwarty, a wyliczenie zawarte w tym artykule jest jedynie przykładowe. Z uwagi, iż jest to definicja bardzo ogólna i mało precyzyjna; przy rozważaniach na temat opodatkowania zysków osiąganych na rynku Forex należy sięgnąć do definicji finansowego instrumentu pochodnego zawartej w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 12 grudnia 2001r. w sprawie szczegółowych zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych (Dz. U. Nr 149 poz. 1674 z 2001r. z późn. zm.). W art. 3 pkt 4 rozporządzenia wymienione zostały cechy pochodnego instrumentu finansowego. Zgodnie z tym przepisem pochodnym instrumentem finansowym jest instrument, którego:
1) wartość jest zależna od zmiany wartości instrumentu bazowego, to jest określonej stopy procentowej, ceny papieru wartościowego lub towaru, kursu wymiany walut, indeksu cen lub stóp, oceny wiarygodności kredytowej lub indeksu kredytowego albo innej podobnej wielkości i
2) nabycie nie powoduje poniesienia żadnych wydatków początkowych albo wartość netto tych wydatków jest niska w porównaniu do wartości innych rodzajów kontraktów, których cena zależy od zmiany warunków rynkowych i
3) rozliczenie nastąpi w przyszłości
Mając na uwadze powyższe cechy pochodnego instrumentu finansowego, należy stwierdzić, iż transakcje zawierane na rynku Forex to nic innego jak inwestowanie w instrumenty pochodne, ponieważ inwestor angażuje niewielki kapitał w stosunku do rzeczywistej wartości transakcji (lewarowanie 1:100). Rozliczenie następuje w przyszłości i wartość transakcji jest uzależniona od zmiany wartości waluty bazowej. W związku z tym przychody uzyskane na “giełdach walutowych” dla potrzeb prawno-podatkowych należy zakwalifikować do przychodów z kapitałów pieniężnych, a ściślej rzecz biorąc do przychodów z pochodnych instrumentów finansowych.
Pozostaje jeszcze problem przeliczania punktów swapowych. Jak wiadomo wszystkie otwarte pozycje na danym rachunku, są korygowane o wartość punktów swapowych. W zależności od zajmowanej pozycji (krótkiej bądź długiej) konto inwestora jest obciążane albo uznawane o wartość punktów swapowych. Wynika to z różnic w oprocentowaniu walut, na które zawarliśmy kontrakt (otworzyliśmy pozycję) przez banki centralne. W związku z tym rodzi się pytanie: czy dochód (stratę) z punktów swapowych (tzw. rolowania pozycji) traktować jako dochód z oddzielnego instrumentu pochodnego, czy też jako dochód (stratę) z otwartej pozycji? Moim zdaniem dochodu (straty) z punktów swapowych nie należy traktować jako odrębnego źródła dochodu z pochodnego instrumentu finansowego, ponieważ jest on ściśle związany z otwartą pozycją. Jednak dla rozliczenia podatkowego nie ma znaczenia czy potraktujemy ten dochód (stratę) jako oddzielne źródło czy też rozliczymy dochód łącznie z dochodem z otwartej pozycji, bowiem rozliczając się z fiskusem będziemy rozliczać dochód lub stratę z całego roku podatkowego. Uważam, iż dochód lub stratę z przeliczania punktów swapowych należy rozliczać dopiero po zamknięciu danej pozycji, ponieważ płatności odsetkowe są ściśle związane z zawartą transakcją na daną parę walut. Innymi słowy dochód powstały po zamknięciu pozycji należy powiększyć lub pomniejszyć o różnicę pomiędzy płatnościami odsetkowymi. Przy rozliczaniu dochodu lub straty z rolowania pozycji należy przyjąć kurs waluty z dnia przeliczenia punktów swapowych na zasadach omówionych poniżej i następnie (po zamknięci pozycji) zsumować przychody powstałe z przeliczenia punktów swapowych wraz z przychodami osiągniętymi z poszczególnych transakcji.
Przejdź do części II >>>
Autorem jest Pan Łukasz Łazuch, Specjalista ds. podatków
Tekst pochodzi z Portalu www.waluty.com.pl
Serdecznie dziękuję za jego udostępnienie.
www.waluty.com.pl
Powrót na górę strony >>> kliknij