Zazwyczaj przy wyborze konta bankowego zastanawiamy się, ile będziemy musieli za nie płacić. Odwrócenie tego pytania wydaje się zapewne niektórym nielogiczne – za co bank miałby płacić nam? Chociaż na większości z nas to bank zarabia pieniądze, odwrotna kolej rzeczy jest jednak możliwa i warto się przyjrzeć temu tematowi.
Klient dla banku w zasadzie zawsze oznacza zysk. Łatwo zauważyć, że na promowanie ofert bankowych wydawane są ogromne sumy – niemal codziennie widzimy reklamy banków w telewizji i Internecie. Niekiedy w kampaniach banków pojawiają się znane gwiazdy filmowe, sportowcy, czy celebryci – zarówno polscy (np. Marek Kondrat – ING), jak i zagraniczni (Antonio Banderas, czy nawet sam Chuck Norris – Bzwbk). Intuicyjnie można stwierdzić że tak duże nakłady pewnie się opłacają. Jak pokazuje rzeczywistość, tak faktycznie jest – jak na nas zarabiają banki i czy jako klient możemy zarobić także na nich?
Już samo przetrzymywanie pieniędzy które lokujemy na rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym stanowi dla banku korzyść, gdyż może nimi dowolnie „obracać”. Natomiast większe zyski zaczynają się w momencie gdy klient sięga po dodatkowe produkty finansowe, począwszy od karty kredytowej, a skończywszy na kredycie hipotecznym o wartości kilkuset tysięcy złotych. Po stronie kosztów pozostaje obsługa klienta oraz funkcjonalność konta, która w dobie bankowości internetowej nie stanowi dużego kosztu dla banków.
Z perspektywy banku jest zatem o kogo walczyć – nigdy nie wiadomo czy dany klient nie postanowi w niedalekiej perspektywie wnioskować o kredyt lub nie otworzy firmy, co może się wiązać z wieloma innymi korzyściami dla banku (jeśli tylko klient postanowi otworzyć w nim konto firmowe).
Jedną z podstawowych rzeczy przyciągających klientów do danego banku (oprócz warunków konta osobistego) jest wysoko oprocentowana lokata – często warunkiem jej założenia jest jednoczesne otwarcie rachunku indywidualnego.
W ostatnich latach na popularności zyskują promocje “cashback” (https://kontomania.pl/cashback) oraz programy lojalnościowe. Opierają się na wynagradzaniu klienta za dokonywanie określonych płatności – w formie zwrotu części (danego procenta) wydatków na konto lub zbieraniu punktów i późniejszej ich wymianie na nagrody. Coraz częściej banki podejmują taką współpracę z konkretnymi firmami – np. dostarczającymi energię elektryczną; cashback wówczas może polegać na zwrocie określonego procenta wydatków na rzecz danego dostawcy mediów.
Aktualne rankingi kont osobistych i firmowych, wraz z opisami takich promocji, znajdziesz na stronie kontomania.pl