Chwila refleksji na giełdzie.Warren Buffet, najbogatszy na świecie inwestor giełdowy, zapytany, kiedy warto inwestować, odpowiedział, że zawsze, kiedy tylko posiada się kapitał. Utrzymujący się od chwili przystąpienia Polski do UE rozwój gospodarczy oraz towarzyszące mu zwiększenie wynagrodzeń spowodowały w ostatnim czasie silny wzrost konsumpcji.
Innymi słowy – Polacy rzucili się w wir zakupów (począwszy od produktów żywnościowych, na nieruchomościach skończywszy). Efektem takiego ogólnonarodowego zrywu jest, jak łatwo się domyślić, wyższa od prognozowanej na 2007 r. inflacja.
Oszczędzają bogaci…
Teoretycznie przyrost ilości pieniądza w obiegu skłania społeczeństwo do zwiększania konsumpcji w celu upłynnienia posiadanego kapitału, a takie działanie w warunkach wolnorynkowych powoduje wzrost cen, czyli bezpośrednio wpływa na wzrost inflacji. Koło zatem się zamyka. Taka sytuacja nam jednak nie grozi. Nie borykamy się bowiem z 30-procentową inflacją (jak w 1995 r.), ani nawet z 10-procentową (jak to miało miejsce w 1998 r.). Kilkuprocentowa inflacja nie stawia pod znakiem zapytania rentowności inwestycji na giełdzie. Może ona jednak spowodować, że zysk w wysokości 3-5 proc. pochodzący z lokaty bankowej lub konta oszczędnościowego (relatywnie do wartości pieniądza) okaże się niewielką, ale jednak deprecjacją wartości posiadanego kapitału.
Mimo wszystko coraz więcej Polaków zaczyna oszczędzać. Inwestują oni swoje pieniądze bezpośrednio na giełdzie papierów wartościowych, kupują jednostki uczestnictwa w otwartych funduszach inwestycyjnych lub stają się klientami towarzystw ubezpieczeniowych inwestujących 100 proc. kapitału wpłacanych składek.
Zarobić na bessie
Od momentu lipcowej korekty na giełdzie bardzo trudno określić, jaka strategia inwestycyjna jest najlepsza. Niestabilna sytuacja gospodarcza w USA determinuje bilans notowań indeksów spółek na światowych parkietach (dlatego w ostatnich miesiącach jest on ujemny).
Dobrym rozwiązaniem w takim okresie mogłyby być fundusze hedgingowe. Ich struktura inwestycyjna znacznie różni się od zwykłych funduszy inwestycyjnych. Przede wszystkim fundusze hedge nie są zależne od notowań giełdowych. Równie dobrze jak w momencie hossy można zarabiać w okresie ciągłych spadków. W zależności od sytuacji możliwe jest bowiem stosowanie określonych strategii np.: krótkiej sprzedaży (zbycie akcji, obligacji czy kontraktów terminowych pozwalające osiągnąć zysk dzięki spadkowi ceny), arbitrażu (stosowanie korelacji kupna i sprzedaży tego samego instrumentu finansowego na różnych rynkach, pozwalające osiągnąć zysk dzięki różnicom cenowym) lub dźwigni finansowej (inwestowanie jedynie częściowo własnego kapitału do zakupu akcji lub obligacji wsparte np. kredytem). Zwłaszcza ta ostatnia praktyka inwestorów funduszy hedgingowych pozwala zwielokrotnić zyski z inwestycji.
Powyższe strategie inwestycyjne cieszą się na całym świecie coraz większą popularnością. Najliczniejszą grupę inwestorów funduszy typu hedge stanowią Amerykanie i Szwajcarzy. Polscy inwestorzy powoli zaczynają przekonywać się do tego produktu. Nie ułatwia im tego bardzo skromna oferta, jaka dostępna jest na krajowym rynku. Obecnie tylko trzy towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) zaproponowały fundusze hedgingowe. Należą do nich: Superfund, Investors oraz Opera. Rynek ten z pewnością będzie się rozwijał, ponieważ coraz więcej inwestorów indywidualnych zainteresowanych jest nowymi możliwościami, które pomogłyby im uniezależnić się od koniunktury giełdowej.
Spokojniejsze fundusze
Osoby, które nie czują się na siłach uczestniczyć w wyżej wymienionych wyrafinowanych strategiach inwestycyjnych (wymagających dużej wiedzy o międzynarodowych rynkach akcji, a często także mocnych nerwów), mogą skorzystać z coraz popularniejszej w naszym kraju oferty programów inwestycyjnych towarzystw ubezpieczeniowych (takich jak: AEGON, Skandia czy AXA).
Udział w tych programach inwestycyjnych daje wiele korzyści prawno-finansowych. Inwestor ma możliwość stworzenia portfela inwestycyjnego składającego się z wyselekcjonowanych i najlepiej zarabiających funduszy rynków polskich (np. Noble Fund Akcji, Legg Mason Akcji) oraz funduszy rynków zagranicznych (np. Templeton Asian Growth Fund, Merrill Lynch World Mining Fund). Ponadto przez cały okres inwestycyjny klient ma możliwość wglądu (za pośrednictwem internetu), jak zmienia się wartość wykupionych przez niego jednostek uczestnictwa. Może również bez dodatkowych kosztów dokonywać alokacji i transferu środków pomiędzy kilkudziesięcioma funduszami, unikając podatku od zysków kapitałowych.
Wszystkie korzyści, jakie niosą ze sobą programy inwestycyjne towarzystw ubezpieczeniowych, w połączeniu z niskimi opłatami za ich zarządzanie, przyczyniły się do wzrostu sprzedaży tych produktów w ostatnim roku o kilkadziesiąt procent (w zależności od towarzystwa ubezpieczeniowego). Obecnie prym na rynku wiedzie AXA, na której sukces złożyły się takie czynniki jak: atrakcyjne programy inwestycyjne, niskie koszty zarządzania oraz skuteczna kampania reklamowa. Miłym akcentem obecnej oferty inwestycyjnej planu regularnego AXA jest wykup w pierwszym roku polisowym jednostek uczestnictwa za kwotę o 10 proc. wyższą od dokonywanej przez klienta wpłaty.
Osoby, które nie chcą być zobligowane do wykonywania comiesięcznych wpłat przez pięć, dziesięć lat, mogą zainwestować bezpośrednio w otwarte fundusze inwestycyjne. W obecnej sytuacji destabilizacji na giełdzie inwestowanie krótkoterminowe poprzez fundusze jest jednak bardzo ryzykowne.
Trudno nie zauważyć, że po kilku latach hossy na giełdzie mamy do czynienia z gorszym okresem (przez niektórych określanym mianem „chwili do refleksji”). Nie oznacza to jednak, że musi on wiązać się z biernością inwestycyjną. Wręcz przeciwnie – doradcy inwestycyjni zarządzający funduszami poszukują nowych ścieżek wiodących do osiągnięcia zysków, zaś inwestorzy indywidualni (nawet niemający wielkiego doświadczenia) mogą skorzystać z wielu programów inwestycyjnych, w których należy przyjąć jedynie dłuższy okres prowadzenia inwestycji.
Łukasz Włodarczyk
doradca finansowy Money Expert SA, www.moneyexpert.pl
Przejdź do początku tekstu >>> kliknij
Przejdź do spisu treści 500 porad/artykułów >>> kliknij
Przejdź do katalogu polecanych publikacji >>> kliknij
Przejdź do bloga >>> kliknij
Przejdź do forum >>> kliknij
Przeczytaj również:
Odwrócona hipoteka,
2008 – rok lokat strukturyzowanych,
Trudna lekcja oszczędzania
{mosgoogle}