Istnieje wiele obowiązków prawnych nakładanych na różne grupy zawodowe, o których osoby postronne mogą nie mieć pojęcia. Jeden z wymogów odnosi się do konieczności zgłaszania odpowiednim organom posiadanych urządzeń chłodniczych. O co w tym właściwie chodzi?
Uwarunkowania prawne
W Polsce obowiązuje tzw. ustawa f-gazowa z 15 maja 2015 roku, czyli ustawa o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych. W pierwszej połowie stycznia 2016 roku polski rząd przyjął z kolei nowe rozporządzenie do tej ustawy, ponieważ musiał dostosować obowiązujące w Polsce przepisy do wytycznych unijnych. Jeden z przepisów odnosi się do tzw. Centralnego Rejestru Operatorów (CRO), którego prowadzeniem zajął się Instytut Chemii Przemysłowej im. prof. Ignacego Mościckiego w Warszawie. Należy zgłaszać do tego rejestru dane o urządzeniach chłodniczych, klimatyzacyjnych, przeciwpożarowych i pompach ciepła, znajdujących się w posiadaniu m.in. handlowców, rolników i farmaceutów. Wszystkie komory chłodnicze podlegają zgłoszeniu, jeśli zawierają co najmniej 3 kg substancji kontrolowanych lub fluorowanych gazów cieplarnianych. Najczęściej więc przy małych lodówkach i klimatyzatorach wykorzystywanych w warunkach domowych, taki wymóg nie obowiązuje, ponieważ rzadko takie urządzenia napełnione są czynnikiem przekraczającym limit 3 kg.
Prawnik Olsztyn analizujący nowe rozporządzenie prawne dotyczące zgłaszania urządzeń chłodniczych do Centralnego Rejestru Operatorów wskazuje przy tym, że pod nowe przepisy będą podlegały sklepy, dysponujące regałami chłodniczymi, sadownicy, czy rolnicy przechowujący swoje produkty rolne w komorach chłodniczych, czy też branża farmaceutyczna i zakłady przetwórstwa spożywczego.
Jak powinno wyglądać zgłoszenie?
Podmioty dysponujące np. komorami chłodniczymi podlegającymi zgłoszeniu do Centralnego Rejestru Operatorów, mają czas do 14 marca na dokonanie odpowiedniego zgłoszenia. Każde urządzenie, które znajduje się w ich dyspozycji, musi mieć obecnie specjalną kartę, w której określa się rodzaj i ilość stosowanego czynnika.
Jeśli podmiot zobowiązany do zgłoszenia swoich urządzeń nie dokona tego w terminie do 14 marca, wówczas kontrolerzy będą mieli prawo do nałożenia na niego kary za brak karty urządzenia. Wyniesie ona od 600 zł do nawet 3 tys.. Wysokość kary nie będzie uznaniowa, ale zależna od:
– wpływu na środowisko naturalne,
– dotychczasowej działalności podmiotu popełniającego naruszenie,
– skutków naruszenia prawa.
Nie wszyscy zobowiązani do zgłoszenia karty urządzenia do rejestru są świadomi spoczywającego na nich obowiązku. Ocenia się, że na rynku funkcjonuje minimum 500 tys. urządzeń wymagających zgłoszenia, podczas gdy do lutego 2016 roku, zgłoszono zaledwie 600. Konieczne jest upowszechnienie informacji o zmianach w prawie, aby każdy przedsiębiorca mógł o nich usłyszeć i dopełnić swoich obowiązków. W przeciwnym wypadku kontrolerzy będą mieli pełne ręce roboty w nakładaniu kar na przedsiębiorców i rolników czy sadowników.