Aż 62% polskich firm nie przeprowadza wyliczeń dotyczących korzyści płynących z zawieranych transakcji fuzji i przejęć ? pokazuje badanie polskiego rynku fuzji i przejęć przeprowadzone przez ekspertów z Obszaru Rynków Kapitałowych Banku Zachodniego WBK. Inny niepokojący wynik wskazuje, że aż 36% firm nie prowadzi wyliczeń dotyczących godziwej wartości kupowanych aktywów.
Najważniejsze wnioski z przeprowadzonych przez Obszar Rynków Kapitałowych BZ WBK badań są następujące ? polskie firmy przygotowują się do transakcji fuzji i przejęć znacznie mniej starannie niż firmy z zachodnim kapitałem. Zgromadzone dane pokazują również wyraźną różnicę, jeśli chodzi o działania spółek notowanych i nie notowanych na giełdzie. Spółki giełdowe lepiej przygotowują się do fuzji i przejęć, przeprowadzają te procesy z większą starannością i częściej zatrudniają wyspecjalizowane w tej tematyce podmioty.
?W Polsce nie ma ani tradycji rozwoju poprzez fuzje i przejęcia, ani kultury korzystania ze wsparcia specjalistycznych firm. Konsekwencją tych dwóch faktów jest cały czas niewielka konsolidacja większości sektorów naszego rynku oraz niewielka liczba fuzji i przejęć, o których możemy powiedzieć, że zostały zakończone sukcesem? – mówi Rafał Skowroński, dyrektor Departamentu Doradztwa w Rynkach Kapitałowych BZ WBK.
Najczęstszym błędem popełnianym przez polskie firmy jest brak dokładanych wyliczeń dotyczących korzyści jakie firma uzyska z transakcji.
Jest to szczególnie istotna informacja jeśli weźmiemy pod uwagę, że najczęściej wymienianą przeszkodą na drodze do realizacji transakcji fuzji i przejęć jest cena, którą wskazuje aż 46% firm.
Drugi z najpoważniejszych problemów w zakresie transakcji fuzji i przejęć w Polsce również jest związany z ceną. Chodzi o określenie godziwej ceny przejmowanego aktywa. Zaledwie 31% firm godzi się na zapłatę premii (najczęściej do 20% wartości), a aż 36% w ogóle nie prowadzi takich kalkulacji.
?Największym problemem polskiego rynku fuzji i przejęć jest brak precyzyjnych wyliczeń. Decyzje o zakupie przedsiębiorstw podejmowane są na podstawie fragmentarycznych analiz lub szacunków. W sytuacji, gdy firmy nie wiedzą, jakie profity będą czerpały z transakcji trudno im płacić premię za przejmowane firmy? ? komentuje Rafał Skowroński.
Jednym z wyjaśnień tego problemu może być brak tradycji korzystania z usług specjalistycznych firm doradczych. Wśród przedsiębiorstw nieobecnych na GPW z usług profesjonalnych doradców korzysta zaledwie 39% badanych firm. Znacznie lepiej ta statystyka wygląda wśród firm notowanych na giełdzie ? aż 61% z nich korzysta przy fuzjach i przejęciach z profesjonalnych firm doradczych i banków inwestycyjnych. Jedną z podstawowych korzyści ze współpracy z taką firma jest właśnie opracowanie dokładnych wycen oraz analiza opłacalności transakcji.
?Tam gdzie Zarządy firm są nadzorowane, czyli najczęściej w spółkach publicznych, znacznie częściej korzysta się z usług firm doradczych i banków inwestycyjnych. Zespoły wyspecjalizowane w zakresie fuzji i przejęć mogą nie tylko dokonać właściwych wycen i modeli opłacalności transakcji, ale również doradzić, jak przeprowadzić pozostałe aspekty transakcji, tak aby osiągnąć z nich jak najwięcej korzyści? ? mówi Rafał Skowroński.
Powodów do optymizmu dostarczają odpowiedzi na pytania o elementy, które firmy chcą poprawić przy realizacji przyszłych transakcji. Najczęściej wskazywane to bardziej dokładne badanie due diligence, lepsze przygotowanie procesu transakcyjnego, opracowanie dokładnego planu integracji podmiotów, dokładne kalkulacje efektów ekonomicznych.
O badaniu
Badanie przeprowadzone przez Obszar Rynków Kapitałowych Banku Zachodniego WBK objęło 38 średnich i dużych firm, które dokonały 102 akwizycji. Przychody firm biorących udział w badaniu to minimum 200 mln zł, a ponad połowa firm miała przychody większe niż miliard złotych. Wśród badanych znajdowały się firmy zarówno z polskim (63%), jak i zagranicznym kapitałem (37%). Były to zarówno firmy publiczne (45%), jak i niepubliczne (55%). Najwięcej akwizycji wśród badanych podmiotów zostało przeprowadzone w branży produkcji przemysłowej (34 firmy) oraz budowlanej (30 spółek).