Szybka pożyczka. Mało formalności. Bez BIK. To najczęstsze skojarzenia, które nasuwają się nam w kontekście parabanków czy instytucji z sektora pozabankowego. Czym tak naprawdę są i co odróżnia je od tradycyjnych banków?
Nie ma jednej formalnej definicji określającej parabank. Najprościej można powiedzieć, że jest to prywatna firma zajmująca się pożyczaniem pieniędzy na dowolny cel. Podobnie jak pozostałe przedsiębiorstwa oferujące chwilówki i innego typu szybkie zobowiązania finansowe, które nie wymagają kompletowania dużej ilości dokumentów, działa on w obszarze okołobankowym. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że również Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, instytucje pośrednictwa kredytowego, oferujące usługi leasingowe czy nawet pracownicze kasy zapomogowo-pożyczkowe noszą znamiona parabanków.
Jak sugeruje przedrostek „para” tego typu firmy są prawie bankami. Owszem, oferują produkty podobne do tych udostępnianych przez tradycyjne instytucje finansowe, ale pożyczanie od nich pieniędzy wiąże się z wysokim ryzykiem. Wynika to z tego, że ich działalność nie podlega kontroli Komisji Nadzoru Finansowego. W związku z tym nie są im narzucane wytyczne odnośnie np. limitu wymogów kapitałowych czy ochrony tajemnicy bankowej. Ponadto przez brak objęcia ich Bankowym Funduszem Gwarancyjnym nie możemy mieć pewności, że w przypadku np. upadku firmy odzyskamy zainwestowane pieniądze. Dodatkowo przedsiębiorstwa z tego obszaru nie sprawdzają wiarygodności potencjalnego pożyczkobiorcy pod względem jego historii w Biurze Informacji Kredytowej. W ten sposób o szybki zastrzyk gotówki mogą ubiegać się osoby, które ze względu na problemy ze spłatą zobowiązań wobec banków nie mają co liczyć na kolejny przypływ gotówki.
Duża swobodna funkcjonowania przekłada się na to, że pożyczka na dowód czy nawet po wysłaniu jednego smsa w parabanku to nie problem. Jednocześnie mają prawo do stosowania wysokich stawek oprocentowania (RRSO przekracza zazwyczaj 1000%). Zdarza się, że podpisanie z nimi umowy wiążą się z dodatkowymi kosztami, takimi jak opłata przedwstępna czy dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia, które przekraczają ustawowe 5 proc. wartości pożyczki.
Warto również zwrócić uwagę, że instytucje pozabankowe nie mają uprawnień do gromadzenia środków klienta i narażania ich na ryzyko, czyli nie powinny prowadzić lokat.
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe
Odwiedź inne serwisy grupy www.FinanseOsobiste.pl
www.nieruchomosciowo.biz
www.UbezpieczeniaPoLudzku.pl
www.poznajTFI.pl
www.AlternatywneInwestycje.com