Ubezpieczenie paczki doręczanej przez kuriera to pewność, że ewentualna jej utrata lub uszkodzenie będzie równoznaczne z rekompensatą. Biorąc pod uwagę niski koszt takiej gwarancji – zwykle kilka zł doliczanych do kosztów usługi kurierskiej – ubezpieczenie to wręcz standard w przypadku wartościowych przesyłek.
Rozwijający się rynek e-commerce sprawił, że sklepy internetowe sprzedają – a zarazem wysyłają do klientów – towary o coraz większej wartości, ale też coraz bardziej nietypowe. To zaawansowana elektronika, produkty wielkogabarytowe dostarczane na paletach czy też kosztowna biżuteria. Handel elektroniczny przenosi się do sieci, co wiąże się automatycznie z pytaniem – jak właściwie zabezpieczyć drogie przesyłki kurierskie do klientów.
Problem rozwiązuje ubezpieczenie przesyłki kurierskiej – jedna z popularniejszych usług dodatkowych. Jak działa w praktyce i dlaczego tak istotna jest w jej przypadku prawidłowa deklaracja wartości przesyłki?
Ubezpieczenie gratis, a płatne przez klienta
Sprawdzone firmy z założenia zapewniają ubezpieczenie przesyłki, choć w bardzo ograniczonym zakresie. To zwykle kilkaset zł – np. UPS wycenia tę opcję automatycznie do nieco ponad 300 zł. Wyjątkiem jest DPD. Jeśli przesyłkę odbierze kurier tej firmy, będzie ona automatycznie objęta ubezpieczeniem o wartości do 5 tys. zł. To – w porównaniu do innych ofert na rynku – zdecydowanie więcej niż firmy konkurencyjne.
Co jednak, jeśli przesyłka nie ma być dostarczana przez DPD lub jej wartość jest zdecydowanie większa? Zamówienie kilkudziesięciu opakowań dobrej jakości paneli podłogowych lub wanny z hydromasażem to automatyczny wzrost wartości przesyłki do ok. 10 tys. lub nawet wyższej kwoty. W takiej sytuacji niezbędne jest dodatkowe ubezpieczenie.
Deklarowana wartość przesyłki to nie widzimisię
Powszechny błąd osób, które wysyłają przesyłki kurierskie to lekceważenie pola o deklarowanej wartości paczki. Ignorowanie tej opcji lub wpisywanie zaniżonej nie ma sensu – w przypadku zagubienia lub uszkodzenia, zostanie ono objęte ubezpieczeniem na poziomie wskazanej kwoty. Jeśli więc zamawiany jest towar kosztowny – np. biżuteria – warto wpisać rzeczywisty koszt towaru tak, by uniknąć problemów.
Nie jest to skomplikowane od strony procedury. List przewozowy – tradycyjny lub generowany poprzez internet – zawiera przestrzeń na podanie deklarowanej wartości przesyłki. Oznaczając dodatkowo ubezpieczenie, kwota do zapłaty będzie nieco wyższa, ale też towar zostanie objęty dodatkową ochroną ze strony wybranego towarzystwa.
Ważne jest, by oprócz właściwej deklaracji wartości zadbać o prawidłowy i precyzyjny opis zawartości przesyłki. List przewozowy powinien zawierać szczegółową specyfikację towaru. Tak więc, jeśli przesyłka kurierska zawiera smartfon, nie może być on określony właśnie tą nazwą – powinna być to precyzyjna nazwa producenta (np. “Samsung”) i modelu (“S10”). W ten sposób, w razie problemów nie będzie wątpliwości co do zawartości paczki. Można również uniknąć wpisywania danych – np. tak, by kurier nie wiedział co przewozi – a jedynie opisać przesyłkę numerem faktury zakupowej danego przedmiotu.
Czy ubezpieczenie przesyłki zwalnia z jej zabezpieczenia?
Nic bardziej mylnego! Ubezpieczenie przesyłki to nic innego jak ochrona produktu wewnątrz, który jednak musi być zabezpieczony równie starannie jak przy każdej innej przesyłce. Wykupienie ochrony nie oznacza więc, że towar można zapakować niestarannie – w razie uszkodzenia może być to podstawa do odmowy wypłaty odszkodowania.
Warto kierować się inną zasadą: im cenniejsza przesyłka – a więc podlegająca dodatkowemu ubezpieczeniu – powinna być lepiej chroniona przez folię, styropian i mocny karton. Warto również nadać jej specjalne etykiety wskazujące, gdzie znajduje się dolna powierzchnia przewożonego produktu.



