Środki zgromadzone na rachunku bankowym osoby zmarłej wchodzą w skład spadku po właścicielu ROR. Nie zawsze jednak oznacza to, że najbliższa rodzina nie ma do nich dostępu aż do momentu zakończenia postępowania spadkowego. Można z nich pokryć koszty pochówku lub skorzystać z dyspozycji na wypadek śmierci, jeśli ustanowił ją wcześniej zmarły.
Rachunki bankowe gromadzą często oszczędności całego życia i mają być finansowym zabezpieczeniem dla najbliższych w momencie, gdy ich właściciel odejdzie z tego świata. Jeśli jednak nie zadbamy o odpowiednie rozwiązanie niektórych prawnych kwestii, to rodzina może zostać odcięta od dostępu do naszych pieniędzy przez dłuższy czas.
Rachunek wspólny to nie wspólne pieniądze
Wspólny domowy budżet to rozwiązanie popularne wśród polskich małżeństw. Często dzieleniu wydatków towarzyszy wspólny rachunek bankowy. Współposiadacze mogą swobodnie dysponować środkami zgromadzonymi na koncie, wpłacać je i wypłacać do wysokości salda. Każdy z nich ma także prawo samodzielnie zamknąć rachunek i wypłacić całość funduszy oraz solidarnie odpowiada za wszystkie zobowiązania wynikające z umowy rachunku bankowego.
Mimo pozorów całkowitej wspólnoty, w momencie śmierci jednego ze współposiadaczy istotny okazuje się fakt, że bank traktuje środki zgromadzone na rachunku jako majątek wchodzący w części w skład spadku. Gdy bank otrzyma wiarygodną informację o śmierci jednego z właścicieli konta, dokonuje podziału, według zasady równości udziałów, kwoty pozostałej na rachunku. Saldo należące do zmarłego zostanie zaliczone do spadku, który będzie dzielony według reguł przewidzianych przez prawo spadkowe. Możliwe jest przy tym, że bank utworzy dwa osobne rachunki, rozdzielając środki poprzednich współwłaścicieli.
Dyspozycja na wypadek śmierci omija prawo spadkowe
W prawie bankowym przewidziano możliwość zabezpieczenia interesów najbliższej rodziny posiadacza rachunku bankowego. Instytucja dyspozycji wkładem na wypadek śmierci dotyczy nie tylko ROR-ów, ale także lokat terminowych i rachunków oszczędnościowych.
Posiadacz konta może wskazać małżonka, rodzeństwo, wstępnych (rodzice, dziadkowie) lub zstępnych (potomkowie) jako osoby, które mają prawo otrzymać określoną kwotę. Kwota ta nie będzie wchodzić w skład spadku, lecz jej wysokość nie może przekroczyć dwudziestokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw za miesiąc poprzedzający złożenie dyspozycji.
Dyspozycję taką można w dowolnym czasie odwołać lub zmienić. Jeśli uposażyliśmy w ten sposób więcej niż jedną osobę i suma zleceń przekracza ustawowy limit, to w pierwszej kolejności środki zostaną wypłacone osobie, na rzecz której dyspozycję ustanowiliśmy później.
Bank wypłaci koszty pochówku
Jeśli właściciel rachunku nie ustanowił dyspozycji na wypadek śmierci, to również możliwe jest sięgnięcie po środki zgromadzone na koncie, lecz tylko w ściśle określonym przypadku. Zgodnie z zapisem zawartym w prawie bankowym, bank jest zobowiązany do wypłacenia kwoty odpowiadającej kosztom pogrzebu osobie, która przedstawi dowody poniesionych na ten cel kosztów.
Przepis ten obwarowano dodatkowym, lecz niezbyt precyzyjnym zastrzeżeniem ? wypłacana kwota nie może przekraczać kosztów urządzenia pogrzebu ?zgodnie ze zwyczajami przyjętymi w danym środowisku?.
Pełnomocnictwa wygasają w momencie śmierci
Właściciel rachunku może udzielić wskazanym przez siebie osobom pełnomocnictwa dwojakiego typu:
* rodzajowego do rachunku ? pełnomocnik ma wówczas prawo do dysponowania rachunkiem na takich samych zasadach jak posiadacz. Nie może jednak m.in. ustanawiać dalszych pełnomocnictw czy zlikwidować konta.
* szczególnego ? wyłącznie do wskazanych czynności, np. obciążania rachunku przy użyciu karty płatniczej.
Niezależnie od zakresu uprawnień, które uzyskał pełnomocnik, pełnomocnictwa wygasają w momencie, gdy bank otrzyma wiarygodną informację o śmierci posiadacza rachunku. Zgodnie z prawem zatem pełnomocnik nie powinien składać żadnych dyspozycji po momencie śmierci właściciela rachunku. W praktyce, dopóki bank nie jest świadom nowych okoliczności, może realizować zlecenia pełnomocnika działając w dobrej wierze.
autor: Michał Kisiel
Analityk Bankier.pl