Jesteś początkującym graczem, chcesz przystąpić do pierwszych inwestycji na rynku forex i zastanawiasz się od czego zacząć? Dobrze trafiłeś. Ten wpis został napisany z myślą o Tobie.
Zanim rozpoczniesz rozważania co do wyboru najkorzystniejszego dla siebie brokera, zachęcamy do…nauki! To właśnie nauka powinna być absolutną podstawą dla każdego początkującego gracza na rynku forex. Nie od dziś wiadomo, że nauka stanowi klucz do osiągnięcia jakiegokolwiek sukcesu. Ludzie jednak z natury są leniwi i potrzebują prawdziwie silnej stymulacji do poświęcania swojego ograniczonego, cennego czasu na zdobywanie bądź pogłębianie jakiejkolwiek wiedzy. Jeśli nie musimy, zazwyczaj tego nie robimy.
Zachowania na rynku walutowym, cała wiedza ekonomiczna wciąż nie jest jeszcze silną stroną Polaków. Szczególnie słabo wypadamy w porównaniu z obywatelami Stanów Zjednoczonych, u których kapitalizm stanowi fundament państwa od kresów jego istnienia. Ów kapitalizm jest cały czas pewną nowością w naszym kraju, z którym dopiero uczymy się obchodzić. To pozwala w jakiś sposób tłumaczyć oporność Polaków w przedsiębiorczości. Po co jednak tłumaczyć ułomność, skoro można z nią walczyć?
Pozyskiwanie wiedzy nigdy nie było tak proste i dostępne na wyciągnięcie ręki dosłownie każdego. Na rynku mamy przecież szeroki wachlarz wiedzy w przeróżnych formatach, zarówno dla fanów nauki offline jak i online. Te wszystkie vlogi, webinary, e-booki, złote rady blogerów, poradniki, przewodniki wręcz krzyczą by pochylić się nad nimi. Gdybyśmy tylko chcieli po nie sięgać. Statystki jasno pokazują, że zdecydowana większość graczy przystępuje do pogłębiania swojej wiedzy ekonomicznej dopiero po pierwszej porażce równającej się doszczętnemu opróżnieniu depozytu. Takie pierwsze bankructwo jest niczym policzek wymierzony z premedytacją prosto w naszą twarz. Jest palący i jedyną rzeczą której pragniemy to siarczysty rewanż. I dobrze. Stąd już prosta droga do początków odnoszenia sukcesów na rynku forex.
Załóżmy jednak, że jesteśmy wzorcowym graczem. Zanim przystąpiliśmy do pierwszej inwestycji, poświęciliśmy mnóstwo czasu na merytoryczną stronę zagadnienia. Jesteśmy zaznajomieni nawet z tymi wnikliwymi, zdradliwymi szczegółami. I gdyby tylko ktoś zechciał egzaminować nas z tej wiedzy, zapewne zdaliśmy ten test celująco. Czy to wystarczy do odniesienia sukcesu? Odpowiedź nie jest satysfakcjonująca. Niestety tak nie jest. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy robotami.
I choć nam, ssakom naczelnym, w procesie ewolucji udało się wykształcić niezwykle rozwiniętą korę mózgową, mającą za zadanie kierować emocjami wychodzącymi ze zwierzęcej, starej części mózgu czyli układu limbicznego, nie udało nam się wyzbyć od zachowań nacechowanych emocjami. Na szczęście. Kora mózgowa dała nam czas na analizę bodźców wychodzących z układu limbicznego, nie oznacza to jednak, że wyzbyliśmy się pożądań i z chłodem równym zamarzniętej kuli śniegowej możemy przeprowadzać racjonalne analizy pozbawione neuroprzekaźników pobudzających.
W związku z tym analiza podjętych przez nas decyzji, naszych zagrań jest nieodłącznym elementem nauki o rynku forex. Co więcej, niektórzy nawet skłonni są uważać, że stanowi ona aż 50 procent potrzebnej wiedzy. Praca nad sobą powinna stanowić zatem nieodłączny komponent każdego gracza, nie tylko początkowego. To akurat ten rodzaj wiedzy, nad którym musimy pracować całe życie.
Każdy gracz rynku posiada zestaw unikalnych cech, możliwości, ale również słabości, które predestynują go albo do kategorii graczy odnoszących sukcesy albo tej drugiej, mniej chlubnej – czyli tych, którzy bardzo szybko kończą swoją przygodę z rynkiem forex.
Istnieje kilka typów traderów m.in. ostrożny scalper, rozsądny daytrader, skrupulatny swingtrader, i najsilniejszy psychicznie trader pozycyjny. Sugerujemy by stanąć z samym sobą twarzą w twarz, pokusić się o absolutną szczerość i zastanowić, do którego z tych typów należymy. Co charakteryzuje naszą mocną stronę i naszą największą słabość. Ta wiedza pomoże nam w analizie naszych ewentualnych niepowodzeń. Z kolei wyciągnięcie wniosków z takiej analizy i praca nad naszym zachowaniem jest kluczem do osiągnięcia pożądanego sukcesu i bezpowrotnego pożegnania pustego depozytu.
To wszystko? Wciąż nie. Droga do osiągnięcia sukcesu jeszcze nie kończy się w tym miejscu. Zaawansowani traderzy wyznają, że profesjonalizm przyszedł do nich po mozolnych kilku, kilkunastu latach ewolucji wszystkich typów tradera. Czy to powinno osłabiać naszą motywację? Zdecydowanie nie. Wręcz przeciwnie. Powinno jedynie stymulować by rozpocząć pracę nad sobą jeszcze dziś, właśnie teraz.
Gra na rynkach walutowych jest naznaczona popełnieniem błędów. Jak jednak głosi staropolska mądrość najlepiej uczymy się na własnych błędach. Nie bójmy się ich popełniać, chciejmy jednak pracować nad sobą w ten sposób, by z czasem popełniać ich coraz mniej, szczególnie tych, które naraziły nas w przeszłości na poważne straty.