Filatelistyka jest przede wszystkim wielką pasją, która w wielu przypadkach wiąże się z dużymi nakładami finansowymi. Regularne zakupy unikatowych obiektów mogą być również stabilnym uzupełnieniem portfela inwestycyjnego DolceStilNovo.
Najwyżej wyceniane znaczki pocztowe stanowią duży rarytas kolekcjonerski oraz
są przedmiotem regularnie odbywających się w Londynie aukcji
filatelistycznych. Butik inwestycyjny DolceStilNovo.pl jest pierwszą
instytucja proponująca ustrukturyzowania zakupów tego rodzaju aktywów w celu
połączenia pasji z perspektywą wzrostu kapitału.
"DolceStilNovo.pl jest pierwszym na polskim rynku butików inwestycyjnych.
W krajach europejskich jest to często przyjmowana forma pośrednictwa w
inwestycjach alternatywnych – mówi Krzysztof Maruszewski prezes Stilnovisti
właściciela DolceStilNovo.pl – Filatelistyka znalazła się w naszym podstawowym
centrum zainteresowania, gdyż jest to wysoce przejrzysty i czytelny rodzaj
aktywów". – dodaje.
W porozumieniu z jednym z najbardziej cenionych brytyjskich domów aukcyjnych
firmą Stanley&Gibbons, została opracowana oferta doradcza umożliwiająca
projektowanie budowy lub uzupełnienia kolekcji filatelistycznych. Głównym
celem świadczonych przez DolceStilNovo usług jest przygotowanie polityki
zakupów oraz pośrednictwo w ich dokonywaniu.
Stanley&Gibbons jest obecny na rynku filatelistycznym od 1856 roku. Wydaje
jeden z najbardziej cenionych katalogów filatelistycznych, który jest
publikowany raz w roku. Zajmuje się organizowaniem aukcji oraz sprzedażą
wysoko wycenianych znaczków z obszaru historycznego Commonwealthu'u.
Znaczki pocztowe posiadają wysoką płynność, gdyż będąc w obrocie
kolekcjonerskim od wielu lat posiadają bardzo jasny profil umożliwiający ich
precyzyjną wycenę. Regularnie organizowane aukcje, oraz obroty na nich
uzyskiwane są świadectwem siły rynku.
Wycenę znaczków z Commonwealth'u znacznie ułatwia publikowany przez
Stanley&Gibbons indeks obejmujący najważniejsze pozycje. W ciągu ostatnich
ośmiu tal jego wartość wzrosła o ok. 80%, co daje roczny wzrost rzędu ok. 8 –
10 %, będący całkiem dobrym wynikiem gdyż nie uwzględnia on różnic kursowych
pomiędzy funtem a euro i złotówką.
{mosgoogle}