Limity kredytowe w rachunku osobistym są coraz droższe. Rosną zarówno prowizje, jak i oprocentowanie. Z kolei wysoki odsetek złych kredytów i zacieśnianie polityki monetarnej nie dają nadziei na rychłą poprawę.
Konsumenci coraz chętniej korzystają z kredytów odnawialnych w koncie. Jest to pożyczka wymagająca wysokiej samodyscypliny, której wielu kredytobiorcom nie wystarcza. Dodając wysokie bezrobocie oraz duży udział kredytów konsumpcyjnych z utratą należności ( ponad 18 proc.) nawet limity w rachunkach mogą być dla banków ciężarem. Nic więc dziwnego, że część instytucji wyższe ryzyko rekompensuje sobie wzrostem opłat pobieranych od klientów.
Wskazane jest, aby zmianę warunków cenowych pożyczek w koncie rozpatrywać w dłuższym horyzoncie, ponieważ charakteryzują się one mniejszą zmiennością niż koszt kredytów gotówkowych. Na tej podstawie można określić, że w trakcie ostatniego roku limity odnawialne podrożały w niemal co trzecim banku. Na przykład Allianz Bank pobiera wyższą prowizję za uruchomienie i odnowienie kredytu w Koncie Na Start. Na podobny krok zdecydowały się między innymi Lukas Bank i Raiffeisen Bank. Z kolei w wyniku wzrostu stóp procentowych Bank BPH podniósł maksymalne oprocentowanie z 20 do 21 proc., a zeszłotygodniowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej daje pole do kolejnej podwyżki o 1 pkt proc. Wyższe odsetki niż w zeszłym roku pobiera również Nordea Bank. Natomiast banki z grupy kapitałowej BRE (mBank i MultiBank) podniosły zarówno prowizję, jak i oprocentowanie. Największy polski bank (PKO BP) również nie pozostał bezczynny, ponieważ wprowadzając nową ofertę rachunków osobistych zafundował klientom wyższe odsetki od pożyczki w Koncie za Zero.
Konsumenci, którzy obserwują wzrost cen kredytów odnawialnych mogą postawić pod znakiem zapytania sens wyboru tej formy zadłużania na tle pożyczek gotówkowych. Bezzasadnie, bo limit kredytowy w rachunku wciąż jest tańszym wyborem, mimo że oprocentowanie wcale nie musi na to wskazywać. Trwająca właśnie wiosenna ofensywa reklamowa pożyczek gotówkowych aż roi się od ofert z oprocentowaniem nominalnym poniżej 10 proc. w skali roku. Tymczasem przeciętne oprocentowanie kredytów odnawialnych dla limitu 5 tys. zł w standardowych kontach bankowych sięga 16 proc. Jednak po dodaniu wysokich prowizji i często obowiązkowych ubezpieczeń koszt pożyczki gotówkowej może być nieporównywalnie wyższy niż kredytu w koncie. Ten oczywiście też obarczony jest prowizją, ale z reguły nie przekracza ona 2 proc. rocznie (na taki okres uruchamiany jest limit zadłużenia w rachunku).
W rzeczywistości to nie liczby z tabeli oprocentowania i opłat stanowią o przewadze kredytów odnawialnych. Najważniejsza zaleta, to malejące saldo zadłużenia wraz z każdym wpływem na ROR. Dzięki temu klient może zapłacić znacznie niższe odsetki dzięki comiesięcznym wpływom wynagrodzenia. Przy czym należy jasno zaznaczyć, że jest to produkt kredytowy (podobnie jak karta) przeznaczony wyłącznie dla klientów o wysokiej samodyscyplinie. W przeciwnym razie klient może wpędzić się w wysokie zadłużenie, które w wybranych instytucjach sięga nawet sześciokrotności miesięcznych dochodów.
Wybór odpowiedniego kredytu odnawialnego praktycznie ogranicza się do decyzji o założeniu rachunku bankowego i zasilaniu go stałymi wpływami przez co najmniej trzy lub sześć miesięcy. A jeśli klient potrzebuje środków wcześniej będzie musiał przedstawić w banku zaświadczenie o dochodach. Te są kluczowe, bo jeśli bank w trakcie trwania umowy kredytowej zauważy znaczny spadek wpływów lub ich zupełny brak, to prawdopodobnie nie zdecyduje się przedłużyć kredytu na kolejny rok.
Uzależnienie oferty pożyczek w koncie od wybranego rachunku bankowego powoduje, że klienci zainteresowanie kredytem nie zawsze powinni decydować się na najtańszy rachunek. Droższy ROR może dać dostęp do tańszej pożyczki w koncie, a różnica w odsetkach z naddatkiem pokryje opłatę za rachunek bankowy. Wybór odpowiedniego konta, to również możliwość uzyskania dostępu do kilkudniowego darmowego limitu. Przykładowo Bank Millennium, Citi Handlowy i Lukas Bank nie pobierają odsetek, jeżeli klient korzysta z zadłużenia krócej niż tydzień. Natomiast Raiffeisen Bank do rachunków Comfort, Comfort Direct i Premium oferuje nieoprocentowany limit do 1 tys. zł. My inwestujemy, Ty zarabiasz!
Rozpoczęty cykl wzrostu stóp procentowych nie daje nadziei na spadek kosztów zadłużania w rachunku. Podwyżki będą postępować, ale prawdopodobnie dotkną one również kredytów gotówkowych, więc różnica na korzyść limitów w koncie zostanie zachowana. A to oznacza, że znaczenie kredytów odnawialnych nie osłabnie. Co więcej, dzięki rosnącej świadomości konsumentów pożyczki w koncie mają nawet szansę na większe wzięcie na tle pozostałych kredytów konsumpcyjnych.
autor:
Michał Sadrak
Open Finance
www.open.pl
kredyt w koncie, kredyt odnawialny