Decyzja banku centralnego nabywaniu rządowych obligacji może być interpretowana w dwojaki sposób. Z jednej strony jest ona porównywalna z obniżeniem stóp procentowych, zaś w dłuższym okresie może zmniejszać realną wartość pieniądza, przez co powinna być niekorzystna dla waluty.
Z drugiej strony zwiększa ona atrakcyjność obligacji rządowych, przynajmniej w krótkim terminie. Dla rynku póki co bardziej istotny okazał się drugi argument i choć rentowności japońskiego długu obniżyły się nieznacznie, para USDJPY zniżkowała z 98,80 do 98,30, co jednak nie zmieniło zasadniczo jej obrazu (kierunek to opory na 99,17, 99,70 i psychologiczne 100 jenów za dolara). Przed podobnym dylematem rynek może stać dziś pod decyzji Fed w przypadku pary EURUSD. Nie można wykluczyć, że jak to często bywa, interpretacja będzie zależała od aktualnego układu sił na rynku. Tutaj po optymistycznych akcentach na koniec wczorajszej sesji na Wall Street (dojście S&P500 do najwyższego poziomu od 25 lutego, będącego jednocześnie oporem ? 780 pkt.), dominuje strona popytowa z najbliższym oporem na poziomie 1,3070 i średnioterminowym na 1,3320. Podawane przed decyzją Fed dane o inflacji z USA raczej nie będą miały większego wpływu na rynek. Zgodnie z oczekiwaniami wzrosty na EURUSD oznaczają również odwrót na USDCHF (obecnie 1,1790 wobec 1,1965 zaraz po decyzji Banku Szwajcarii), choć warto odnotować bardzo dużą stabilność na EURCHF, nawet z lekką tendencją do deprecjacji szwajcarskiej waluty. Poprawa nastrojów na rynkach wczoraj wieczorem i korzystny rozwój sytuacji w trakcie sesji w Azji oznaczają, że polski złoty może dziś odrobić część wczorajszych, dość dużych strat, spowodowanych realizacją zysków w niemal całym segmencie walut wschodzących.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
www.xtb.pl