Lata lecą, a na polskim rynku zakładów bukmacherskich wciąż niekwestionowanym liderem pozostaje STS. Czy to siła marki tak bardzo oddziałuje na nowych klientów zakładów sportowych, a może jakość oferowanych usług? Sprawdźmy.
Rozpoznawalność STS bierze się z faktu, że bukmacher w Polsce działa od lat 90. Wcześniej kojarzył się z punktami przyjmowania zakładów rozlokowanymi w całym kraju, teraz wciąż aktywnie działa na tym polu (ponad 300 placówek), ale wszystko co najistotniejsze dzieje się w internecie.
W 2012 roku STS wkroczył na rynek zakładów online. Była to naturalna kolej rzeczy, ponieważ już światowy trend wskazywał, że punkty naziemne wypierane są przez internet. Obecnie szacuje się, że 80% obrotu generują kanały online, co pokazuje wielką dysproporcję pomiędzy siecią retail versus internet.
Stowarzyszenie “Graj Legalnie!” szacuje, że STS posiada około 50% udziałów w legalnym rynku zakładów bukmacherskich w Polsce. To bardzo wiele biorąc pod uwagę, że w naszym kraju nowych, licencjonowanych bukmacherów przybywa jak grzybów po deszczu. Dość powiedzieć, że już teraz działa ich 14, a niebawem mają pojawić się kolejni.
STS jest beneficjentem swojej marki, która skutecznie weszła do świadomości kibiców i osób lubiących od czasu do czasu postawić kupon na zdarzenie sportowe. W internecie pojawiają się opinie, że STS nie jest bukmacherem z najlepszą ofertą (niskie kursy), ale dzięki skutecznemu marketingowi czerpie największe zyski. To właśnie STS jako jedyny bukmacher pojawia się w oczach kibiców podczas meczów piłkarskiej reprezentacji Polski.
Co jeszcze wpływa na przyrost klientów STS? Dużą rolę odgrywa atrakcyjny kod promocyjny STS, który pozwala zyskać trzy bonusy powitalne. Co więcej, STS to jeden z tych bukmacherów, który szybko potrafi dostosować się do technologicznych trendów np. poprzez mobilną aplikację, funkcję cash-out czy transmisje live.