Podatek od zysków kapitałowych objął praktycznie wszystkie formy oszczędzania i inwestowania z dniem 1 stycznia 2004 r. Wyjątkiem od reguły są specjalnie skonstruowane lokaty z funkcją ubezpieczeniową, które chronią nasze zyski od podatku ?Belki?. Pozostali posiadacze oszczędności w lokatach, funduszach, inwestycyjnych i akcjach muszą odprowadzać podatek, jeśli tylko osiągnęli zyski.
O ile w przypadku lokat i funduszy instytucje finansowe pobierają podatek bezpośrednio z naszych rachunków, o tyle inwestorzy giełdowi muszą rozliczać się sami. Powoduje to sporo kłopotu, gdyż musimy samodzielnie obliczyć wysokość ewentualnego podatku na podstawie dokumentów przesłanych do nas przez biuro maklerskie. Czy jest szansa na obniżenie podatku od zysków osiągniętych ze sprzedaży akcji? W pewnym sensie TAK. O ile na podatek od lokat terminowych czy jednostek funduszy inwestycyjnych nie ma rady, o tyle w przypadku zysków osiąganych na GPW istnieje pewne pole manewru. ?Zysk?, o którym chcę napisać jest raczej zmniejszeniem strat, ale i tak warto o tym wspomnieć.
W przypadku inwestorów giełdowych każdy kto kupił i sprzedał choćby jedną akcję dowolnej spółki notowanej na GPW musi być przygotowany na to, że będzie musiał rozliczać się z fiskusem. Jeśli zarobił odprowadza 19% podatek od zysków kapitałowych. Jeśli stracił, podatek go nie dotyczy. Pozostaje mu jedynie poczucie straty i zmniejszony stan portfela.
Załóżmy pesymistyczny wariant:
Pan X stracił w 2005 roku na swoich inwestycjach 5000 zł. Nikomu nie życzę takich strat, ale są one możliwe.
Jedynym pocieszeniem dla Pana X powinna być wiadomość, iż stratę można odliczyć od zysków osiągniętych przez 5 najbliższych lat, pod warunkiem, że w jednym roku nie może to być więcej niż 50% poniesionych strat. Tak więc dla Pana X granica wynosi 2500 zł. Oznacza to, iż w przypadku, gdy pan X zarobiłby 2500 zł w 2006 roku nie zapłaci ani złotówki podatku.
2500 zł straty + 2500 zł zysku daje stan rachunku 0 zł.
Dopiero jeśli zysk wyniesie 2600 zł, Pan X zapłaci podatek 19% od 100 zł.
Zapewne wielu inwestorów powie, że marne to pocieszenie. Lecz brak podstawy do zapłacenia podatku jest swego rodzaju zyskiem, gdyż jest to zmniejszenie strat z lat poprzednich.
W odróżnieniu od lokat bankowych i funduszy inwestycyjnych gdzie podatek jest ściągany automatycznie, w przypadku akcji jego zapłata może być odłożona w czasie.
O ile jeszcze w 2003 roku strata 5000 zł na akcjach była nieodwracalna, teraz dzięki podatkowi można ją zniwelować i sprawić, że rozłoży się na kilka lat.
Obecni inwestorzy są w o tyle lepszej sytuacji, że gdy ponieśli stratę 5000 zł w 2003 r. nie mieli żadnej możliwości na jej zmniejszenie. Zarabiając w 2004 lub 2005 roku 5000 zł musieli zapłacić 19% podatku od zysku i nie mieli możliwości uznania strat z lat poprzednich.
Życzę wielu sukcesów w inwestycjach na Giełdzie Papierów Wartościowych.
Więcej o inwestowaniu w akcje znajdziesz w kolejnych poradach.