Według danych Eurostatu, Polska ma 20% mniej mieszkań, niż wynosi unijna średnia. Skoro mieszkań brakuje, to coraz większą popularnością cieszy się wynajem. Nic więc dziwnego, że poza inwestorami indywidualnymi, tym segmentem coraz bardziej interesują się firmy, a nawet samo państwo.
Cena na plus, ilość mieszkań na minus
Choć ogłoszony przez rząd w 2016 roku program Mieszkanie Plus miał, według zapowiedzi, wprowadzić na rynek około 100 tys nowych lokali, to do końca tego roku powstał ich niecały tysiąc. Obecnie w budowie znajduje się dalsze kilka tysięcy, ale są one na różnym etapie prac. Od przygotowywania dokumentacji, aż po zaawansowane roboty budowlane. Od 2020 roku ruszają prace nad największą inwestycją programu Mieszkanie Plus. Dwa nowe osiedla znajdować się będą w Warszawie, będą to Nowe Jeziorki (na styku Ursynowa i gminy Lesznowola) oraz na Woli. Powstanie tam aż 4 tys. mieszkań, jednak zakończenie inwestycji planowane jest dopiero na 2022/23 rok. O przyznaniu mieszkań w programie decydować będą samorządy, zatem większą szansę na ich przyznanie mają młode małżeństwa z dziećmi. Dostępne są dwa modele użytkowania lokali. Pierwszy to standardowy wynajem. Drugi, to wynajem z możliwością wykupu po 30 latach. Dużą zaletą programu jest na pewno konkurencyjna cena, bo według szacunków jest ona średnio 30% od stawek rynkowych. Niestety skala programu rozczarowuje. Nawet kilka tys. mieszkań nie jest w stanie w znaczący sposób zmienić sytuacji na rynku nieruchomości.
Wynajem instytucjonalny, mieszkanie z gwarancją
Przykładem może być R4R zajmujący się wynajmem długoterminowym własnych nieruchomości (sprawdź na stronie https://r4r.pl/pl/). Obecnie firma jest w trakcie przygotowywania 9 inwestycji w największych miastach Polski (Warszawa, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Łódź, Kraków) w których ma powstać kilka tysięcy nowych mieszkań. Przy minimalnym okresie wynajmu, wynoszącym 12 miesięcy, mogą być one od razu wyposażone w podstawowe meble i urządzenia. Wynajem instytucjonalny, to przede wszystkim wysoki standard i bezpieczeństwo. Wynajmując od osób prywatnych musimy liczyć się z możliwością wypowiedzenia umowy w każdym momencie, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, ale bez konieczności podawania przyczyn. W wypadku najmu instytucjonalnego, korzystamy z nowego i urządzonego mieszkania przez cały czas obowiązywania umowy. Co ciekawe, w trakcie jej trwania, możemy wymienić mieszkanie na większe w innej lokalizacji. To dobra opcja dla pracowników kontraktowych, którzy zmieniają miejsce pracy nawet co kilka miesięcy.
Największy wybór, najwięcej niewiadomych
Według szacunków, aż 2/3 kupowanych za gotówkę mieszkań w Polsce jest od razu wynajmowanych. Oznacza to, że Polacy uważają nieruchomości, za dobrą, a co ważniejsze, bezpieczna inwestycję. Skutkiem tego jest bardzo duży wybór mieszkań do wynajęcia, ale też wyższe ceny. Skoro lokali wciąż brakuje, a my swój traktujemy jako inwestycję, to nic dziwnego, że staramy się maksymalizować zyski. Doprowadza to czasami do sytuacji, jak głośne ostatnio ogłoszenie w Szczecinie. Właściciel chciał wynająć w nim miejsce do spania na… zabudowanym balkonie w mieszkaniu 3- pokojowym. Za niecałe 5 m kw. zażyczył sobie 340 zł. To oczywiście skrajna historia i nie można oceniać tak wszystkich wynajmujących, ale pokazuje sposób myślenia, że skoro mieszkanie to inwestycja to powinna na siebie zarabiać.
Mieszkań w Polsce ciągle brakuje. Prognozy mówią, że przy obecnej, rekordowej od lat, liczbie oddawanych co roku nowych nieruchomości, europejską średnią osiągniemy za około 10 lat. Oczywiście, jeśli wcześniej nie nadejdzie spowolnienie gospodarcze.