Kieszonkowe jest passé
Nie oszukujmy się – wkraczający w dorosłość młodzi ludzie potrzebują pomocy rodziców. A 500, 1000 czy nawet 5000 zł wyjęte naprędce ze schowka, z kanapy, czy nawet z konta w banku, nie rozwiązuje problemu. Dobrze o tym pomyśleć wcześniej.
Już pierwsze lata dojrzałości to dla młodego człowieka duże wydatki. Czesne na studiach, koszt utrzymania w obcym mieście, pierwszy samochód czy wreszcie zakup mieszkania (by nie płacić za wynajem lokum) to spore obciążenia. Do tych rzeczy rodzice mogą się zawczasu przygotować, by nie gromadzić gwałtownie i często nieroztropnie, poprzez szybkie kredyty, potrzebnych pieniędzy lub nie obniżać standardu swojego życia.
Na początek truizm: im wcześniej zaczniemy oszczędzać, tym lepiej – dla nas i dla naszej pociechy. Szybko podjęta decyzja o odkładaniu pieniędzy na przyszłość zagwarantuje nam, że odłożymy więcej. Pieniądze będą miały też więcej czasu na pomnożenie swojej wartości. Dzięki temu można odkładać niższe kwoty i nie narażać domowego budżetu na duże wydatki.
Na rynku finansowym znajdziemy dużo różnych ofert, których każda zachwalana będzie jako najlepsza dla nas. Warto krytycznie przyjrzeć się najpopularniejszym sposobom oszczędzania, by móc rzeczywiście wybrać tę formę, która zapewni najlepsze możliwości zabezpieczenia finansowego przyszłości dziecka. Przyjrzyjmy się trzem najpopularniejszym.
Lokata bankowa
Jest jednym z najpopularniejszych sposobów oszczędzania. Jej konstrukcja jest prosta i większość z nas z takiej formy oszczędzania korzystała. Może zatem w ten sposób będziemy mogli zgromadzić środki dla naszego dziecka? Oszczędzanie na lokacie jest proste, a banki prześcigają się przygotowywaniu konkurencyjnych ofert. Ostatnio niemal w każdym tygodniu pojawiają się reklamy nowych produktów bankowych. Jakie są wady tej popularnej formy oszczędzania? Przede wszystkim nasze oszczędności opodatkowane są podatkiem od dochodów kapitałowych. 19% zysku wypracowanego w ten sposób oddajemy fiskusowi w postaci tzw. podatku Belki. Oprócz tego lokaty są zawierane na określony czas. Po jego zakończeniu jeśli chcemy nadal korzystać z dobrej oferty oprocentowania, zmuszeni jesteśmy od nowa szukać banku oferującego atrakcyjne oprocentowanie. To oczywista strata czasu, a w tym przypadku stwierdzenie “czas to pieniądz” ma swoje wymierne znaczenie.
Fundusze inwestycyjne
Te obecnie są mniej popularne. Giełdy w ciągu ostatnich dwóch lat spadły tak silnie, że ludzie uświadomili sobie ryzyko związane z takim sposobem pomnażania środków. Pamiętajmy, że wzrost cen akcji w długim okresie zapewnia atrakcyjne stopy zwrotu. W przyszłości mogą się przełożyć się one na znaczny wzrost wartości naszych oszczędności. Jakie są potencjalne wady tego rozwiązania? Przede wszystkim ryzyko spadku cen akcji w momencie, gdy będziemy chcieli skorzystać ze zgromadzonych środków. A nie możemy przecież liczyć na to, że nasze dziecko poczeka i postanowi się usamodzielnić dopiero wtedy, gdy na rynkach będzie długotrwała hossa. Obok tego, podobnie jak w przypadku lokaty bankowej, zyski z oszczędności obarczone są wspomnianym wcześniej podatkiem od dochodów kapitałowych.
Polisy ubezpieczeniowe
To trzecia, dość popularna forma oszczędzania. Dziś na tym sposobie pomnażania środków skupimy się szczególnie. Taka polisa pozwala w określonym czasie zgromadzić oszczędności, zapewniając przy tym dodatkowo ochronę ubezpieczeniową na wypadek zdarzeń losowych. Gwarantuje regularność gromadzenia środków â co miesiąc na polisę przeznaczana jest składka w wybranej wysokości. Obok tego gromadzone oszczędności są zwolnione z opodatkowania podatkiem od dochodów kapitałowych. Środki inwestowane są przez firmy ubezpieczeniowe w bezpieczne instrumenty finansowe, takie jak lokaty czy obligacje. To prawda, takie narzędzia zapewniają potencjalnie mniejszy zysk. Ale w zamian gwarantują bezpieczeństwo gromadzonych środków. Dzięki indeksacji środki chronione są przed utratą wartości z powodu inflacji. Polisa ubezpieczeniowa jako jedyna zapewnia także ochronę ubezpieczeniową, która gwarantuje wypłatę sumy ubezpieczenia dziecku we wskazanym przez rodzica momencie, nawet w sytuacji, gdy rodzica zabraknie w trakcie trwania umowy. Istnieje też możliwość zapewnienia wypłaty stałej renty dla dziecka do momentu osiągnięcia przez nie pełnoletniości.
Oczywiście na rynku istnieje bogata oferta polis dla dzieci. Dokonując wyboru warto sprawdzić, czy można rozszerzyć zakres polisy, a także w jakich przypadkach towarzystwo nie wypłaci świadczeń. Istotne są też swoboda w dokonywaniu zmian (wysokości składki, długości trwania umowy ubezpieczeniowej, zawieszenie opłacania składek itp.), ich liczba i częstotliwość. Warto też sprawdzić, przez ile lat od zawarcia umowy nie można z niej zrezygnować oraz czy istnieje możliwość wcześniejszego otrzymania świadczenia, np. gdy dziecko się usamodzielni przed końcem okresu ubezpieczenia.
Wybierając ubezpieczenie trzeba również zastanowić się, czy zależy nam przede wszystkim na zbieraniu kapitału dla dziecka, czy też na zabezpieczeniu go na wypadek naszej śmierci. Towarzystwa proponują w tym zakresie różne programy.
Zawierając ubezpieczenie posagowe dla swojego dziecka sam decydujesz o czasie trwania umowy ubezpieczenia, dostosowując go do wieku potomka i swoich osobistych potrzeb. W większości towarzystw oferujących taki rodzaj produktów minimalny okres ubezpieczenia wynosi 5 lat, a maksymalny może trwać nawet do momentu ukończenia przez dziecko 25 roku życia. Aby odebrać świadczenie, dziecko musi być pełnoletnie.
O wysokości składki decyduje kilka czynników, m.in. wiek, płeć, stan zdrowia, sposób życia, zawód rodzica lub innej osoby ubezpieczającej dziecko oraz suma i okres ubezpieczenia. Wpływają na nią także poziom i zakres objętej umową ochrony ubezpieczeniowej. Składka może być opłacana rocznie lub w ratach miesięcznych, kwartalnych lub półrocznych. Mitem jest, że aby oszczędzać trzeba mieć bardzo dużo pieniędzy.
Przykład:
28-letnia mama chce gromadzić środki dla swojego dziecka od momentu jego urodzenia. Początkowa suma ubezpieczenia będzie wynosić 30 tys. zł. Po okresie 25 lat, odkładając miesięcznie 100 zł w ramach oferowanego przez PZU ubezpieczenia âUśmiech Dzieckaâ, uda się jej zgromadzić kwotę 77 tys. zł. Jeśli chce zapewnić dziecku gwarancję wypłaty renty, może dokupić umowę dodatkową, której koszt wyniesie 13 zł miesięcznie.
Mimo długoterminowych wydatków, odpowiednio wybrana polisa posagowa to świetna inwestycja, która zaprocentuje w przyszłości. Przed podpisaniem umowy ubezpieczenia należy koniecznie porównać kilka ofert i wybrać tę, która najbardziej odpowiada naszym wymaganiom i finansowym możliwościom. Jeśli obawiamy się, że w którymś momencie nasze zarobki mogą się zmniejszyć, powinniśmy wybrać polisę, która gwarantuje możliwość zawieszenia opłacania składek lub skrócenia okresu ubezpieczenia, a także zamiany polisy w bezskładkową, czyli taką w której nie trzeba już opłacać składek do końca umowy.
Krzysztof Jarmuda,
Ekspert PZU
www.pzu.pl