Nie twórzmy klimatu wyborczego wokół emerytur
Wojciech Nagel, ekspert ds. pracy i polityki społecznej Business Center Club.
Fundusze ze sobą nie konkurują, ponieważ mają blokadę na przedyskutowaną i gotową od roku rekomendację Rady Rynku Rozwoju Finansowego przy ministrze finansów na zmianę instrumentów finansowych. Funkcjonowanie w warunkach konkurencji, kiedy 60 proc. trzeba ustawowo inwestować w obligacje, nie jest konkurencją. Niedawno pojawiła się informacja na temat przejrzystości finansowej zarządów OFE ? według mnie jest to temat całkowicie zastępczy. OFE są prywatnymi instytucjami, które podlegają nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Jeżeli są jakieś wątpliwości co do tego, że coś złego dzieje się w tych funduszach, to należy złożyć doniesienie.
Jestem ogromnie zmartwiony, ponieważ jako członek Zespołu ds. Ubezpieczeń Społecznych widzę, że plan, który został przedstawiony przez Komisję Trójstronną rok temu, nie jest realizowany.
Zamiast tego poruszane są tematy zastępcze o charakterze całkowicie pozamerytorycznym i niestety jest to sygnał, że nie będziemy mieli zmian oczekiwanych przez ludzi i rynek od przynajmniej dwóch lat. Trzeba zlikwidować systemy specjalnych uprzywilejowań obejmujące górników, prokuratorów, sędziów, należy zmienić instrumenty finansowe, trzeba podjąć debatę na temat wieku emerytalnego. Trzeba zacząć rozmawiać o dokończeniu reform emerytalnych. To są istotne, rzeczywiste problemy. Z kolei to, co jest sygnowane przez resort pracy, świadczy o tym, że nie ma woli do podjęcia debaty.
Dodatkowo mamy pomysły dotyczące zamiany ZUS-u na KRUS ? do tej pory takiego poziomu dyskusji nie było. I to jest niepokojące, bo to świadczy o tym, że system emerytalny stał się elementem debaty politycznej, powiedziałbym więcej ? wyborczej. Natomiast emerytury mają związek z dożyciem ludzi, którzy uczciwie pracowali przez całe życie. To nie jest polityka, tutaj po prostu trzeba realizować dobre rozwiązania takie, jakie są w Unii ? takie, jakie przewidywała reforma.
Wyjątkowo ograniczone zasady działania
Małgorzata Rusewicz, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy, PKPP Lewiatan OFE należą do jednych z najbardziej regulowanych instytucji. Ścisłym zasadom podlegają nie tylko warunki ich tworzenia, ale też funkcjonowania, w tym sposób prowadzenia polityki inwestycyjnej oraz sztywno określony mechanizm działania minimalnej wymaganej stopy zwrotu. W konsekwencji zarządzający aktywami są zmuszeni do upodabniania swych portfeli inwestycyjnych co prowadzi do naśladownictwa, powodującego stosunkowo niewielkie zróżnicowanie wyników inwestycyjnych. Tak więc zasady działania OFE są przejrzyste, ale i wyjątkowo ograniczone. To pokazuje, że zmiany są nie tylko potrzebne, ale i konieczne. Powinny one jednak umożliwiać OFE prowadzenie efektywniejszej polityki inwestycyjnej i uzyskiwanie wyższej stopy zwrotu z inwestycji. Postulowane i powszechnie uznane za racjonalne (wynika to także z ostatniego stanowiska ministra Boniego do projektu resortu pracy) zmiany, to: wprowadzenie funduszy o różnym poziomie ryzyka w zależności od wieku ubezpieczonego; zmiana mechanizmu określania minimalnej wymaganej stopy zwrotu ? to właśnie obecny mechanizm skłania OFE do wzajemnego naśladowania polityki inwestycyjnej czy poszerzenie katalogu instrumentów, w które mogą inwestować OFE.
Jest pole do zmian
Wiktor Wojciechowski, ekspert ds. rynku pracy, Forum Obywatelskiego Rozwoju
Niedostateczna konkurencja między PTE to jeden z głównych problemów do pilnego rozwiązania w systemie emerytalnym. Wynika on przede wszystkim z tego, że PTE dostosowują się do obowiązujących regulacji ustawowych. Po pierwsze, ich wyniki inwestycyjne są oceniane na podstawie porównania z tzw. minimalną wymaganą stopą zwrotu, czyli połową średniej ważonej stopy zwrotu osiąganą przez wszystkie OFE. Z powodu wielkości zgromadzonych aktywów, największy wpływ na tę średnią mają w naturalny sposób największe OFE ? dwa największe OFE skupiają ok. 2/3 wszystkich aktywów funduszach emerytalnych. Z punktu widzenia mniejszych funduszy wystarczy naśladować politykę inwestycyjną największych graczy. Karą za nieosiągnięcie minimalnej wymaganej stopy zwrotu jest konieczność dopłaty przez PTE do aktywów OFE. Ten mechanizm skutecznie osłabia bodźce PTE do konkurowania ze sobą poprzez podejmowanie alternatywnych strategii inwestycyjnych. Należy jak najszybciej wprowadzić zewnętrzny punkt odniesienia, niezależny od wyników poszczególnych OFE, w stosunku do którego porównują się poszczególne fundusze emerytalne.
Z regulacji ustawowych wynikają także limity inwestycyjne, które wprowadzono w celu zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa aktywów gromadzonych w OFE. Około połowy aktywów OFE musi być inwestowana w papiery dłużne mające gwarancje Skarbu Państwa. Z tego powodu stopa zwrotu OFE jest w dużym stopniu pochodną rentowności obligacji skarbowych. To argument podnoszony przez krytyków obecnego systemu emerytalnego ? skoro taka duża część aktywów OFE jest zainwestowana w obligacje skarbowe, to od sytuacji budżetu zależy bezpieczeństwo emerytur nie tylko w części repartycyjnej zarządzanej przez ZUS, ale również emerytur z prywatnie zarządzanych OFE. Wydaje się jednak, że jest tu pole do deregulacji. Przykładowo, można by zwiększyć limit inwestycji w zagraniczne akcje, obligacje skarbowe i obligacje korporacyjne. Papiery dłużne niektórych korporacji międzynarodowych są wyceniane jako bardziej bezpieczne niż obligacje skarbowe Grecji. W ten sposób można zróżnicować portfel OFE i zwiększyć bezpieczeństwo inwestycyjne. Powinno się wprowadzić również możliwość inwestowania w rynek nieruchomości, tak jak czynią to fundusze emerytalne innych krajów. To bardzo dobry sposób inwestycji dla tych, którzy oszczędzają długoterminowo.
Pod naciskiem regulacji prawnych
Mariusz Denisiuk, starszy specjalista w Wydziale Prawnym, Biuro Rzecznika Ubezpieczonych
Zarzuty minister Jolanty Fedak co do braku konkurowania między Otwartymi Funduszami Emerytalnymi są jak najbardziej uzasadnione. Jednak nie do końca za brak konkurencji odpowiadają wyłącznie OFE. Po części odpowiedzialne są także regulacje prawne, które zmuszają do podobnej polityki inwestycyjnej ze względu na sposób liczenia zysków, jakie uzyskują. Tym samym odstępstwa od średniej ustalonej dla wszystkich OFE mogą prowadzić do konieczności pokrycia niedoboru z własnych środków akcjonariuszy. Odważne inwestowanie jest o tyle niemile widziane przez OFE, że ewentualna premia nie jest na tyle zachęcająca, aby podjąć ryzyko ewentualnej straty. To jest ta zasadnicza bariera, która powoduje, że OFE ze sobą w zasadzie nie konkurują w sposób dostrzegalny.
autor: Agnieszka Subda www.GazetaFinansowa.pl
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe
Odwiedź inne serwisy grupy www.FinanseOsobiste.pl
www.nieruchomosciowo.biz
www.UbezpieczeniaPoLudzku.pl
www.poznajTFI.pl
www.AlternatywneInwestycje.com