Wydawać by się mogło, że ludzkość wymyśliła już praktycznie wszystko, że na wszystkim można już dziś zarabiać. Nie jednokrotnie głowiono się co jeszcze jesteśmy w stanie wymyślić bez kopiowania znanych nam pomysłów. Rozwiązanie okazało się być proste – zresztą jak zwykle. Stworzono być może nie pierwszą, ale dostatecznie dobrą walutę cyfrową, która w trakcie zyskiwania popularności, zyskiwała także na znaczeniu.
Bitcoin – bo o nim właśnie mowa – stwarza ogromne pole do popisu, choć kiedyś tak o nim nie sądzono. Był zbyt nie wielki, by mogły się z nim liczyć banki, instytucje czy zwykłe firmy przyjmujące płatność. To było lata temu, a jak jest obecnie? Bitcoin zaskoczył wszystkich, nawet twórcę – niejakiego Satoshi Nakamoto. Wartość jednego Bitcoina jest na tyle duża, że zbierając go jakiś czas temu mógłbyś o sobie mówić „milioner”. Z roku na rok jego wartość jest coraz większa, choć warto zauważyć, że tak gigantyczny wzrost może też być powodem gigantycznych strat.
Banki już wielokrotnie ostrzegały przez zakupem Bitcoina, który w okresie swojego istnienia miał gigantyczne wzloty i spadki. Jest nie do przewidzenia, przez co jego regulacja rynkowa to jedna wielka niewiadoma. Czy więc opłaca się zarabiać Bitcoiny? Handlować nimi? Kupować je? Oczywiście, że tak, ale tylko w przypadku, gdy zamierzamy traktować to jako ryzykowną inwestycję. Oczywiście Bitcoiny można zdobyć także na inne sposoby, a najpopularniejszym wydaje się być tzw. mining, co oznacza kopanie. W tym przypadku należy jednak uzbroić się w całkiem przyzwoity sprzęt, gdyż to moc obliczeniowa komputera odpowiada za ilość wykopów dziennie. Co ciekawe, niektóre firmy zauważyły w tym całkiem dobry interes, sprzedając specjalnie przystosowane maszyny – koparki – które wbrew pozorom do najtańszych nie należą. Warto uwzględnić, że do wykopywania Bitcoinów najczęściej wykorzystywana jest karta graficzna, dlatego dobrze jest, by i nasza – o ile jesteśmy zainteresowani – osiągała przyzwoite wyniki w testach.
Oczywiście pozyskanie Bitcoinów metodą kopania to żmudne i nie do końca opłacalne zajęcie. Rachunki za prąd mogą przerosnąć potencjalny zysk, dlatego uprzednio trzeba wszystko dobrze skalkulować – ma to sense w krajach, gdzie prąd jest drogi. Jeżeli nie chcemy uczestniczyć w miningu, to Bitcoiny możemy nabyć na wiele innych sposobów. Ciekawsze z nich to: zabawa w kasynie, giełda, kontory, zakup od prywatnych osób itp. Czy opłaca się go kupować? I tak i nie.
Wszystko zależy od naszej sytuacji, kursu oraz doświadczenia. Ryzyko wystąpienia błędu jest naprawdę spore, dlatego nie ryzykujmy wszystkim co mamy. Warte polecenia są też strony internetowe, gdzie można zarabiać Bitcoiny. Być może nie są to jakieś spektakularne wielkości, ale grosz do grosza, a będzie kokosza. Jeżeli zamierzasz zająć się zarabianiem Bitcoinów całkiem na poważnie to pamiętaj o otworzeniu darmowego portfelu – internetowego i bardziej realnego. Pamiętaj też, że za pomocą Bitcoinów możesz płacić za przedmioty – kupować w sklepie internetowym, bądź lokalnym. W Polsce nie jest on tak sławny, ale istnieje kilka lokali, które przyjmują płatność w tej wirtualnej walucie, a takich miejsce z każdym miesiącem będzie coraz więcej.
Publikacja powstała w oparciu o stronę “Odkryj Bitcoin” i zawarty na niej artykuł.
Przeczytaj również:
Bitcoin jak zacząć i gdzie się uczyć podstaw