Pojęcia ?jeden procent? i ?jeden punkt procentowy? nie są synonimami. Istnieje wyraźna różnica między tymi sformułowaniami, i łatwo ją pojąć, choć ? faktycznie ? dla laików może być niekiedy niezrozumiała. Jeśli dotąd nie przeprosiłeś się z matematyką, a zastanawiasz się nad wzięciem kredytu lub założeniem lokaty, to przeczytaj poniższy mini-wykład. W roli wykładowcy wystąpi jeden z redaktorów serwisu Comperia.pl
Można się dziwić ? dlaczego redukcja oprocentowania z 6 proc. do 4 proc. nie jest obniżką o 2 proc., ale o 2 p. proc.? Przecież skoro ktoś miał 6 jabłek, a teraz ma tylko 4, to jego stan posiadania zmniejszył się o 2 jabłka, a nie jakieś… ?punkty jabłkowe?. Procenty to bardziej skomplikowana sprawa, bo zawsze kalkulujemy je w nawiązaniu do czegoś, przeliczając coś.
Jeśli zarabiasz aktualnie 5 tys. zł, a szef mówi Ci, że dostaniesz 10 proc. podwyżki, to owe 10 proc. nie jest czymś wziętym z kosmosu, ale odnosi się do określonej wartości ? tu do kwoty dotychczasowych poborów. Odtąd, jeśli tylko szef się nie rozmyśli, będziesz zarabiać o 500 zł więcej (10 proc. z 5 tys. zł), czyli 5,5 tys. zł. Dla dociekliwych; uznajmy że chodzi o zarobki netto.
Jeden procent to tyle samo co jedna setna. To najprostsza definicja procentu. Jeśli coś zmniejszyło się o 10 proc., to zmniejszyło się o jedną dziesiątą wobec poprzedniej wartości. Czyli stanowi 90 proc. poprzedniej wartości. Jeśli zatem oprocentowanie kredytu wynosi 20 proc., i spadnie o 10 proc., to zmniejszy się o jedną dziesiątą wobec poprzedniej wartości ? teraz wyniesie zatem 18 proc. Ale spadnie o 2 punkty procentowe ? bo to tym pojęciem określamy bezwzględną różnicę pomiędzy wartościami ? kiedyś oprocentowanie wynosiło 20 proc., dziś 18 proc.
Aby uświadomić sobie różnicę między procentem i punktem procentowym wystarczy umiejętność dodawania i mnożenia. Trzeba tylko pamiętać, iż wynikiem dodawania i odejmowania liczb opatrzonych symbolem ?procentu? jest liczba będącą ilością ?punktów procentowych?. Trzeba się do tego przyzwyczaić, że 10 zł ? 3 zł = 7 zł, 5 kg ? 1 kg = 4 kg, 12 km ? 9 km = 3 km, a 7 proc. – 2 proc. = 5 PUNKTÓW PROCENTOWYCH!!!
Dla tych, którym przy takiej pogodzie myśli się ciężej (ach to słońce i to ciśnienie), mam inne porównanie. Otóż wyobraźmy sobie tradycyjną roczną lokatę o stałym oprocentowaniu, w której na start ? dajmy na to ? jest 5 proc. Załóżmy, że w rezultacie mega promocji bank postanawia zwiększyć oprocentowanie o 10 proc. Jeśli bankowcy będą mieć na myśli 10 pkt. proc. to wówczas otrzymamy super depozyt ? 15 proc. Jeżeli natomiast literalnie chcą podwyższyć oprocentowanie o 10 proc., to promocyjna lokata warta jest 5,5 proc. Dla kwoty 10 tys. zł ulokowanej na takich lokatach, różnice są niebagatelne.
Jaki płynie z tego wniosek? Różnica między podwyżką oprocentowania hipotetycznej lokaty o 10 PROCENT a podwyższeniem jej o 10 PUNKTÓW PROCENTOWYCH w przeliczeniu na kajzerki wynosi 3 800. Robi wrażenie, nieprawdaż? Widać teraz tę różnicę?
Na zakończenie cytat z auli wykładowej, często stosowany przez pewnego profesora, którego nazwiska tu nie wymienię, aby nie czynić mu dodatkowej reklamy. Zaznaczę tylko, że jako dydaktyk sprawdza się, a jako człowiek jest naprawdę sympatyczny. Autentyczny cytat brzmi: ?jakieś pytania???(cisza, brak rąk w górze, cisza kompletna)?dobrze, czyli: ZERO PYTAŃ, PEŁNA WIEDZA! ?zatem możemy przystąpić do pisania kolokwium!?
autor:
Mikołaj Fidziński
Porównywarka finansowa
www.Comperia.pl
Przejdź na bloga www.blog.finanseosobiste.pl ,
Przejdź do działu Nowe produkty finansowe
Odwiedź inne serwisy grupy www.FinanseOsobiste.pl
www.nieruchomosciowo.biz
www.UbezpieczeniaPoLudzku.pl
www.poznajTFI.pl
www.AlternatywneInwestycje.com