Polski rynek dzieł sztuki jest relatywnie młody, ponieważ jego początki sięgają lat 90 XX w., a wyraźna struktura tego rynku wykształciła się dopiero po 20 latach jego funkcjonowania w wolnej gospodarce kapitalistycznej.
Dzięki temu rynek obrotu dzieł sztuki może ewoluować wraz z bogaceniem się społeczeństwa oraz wzrostem świadomości inwestycyjnej Polaków. Najpierw było posiadanie, które przerodziło się w profesjonalne przedsięwzięcia zwane art bankingiem czy art investingiem. Jednak po drodze rynek ten przeszedł gruntowną przemianę, która była możliwa również dzięki niemałym zasobom, jakie oddziedziczyło społeczeństwo polskie w trakcie historii dziejów. W przeciwieństwie do podobnych rynków poza granicami Polski (USA, Niemcy, Wlk. Brytania, Francja), na rodzimym rynku pojawiło się w ostatnim czasie tylko kilka większych podmiotów zajmującymi się obrotem dziełami sztuki. Inaczej niż na zagranicznych rynkach, w Polsce istnieje kilkanaście mniejszych liczących się domów aukcyjnych, w których można kupić dzieła sztuki (obrazy, rysunki, rzeźby, ceramikę, fotografię, grafikę). Nie ulega wątpliwości, że pod koniec pierwszej dekady XXI w. rodzi się nowa moda na inwestowanie w dzieła sztuki. Wraz z tą modą podąża ?wielki biznes?, który może zorganizować i konsolidować rynek dzieł sztuki, tworząc jednocześnie nową jakość na polskim rynku. ?Rynek sztuki składa się ze sprzedaży dzieł sztuki na aukcjach i w galeriach. Ze względu na charakter dokonywanych transakcji, ogólnie dostępne są tylko informacje o sprzedaży aukcyjnej, podobnie zresztą jest na świecie? powiedziała Monika Weber ? Dyrektor ds. Inwestowania w dzieła sztuki w Wealth Solutions.
Pierwszy taki biznes na New Connect Art New Media (ANM) jest pierwszą spółką na alternatywnym rynku GPW, dzięki której można zarabiać na inwestowaniu w dzieła sztuki. Spółka powstała w 1999 roku, została założona Andrzeja Wysockiego i Andrzeja Woźniakowskiego, czyli ludzi, którzy stworzyli firmę zarabiającą na siebie! Obaj panowie wybrali dosyć nowatorskie podejście w tworzeniu biznesu opartego na malarstwie, rysunku czy rzeźbie: wprowadzenie spółki na giełdę rozpoczęło ciekawy etap nie tylko dla samej spółki Art New Media, ale również dla całej giełdy. Spółka zadebiutowała 5 listopada na New Connect, jednak trwająca od kilkunastu miesięcy bessa pogrążyła jej notowania ? kurs akcji spadł o kilkadziesiąt procent w ciągu kilkunastu następnych sesji.
Dosyć ciekawa oferta, która potrafi przyciągnąć świat biznesu i kultury sprawia, że cały biznes zaczyna mocno ewoluować, tworząc nową jakość, która w przypadku ARM przekuwa się na wymierne korzyści dla akcjonariuszy. Wystarczy zajrzeć w sprawozdanie finansowe: z ujemnego wyniku na poziomie 60 tys. zł za pierwsze półrocze 2007 r. strata przeobraziła się w zysk netto na poziomie przewyższającym 200 tys. zł za pierwsze półrocze 2008 r. Aktualnie rynek oczekuje na sprawozdanie za cały 2008 r.
ANM zarabia głównie na sprzedaży dzieł sztuki (74% udział w sprzedaży), organizacji przedsięwzięć związanych z kreacją wizerunku (14%), wypożyczaniu dzieł sztuki na różne wystawy, eventy (5%) lub inne dzięki innym doraźnym przedsięwzięciom, na których można zarabiać. Sprzedaż dzieł sztuki realizowana jest poprzez dom aukcyjny, jakim dysponuje zarząd. Gdyby wziąć pod uwagę sprzedaż kolekcji Yves Saint-Laurent za kwotę ponad 373 mln euro, to niewielki procent wystarczy, aby dużo zarobić. Ta lutowa aukcja została już okrzyknięta we Francji ?licytacją stulecia? ? jak doniósł serwis sztuka.pl. W Polsce dzieła sztuki można podziwiać m. in. w galerii Art. New Media na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie albo na stronie internetowej samej spółki.
Drugi taki biznes na New Connect ? ale czy pewny?
12 marca br. na rynku alternatywnym ? New Connect zadebiutowała podejspółka Wealth Bay, której profil działalności można przypisać do branży zajmującej się obrotem dziełami sztuki ? podobnie jak Art New Media. Wealth Bay to dosyć unikalny typ biznesu spośród spółek, jakie notowane są na New Connect, niemniej jednak to druga tego typu spółka, która zorientowana jest na pośrednictwo, obrót dziełami sztuki.
Spółka zadebiutowała na rynku przy 162% wzroście ceny akcji w pierwszym dniu notowań. Od razu widać w notowaniach kursu akcji, że nie ma jeszcze ?piętna bessy odciśniętego na wykresie notowań akcji spółki? ? kurs Wealth Bay, w przeciwieństwie do ARM, poszybował mocno w górę w dniu debiutu. Spółka ta jest o wiele mniejsza od ARM, a w dodatku rozpoczyna swoją operacyjną działalność. Przedsiębiorstwo zostało utworzone w grudniu 2008 r., a debiut spółki na New Connect odbył się 12 marca 2009 r. Perspektywa zysków jest jednak bardzo odległa, a ten czynnik może zniechęcić do inwestowania w te papiery. W zasadzie rynek oczekuje na konkretne plany rozwoju spółki oraz ich realizację. Jak poinformowały władze przedsiębiorstwa, planowana jest gruntowna rozbudowa portalu aukcyjnego www. veagallery.pl i wprowadzenie nowych ofert znanych i ciekawych artystów.
Władze będą koncentrować się również na pokazach dzieł sztuki, w szczególności obrazów czy rysunków. Wealth Bay specjalizuje się również na budowaniu kolekcji prac wybranego artysty na specjalne życzenie, jednak usługa ta dostępna jest dla klientów z bardzo zasobnym portfelem.
Kolejni gracze tuż tuż?
Do wejścia na alternatywny rynek notowań może przekonać się kolejna firma DESA Unicum (po warszawskiej ANM i krakowskiej WealthBay), choć to mogłoby stać się jeszcze w tym roku lub w 2010. W chwili obecnej firma ma jeszcze status spółki z ograniczona odpowiedzialnością. Potencjał, jaki posiada przedsiębiorstwo, jest bardzo duży i z pewnością zostanie on wykorzystany w odpowiedni sposób przez zarząd. Miejsca na rynku jest wprawdzie dużo, jednak może zacząć robić się tłoczno, a tani kapitał pozyskany z rynku dałby szansę na konsolidację rynku i nowe inwestycje. Sama DESA istnieje już ponad 50 lat! Być może w końcu nadejdzie czas na poważne zmiany w tej firmie.
Aspiracje do bycia fachowcem na rynku dzieł sztuki ma również Wealth Solutions (WS) ? spółka mająca głównie w ofercie strukturyzowane produkty finansowe. Firma ta, w porównaniu do Art. New Media, Wealth Bay i DESA, posiada bardzo konkurencyjną ofertę w zakresie inwestowania w dzieła sztuki, transakcji kupna/sprzedaży, ekspertyz oraz zarządzania kolekcją. W ofercie Wealth Solutions interesujące jest zarządzanie kolekcją, które polega na inwentaryzacji dzieł sztuki z danej kolekcji, organizowanie wypożyczania poszczególnych dzieł czy całych kolekcji na wystawy odbywające się w kraju i poza granicami kraju, a także m. in. usługi transportowe czy konserwatorskie. Prezes Kossowski ma plany wprowadzenia Wealth Solutions na rynek New Connect, jednak zostały one odłożone w czasie z powodu trwającej bessy. Władze spółki podjęły jednak wszelkie działania, które zbliżają WS do debiutu na giełdzie, m. In.: zmiana formy prawnej z z o.o. na spółkę akcyjną oraz podpisanie umowy autoryzowanym doradcą. Wejście na parkiet może nastąpić w krótkim okresie czasu, np. w momencie poprawy koniunktury na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. ?Chcemy wzmocnić naszą pozycję w segmencie produktów strukturyzowanych i rozwinąć kilka innych liniibiznesowych. W międzyczasie rynek IPO powinien ponownie odżyć ? powiedział Prezes Wealth Solutions Maciek Kossowski.
Ile można na tym zarobić?
Oficjalnie bardzo trudno określić dokładny poziom zysku na dokonanej transakcji ze względu na to, iż każde dzieło sztuki jest bardzo unikatowe i wymaga indywidualnego podejścia ze strony firmy. Gdyby przyjąć np. 3% marżę na pojedynczejaukcji organizowanej przez daną spółkę, to w przypadku sprzedaży obrazu, przy średniej cenie 31 tys. zł osiąga się zysk ponad 1 tys. zł. Pod względem ilościowym w Polsce sprzedaje się duża ilość różnych dzieł sztuki, ale do osiągnięcia dużego zysku przez dom aukcyjny wystarczyć może kilka większych transakcji sprzedaży, których wartość mocno przekracza kilka lub kilkanaście milionów zł. Do tego doliczyć można zyski pochodzące z usług dodatkowych, jakie świadczą poszczególne spółki. Są to jednak kalkulacje czysto teoretyczne, a same marże lub prowizje są z pewnością znacznie wyższe od tych teoretycznych prezentowanych powyżej. Dla przykładu w Wealth Solutions marża na transakcjach do 50 000 zł wynosi 15%, im wyższa kwota transakcji tym prowizja dla firmy oczywiście maleje.
Jakub Domagalski
www.GazetaTrend.pl